Kobiecość do poprawki
Jesteś niezadowolona z wyglądu swoich narządów kobiecych albo chcesz znowu być dziewicą? Możesz skorzystać z usług ginekologii estetycznej.

32-letnia Karolina z Warszawy niedawno urodziła dziecko i cierpi z powodu nieładnie zszytych narządów kobiecych. - Coraz częściej myślę o zabiegu ginekologicznym, bo czuję dyskomfort - przyznaje.
Takich kobiet, które chcą poprawić wygląd albo pozbyć się "defektu" krocza, pojawia się w gabinecie dr Agaty Karowicz, chirurga ginekologii estetycznej, coraz więcej. Jej pacjentkami są również kobiety po licznych porodach i kobiety z obniżonym komfortem seksualnym.
Zbyt hojna natura
Młode kobiety cierpią, gdy na przykład w wyniku trudnego porodu dochodzi do zmian w obrębie narządów płciowych. Inne źle czują się ze swoją budową anatomiczną i zgłaszają się do chirurga jeszcze przed rozpoczęciem życia seksualnego. - Są kobiety nieszczęśliwe, bo zbyt hojnie obdarzyła je natura i pragną się poddać np. zabiegowi zmniejszenia warg sromowych - wyjaśnia Karowicz.
Inne pacjentki cierpią z powodu przerwania błony dziewiczej. - Najczęściej kobietom zależy na odzyskaniu ciągłości błony dziewiczej utraconej w wyniku gwałtu. Taki zabieg pomaga im łatwiej pozbyć się urazu psychicznego - tłumaczy lekarz. - Czasem taka operacja może zadecydować nawet o uratowaniu związku.
Nadal się wstydzą
Z innych powodów na operacje decydują się starsze pacjentki. Te kobiety zazwyczaj pragną przywrócić prawidłowy wygląd obniżonego narządu lub naprawić skutki przebytych wcześniej zabiegów.
Zabiegi ginekologii estetycznej przeprowadza się w zależności od rodzaju w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Okres rekonwalescencji trwa od dwóch do sześciu tygodni.
Ginekologia estetyczna
To zespół procedur mających na celu poprawę wyglądu i atrakcyjności żeńskich zewnętrznych narządów płciowych oraz polepszenie ich funkcji seksualnych. Działania te prowadzą do poprawy poczucia własnej atrakcyjności i komfortu psychicznego leczonych kobiet.
Koszty
Ceny zależą od rodzaju operacji, znieczulenia i konieczności pozostawania na oddziale:
Joanna Rokicka
Tekst pochodzi z gazety