Kody męskiej urody

Zadanie specjalne: zwabić mężczyznę do półki z kremami i przekonać do zakupów. Jak to zrobić? Koniec z działaniem na zasadzie prób i błędów. Specjaliści z firm kosmetycznych badają, wypytują, interpretują. A potem tworzą nowe kremy i balsamy ze wskazaniem: tylko dla mężczyzn.

Nieważne, co kosmetyk zawiera, ważne, jak działa
Nieważne, co kosmetyk zawiera, ważne, jak działaThetaXstock

Męska decyzja

Pan Kowalski jest bardzo lojalnym klientem. Używa np. wody toaletowej Aqua di Gio Armaniego już od jedenastu lat. Dlaczego? Bo znalazł kosmetyk, który mu odpowiada. Nie chce szukać nowego. Po co zmieniać coś, co lubi? Tak samo myśli wielu jego kolegów. Przywiązują się do marki na dobre. Jednak czasem kupują nową wodę i krem. Jak to możliwe? Przecież mężczyźni są stali! Ale nie ze stali. Okazuje się, że mają chwile słabości. Zapamiętaj, że facet nie lubi zmian. Zamiast kupować mu kosmetyki głośno reklamowane, lepiej sprawdź, jakie już ma w łazience. Bo on znacznie słabiej niż my poddaje się reklamie.

No, chyba że pokazuje ona świat prawdziwych mężczyzn, gdzie jest miejsce na seks, sport i humor. Skierowany do niego przekaz powinien być prosty, oszczędny i jednoznaczny. Krótko mówiąc: nieważne, co kosmetyk zawiera, ważne, jak działa (np. likwiduje łupież). Ale uwaga! Są też reklamy męskich kosmetyków tworzone z myślą o nas. W tych ważniejsze są uczucia i partnerstwo. Podobają ci się? Super, ale faceta ani ziębią, ani grzeją, za to czasem irytują. Wniosek: chcesz, by twój partner wyglądał bosko? Wybierz się z nim na zakupy. Podpowiesz, jaki krem ma kupić, poinformujesz, jak działa. Według badań on chętnie posłucha twojej rady. Uważa, że znasz się na kosmetykach (i najczęściej ma rację). Ale uwaga, jest pewien, że o goleniu wiesz mniej niż on. Zatem na prezent zamiast łagodzącego balsamu do twarzy wybieraj raczej wodę toaletową. Jeśli zapach trafi w jego gust, pozostanie mu wierny przez lata. I będzie go kojarzył z tobą. No dobrze, a co, gdy facet nie ma partnerki? W perfumerii doradzi mu konsultant. Najlepiej, by była to kobieta. Bo to my jesteśmy ekspertkami od pielęgnacji urody. A mężczyźni od samochodów.

Kolor sukcesu

W kwestii pielęgnacji facet gra va banque. Albo w ogóle nie sięga po krem, albo używa go regularnie. Na półce z zapachami ma maksymalnie trzy wody i wszystkie do siebie podobne. Tyle tylko że jedna jest letnia, druga sportowa, trzecia elegancka. Pierwsza jest przeznaczona na wakacje (np. Summer Mania Giorgio Armaniego, Eau d´été Summer Fragrance Yves Saint Laurenta). Sportową kupuje z myślą o weekendzie (np. Adventure Davidoff), a eleganckiej używa do pracy i na wieczór (np. The One Dolce)

Twój Styl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas