Anna Świątczak nie jest zwolenniczką rodziny patchworkowej. "Trudno to poukładać"
W najnowszym odcinku podcastu video Katarzyny Zdanowicz "Zdanowicz pomiędzy wersami" dziennikarka gościła piosenkarkę Annę Świątczak, byłą żonę Michała Wiśniewskiego, znaną również jako Aniqę. Wokalistka w rozmowie z Katarzyną Zdanowicz opowiedziała m.in. o tym, dlaczego nie jest zwolenniczką rodziny patchworkowej, o swoich stosunkach z byłym mężem, a także o przywiązaniu do Biblii, która pomogła jej się nawrócić. Cały odcinek podcastu dostępny jest poniżej.
Anna Świątczak od zawsze miała jedno marzenie - chciała zostać piosenkarką. Po wygraniu programu "Szansa na sukces" przeprowadziła się z Lublińca do Warszawy, by na dobre zacząć swoją karierę. Świątczak w 2003 roku została wokalistką w zespole "Ich Troje", by po trzech latach wyjść za lidera grupy, Michała Wiśniewskiego. Para ma ze sobą dwoje dzieci, jednak po sześciu latach małżeństwo piosenkarki z Wiśniewskim się rozpadło.
Czytaj także: Magda Boczarska po raz kolejny łamie stereotyp. Szczera rozmowa o kobiecie po 40.
Świątczak jednak nie załamała się, po przejściowych problemach doszła do siebie i wyszła za mąż za Michała Żeńcę, który był perkusistą w zespole "Ich Troje". W rozmowie z Katarzyną Zdanowicz piosenkarka zaznacza jednak, że w jej opinii życie w rodzinie patchworkowej nie jest łatwe.
"Cały czas mam w głowię, że naprawdę najlepiej to wszystko wygląda, jak przez całe życie ma się jednego męża lub jedną żonę. To idealny układ, który też pomaga w zdrowy sposób, także z perspektywy dzieci, funkcjonować. Ja jestem zwolenniczką relacji niż racji, a w przypadku bycia w rodzinie patchworkowej trzeba to wszystko odpowiednio poukładać, byśmy wszyscy się dobrze w takiej rodzinie czuli" - uważa piosenkarka.
Anna Świątczak przyznaje, że w kryzysowych momentach jej życia sięgnęła po Biblię, która znacząco odmieniła jej życie i była pozytywnym sygnałem do nawrócenia.
"Odkąd postawiłam pana Boga na pierwszym miejscu, wszystkie inne rzeczy zaczęły mi się układać. W tym wszystkim najtrudniej było mi poznać Boga, by wiedzieć komu zaufać. Później wszystko to co odkrywałam w Biblii pomagało mi w życiu. Zobaczyłam, że nie jestem dla siebie największym autorytetem i nie wszystko o czym myślę jest dla mnie dobre" - podkreśliła Świątczak.
Zobacz również: Kasia Dąbrowska u Zdanowicz: "Kobiety w polityce ze sobą walczą"
Cały odcinek: