Jakie jest najbrudniejsze miejsce w toalecie publicznej?

Wiele osób stara się unikać toalety publicznej jak ognia. Niestety często zdarza się tak, że nie mamy wyboru i musimy skorzystać z toalety publicznej, która stoi na dworcu lub w galerii handlowej. Większość z nas ma w nawyku układanie papieru toaletowego na deskę i siadanie. Czy jednak jest to najbezpieczniejsza metoda, która pozwoli zbudować mur pomiędzy zarazkami i bakteriami tysięcy osób korzystających z toalety? Niejeden z nas obsesyjnie boi się korzystać z publicznej toalety, z której korzystają osoby często na bakier z higieną osobistą. Jednak wiele osób, aby uniknąć bezpośredniego kontaktu z drobnoustrojami używa papieru toaletowego jako podkładki, która ponoć jest na tyle bezpieczna, aby bez przeszkód usiąść na desce.

brudna toaleta
brudna toaleta© Photogenica
publiczna toaleta
© Photogenica

Pytając o najbrudniejszy przedmiot w toalecie wiele osób odpowie klamka, deska sedesowa lub kosz na śmieci. Jednak nikt nie wpadł na pomysł, aby pomyśleć o papierze toaletowym, o którego brak się najczęściej kłócimy z obsługą toalet publicznych. Wbrew pozorom, muszla czy deska mają gładką powierzchnie i dość trudno jest się utrzymać na niej bakteriom, gdyż jest twarda i nieporowata. To znaczy, że istnieje znacznie mniejsze prawdopodobieństwo, że drobnoustroje będą na niej występować. Oczywiście mowa tu o desce sedesowej, która jest w miarę regularnie przemywana środkami dezynfekującymi.

toaleta
© Photogenica

Na pytanie jaki przedmiot jest najbrudniejszy w toalecie, odpowiadamy jednogłośnie – papier toaletowy. Porowata powierzchnia papieru absorbuje drobnoustroje, które potem i tak wchodzą w kontakt z powierzchnią naszej skóry i nie tylko. Wszak nie od dziś wiadomo po co używa się papieru toaletowego. Oczywiście skale zanieczyszczenia papieru toaletowego można ograniczyć jeśli wszyscy stosowali by się do kilku zasad. Po pierwsze podczas spłukania wody, deska powinna być opuszczona. Udowodniono, że spłukiwanie wody powoduje rozpylenie mgiełki bakteryjnej w powietrze, które osiada na nas samych oraz na pozostałych przedmiotach znajdujących się w toalecie. Bakterie, które unoszą się w powietrzu mogą być rozpylane na odległość do 30 cm, przy otwartym WC.

papier toaletowy
© Photogenica

Dodatkowo, specjale badania pokazały, że papier toaletowy jest dotykany przez wiele osób, które mają niekoniecznie czyste ręce. Znajdują się na nim bakterie kałowe oraz inne drobnoustroje przyniesione z zewnątrz. Coraz częściej producenci desek sedesowych stosują specjalne antybakteryjne powłoki, które mają za zadanie ograniczyć rozwój bakterii, dzięki czemu są o wiele bardziej bezpieczne niż jeszcze parę lat temu. Bakterie do naszego organizmu dostają się poprzez oczy, nos albo usta, dlatego też właściwym zachowaniem jest udanie się do umywalki zaraz po użyciu papieru toaletowego i skorzystaniu z toalety. Ręce powinny być myte przez około minutę wodą z mydłem, a następnie mokre dłonie wysuszyć suszarką do rąk jeśli jest dostępna.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas