"Nie stać mnie na urządzenie uroczystego przyjęcia komunijnego", "Koleżanki się z niej śmieją, że jest biedna" LIST
Zbliża się komunia mojej córki, a ja niedawno zostałam zwolniona z pracy. Koszty za talerzyk z roku na rok rosną, a w tym mnie przerosły. Moja córka jest za młoda, aby zrozumieć, że uroczyste przyjęcie nie jest w tym wszystkim najważniejsze. Teraz rozpieszczone koleżanki się z niej śmieją, że jest biedna - pisze nasza czytelniczka.