Brzoskwiniowy skarb
Brzoskwinie są nie tylko pysznym owocem, ale i doskonałym składnikiem maseczek kosmetycznych
Ten pięknie pachnący owoc w aksamitnej skórce ceniony jest nie tylko ze względu na walory smakowe. Brzoskwinie, ze względu na ich lekkostrawność (100 g owocu zawiera zaledwie 40 kalorii!), są składnikiem diet odchudzających i wzmacniających. W brzoskwiniowym miąższu znajdują się spore ilości witaminy A, dużo żelaza, magnezu i wapnia, a także witaminy C, PP, B1 i B2.
Spożywanie brzoskwiń zalecane jest w przypadku dolegliwości ze strony układu moczowego i schorzeń reumatycznych. Najlepiej zjadać je razem ze skórką, gdyż właśnie pod nią znajduje się najwięcej cennych składników.
Owoce te cenione również w kosmetyce naturalnej. Poleca ona brzoskwiniowe maseczki, jako znakomity sposób na odświeżenie i odmłodzenie cery.
Surówka z brzoskwiń:
pół kilograma brzoskwiń
5 dag migdałów
2 żółtka
2 łyżeczki cukru
kieliszek soku z czarnej porzeczki (lub czerwone wino)
Owoce sparzamy wrzątkiem i zdejmujemy z nich skórkę. Przecinamy je na pół, wyrzucamy pestki i kroimy - w paski lub kostkę. Następnie posypujemy je drobno posiekanymi migdałami (polecane są płatki migdałowe, dostępne w sklepach).
Żółtka ucieramy z cukrem na kogel-mogel, dodajemy do nich sok (lub wino) i tak przygotowanym sosem zalewamy owoce.
Maseczka brzoskwiniowa:
Dużą, dojrzałą brzoskwinię obieramy ze skórki i rozgniatamy widelcem na papkę. Dodajemy 1-2 łyżeczki jogurtu naturalnego i nakładamy na oczyszczoną twarz, szyję i dekolt. Można nią rozetrzeć również na dłoniach. Maseczka powinna pozostać na skórze przez ok. 20 minut. Następnie zmywamy ją letnią wodą - najlepiej przegotowaną lub wodą mineralną.
Barbara