ABC depilacji

Czy wiesz, że zaraz po depilacji nie wolno ci korzystać z sauny, ani kąpać się w słonej czy chlorowanej wodzie? Czy wiesz, że musisz zrezygnować na dzień czy dwa z ćwiczeń oraz opalania- zarówno w solarium, jak i na słońcu? Masz świadomość, że pomiędzy depilacjami woskiem czy laserem nie wolno korzystać np. z maszynki do golenia? Jeśli nie- lepiej zastosuj się do tych zasad. Dzięki nim unikniesz bowiem niepotrzebnych podraznień!

Najmodniejsza depilacja okolic intymnych. Polega na całkowitym usunięciu włosów- z przodu i z tyłu. Efekt to gładka skóra, komfort i wygoda nie tylko podczas egzotycznego urlopu, gdzie podstawowy strój to skromne bikini. Minusy? Okolice intymne są wyjątkowo delikatne i trudno je własnoręcznie wydepilować. Dlatego zabieg lepiej wykonać w renomowanym salonie depilacji, gdyż wtedy nie tylko pozbędziemy się niechcianych włosków, ale jeszcze zyskamy pewność, że brasiliana będzie dla nas bezpieczna.

Jedna z najbardziej naturalnych form depilacji. Sama pasta powstaje w wyniku połączenia cukru, soku z cytryny i wody w papkę o odpowiedniej konsystencji. Pasta cukrowa jest rozprowadzana na skórze i po zastygnięciu odrywana w stronę przeciwną od kierunku rośnięcia włosów. Zabieg niestety jest bolesny, ale ze względu na naturalne składniki zyskujemy pewność, że nie nabawimy się podrażnień czy uczulenia.

Depilacja w salonie to koszt 80-400 złotych. Za tę cenę możemy nabyć dobrej jakości depilator, który na długie lata pomoże nam pozbyć się "włochatego" problemu w domowym zaciszu. W dodatku producenci przekonują nas, że efekt gładkiej skóry utrzymuje się nawet 3-4 tygodnie... To wszystko prawda, jednak wypada powiedzieć jeszcze o bólu podczas zabiegu oraz o niemiłych "skutkach ubocznych" w postaci wrastających włosów, na które skarży się co druga kobieta używająca depilatora...

To nic innego jak usuwanie włosów przy pomocy prądu. Brzmi nieciekawie? I tak też może się skończyć wtedy, gdy kosmetyczka wkłuje nam igłę zbyt głęboko pod skórę! Podrażnienie skóry czy mięśni to wówczas najlżejsze konsekwecje. A ciało bez włosów przez co najmniej 4 tygodni to małe pocieszenie...

Jeszcze nie tak dawno miało największą ilość zwolenniczek i... zwolenników. Teraz wyprzedziła go "braziliana". Jednak "french" nigdy nie wyjdzie z mody. Dlaczego? We francuskim bikini zostawiamy wąski pasek włosów w okolicach intymnych, które są delikatnie przystrzyżone i dlatego rozpalają męską wyobraźnię!

Najtańsze narzędzie do wykonania depilacji samodzielnie, we własnej łazience. Za niecałe 2 złote bez bólu możemy pozbyć się całego owłosienia na nogach. Szkoda tylko, że odrastające włosy po takim zabiegu stają się coraz silniejsze i trudniejsze do usunięcia! I jeszcze jedno: goląc się jednorazową maszynką, łatwo doprowadzić do skaleczenia, które może być niebezpieczne i wygląda nieciekawie...

Początki depilacji sięgają starożytnego Egiptu. Już wtedy zamożni obywatele czuli potrzebę pozbycia się niechcianych wlosów. Do tego celu używano przede wszystkim wosków pszczelich. Także starożytni Grecy preferowali ogolone klaty zawodników sportowych. W średniowieczu depilacja osiągnęła dość kuriozalny wymiar- ponieważ w modzie były wysokie czoła, panie wyrywały sobie włosy na głowie aż do jej czubka... Za to pod barokową, wysoką peruką, która była wymarzonym siedliskiem dla wszy niejednokrotnie kryła się starannie wydepilowana łysina zarówno damskiej, jak i męskiej głowy... A w XIX wieku kobiety depilowały swoje brwi, by zyskały one kształ "jaskółczych". Prawdziwy szał na gładką skorę nastał jednak po II wojnie światowej, kiedy to został wynaleziony depilator i kremy do usuwania włosów!

Kosztuje niewiele( 6-25 zł), a przy jego pomocy można pozbyć się niechcianych włosków. Zabieg jest bezbolesny, a w dodatku powoduje, że odrastające włosy są słabsze. Minusy? Trudno przy użyciu jednej tubki wydepilować całe ciało...

O skuteczności lasera w walce z włosami mówi się wiele, właściciele salonów obiecują nam niemal, że jest to depilacja permanentna, jednak o tym, że nie jest to prawda możemy przekonać się już 4-6 tygodni po zabiegu, kiedy to zaczynają odrastać włosy... Warto też zaznaczyć, że istnieje "ciemna strona" lasera, o której nieczęsto się wspomina. Dlaczego? Okazuje się, że światło, które emituje urządzenie, jest absorbowane przez melaninę. Już jednorazowy zabieg wyraźnie osłabia działanie tego naturalnego filtra ochronnego skóry, przez co po depilacji laserowej nawet krótki kontakt z promieniami słonecznymi może być niebezpieczny. Poza tym, laser działa nie tylko na cebulki włosa, lecz może uszkodzić też nasze komórki i przyczynić się do powstania zmian nowotworowych...

Zabieg absolutnie niezbędny po depilacji! Nasza skóra jest wtedy często podrażniona, zaczerwieniona, pozbyta swojej naturalnej warstwy ochronnej. Nic dziwnego, że potrzebuje ukojenia i nawilżenia. Dzięki balsamom, masłu do ciała czy oliwce, taki efekt można łatwo i szybko osiągnąć! Kosmetyki do pielęgnacji ciała mają jednak jeszcze wiele innych zalet...

Depilacja pomaga skutecznie pozbyć się włosów, niektóre jej metody skutecznie je też osłabiają, sprawiając, że na zabiegi chodzimymy coraz rzadziej. Jednak my sami także możemy spowalniać odrastanie włosów w domowym zaciszu. Wystarczy, że do codziennej pielęgnacji włączymy kosmetyki, które osłabiają odrastające po depilacji włosy. To maly wydatek, który napewno się opłaci!

Trudno go uniknąć, zwłaszcza, gdy zdecydujemy się na najbardziej skuteczne metody depilacji takie jak woskowanie, laser, czy pasta cukrowa. Możemy jednak je złagodzić sięgając po odpowiednie kosmetyki oraz przestrzegając zasad opisanych pod punktem A!

Co kryje się za tą tajemniczą nazwą? Sekret metody tkwi w dwóch żelach, które są wmasowane w skórę tuż po depilacji woskiem lub pastą cukrową. Żele zawierają enzymy niszczące komórki macierzyste mieszka włosa. Efekt w postaci gładkiej skóry utrzymuje się przynajmniej miesiąc, potrzeba jednak 6- 8 kosztownych sesji by cieszyć się w pełni gładką skórą...

Depilacja ciepłym woskim jest coraz bardziej popularna- nie ma się co dziwić! Nie dość, że sam zabieg jest przyjemny, bo przypomina ciepły masaż, podczas którego kosmetyczka nakłada na twoje ciało rozgrzany do temperatury 37 stopni wosk, to jeszcze daje on wspaniałe efekty w postaci jedwabiście gładkiej skóry! Rezultatem cieszymy się nawet przez 6 tygodni, a kolejne zabiegi są coraz rzadsze! Przeszkodą jest jedynie ból przy odrywaniu zastygnietego wosku. Gdy depilujemy nogi, możemy nawet nie odczuć przykrych konsekwecji. Gorzej z depilacją okolic intymnych...

Plastry wosku do depilacji na zimno są tanim i skutecznym rozwiązaniem. Ich użycie z reguły nie powoduje wrastania włosów, jak w przypadku depilatora, a sam zabieg można spokojnie wykonać w domu, zwłaszcza, gdy nasz problem jest dość wstydliwy, bo dotyczy depilacji "wąsika", czy szyi.... Tu jednak trzeba liczyć sie z bólem, ale czego nie robi się dla piękna...

Joanna Bielas