Supertriki na cienkie włosy

Skutecznym sposobem na objętość maxi jest... zmiana struktury włosów. Z prostych pasm wyczaruj więc bujne loki! Najpierw spryskaj włosy sprayem typu volume, który pogrubi włókno włosów i sprawi, że będą bardziej sprężyste. Następnie nawijaj kolejne pasma na lokówkę, ale tylko do wysokości ucha – dzięki temu będą wyglądały supermodnie.

Jeśli będziesz kręcić je w różnych kierunkach, uzyskasz efekt artystycznego nieładu. Stawiasz na perfekcję? Zakręcaj pasma tylko w jedną stronę.

Gdy w trakcie dnia poczujesz, że włosy tracą puszystość, spryskaj je u nasady suchym szamponem. Ten prosty zabieg nie tylko je odświeży, ale także sprawi, że fryzura będzie wyglądała na bardziej okazałą.

Moda ci sprzyja! Bo fryzura w stylu lat 40., czyli włosy uniesione na czubku głowy i zaczesane do tyłu, są hitem! Żeby wykreować taki look, pasma z tyłu głowy zostaw luźno puszczone. Te nad uszami zaczesz zaś po obu stronach głowy do tyłu i przypnij wsuwkami. A teraz najważniejszy punkt fryzury.

Aby włosy na czubku głowy miały dużą objętość, unieś je i wepnij pod nie gąbkowe wypełnienie z grzebieniem. Wsuń je w kierunku: od tyłu głowy, ku czołu. Następnie uniesione pasma posyp od spodu pudrem do włosów i wetrzyj go palcami. Ten trik zastąpi tapirowanie i utrwali fryzurę. Tak przygotowane włosy zaczesz szczotką z włosia do tyłu, aby przykryły gąbkę.

Aby stworzyć efektowną fryzurę, przygotuj pasma już podczas mycia. Szampony do cienkich włosów np. z wyciągiem z lnu lub krwawnika sprawiają, że pasma są puszyste u nasady.

Na całej długości otula je zaś przezroczysta warstewka, dzięki której są grubsze. Użyj też odżywki lub maski uzupełniającej strukturę włosa. Zawierają one cząsteczki, które wnikają w głąb włosa i rozpychają go od środka.

Jeśli chcesz uzyskać naprawdę spektakularny efekt, wypróbuj metodę z karbowaniem. Najpierw rozpyl równomiernie na włosy żel w sprayu, który pozwala uzyskać podczas stylizacji dwa razy większą objętość i utrwala fryzurę. Następnie pasmo po paśmie odbijaj na włosach zygzakowaty wzorek karbownicy, zaczynając na wysokości skroni aż po same końce.

Rób tak, aż pokarbujesz w ten sposób wszystkie pasma. Aby były superpuszyste, opuść głowę, rozczesz je szczotką z włosia i spryskaj lakierem typu push-up. Potem podnieś głowę i roztrzep wierzch włosów dłońmi. Ponownie utrwal fryzurę lakierem, aby na długo zachowała kontrast między gładką górą a karbowanym dołem.

Dodanie refleksów jaśniejszych od reszty włosów to zdaniem fryzjerów świetny sposób na zwiększenie ich objętości. Dzięki specjalnym rozjaśniającym sprayom sama możesz wyczarować takie świetliste pasma.

Z suchych włosów wybieraj cienkie kosmyki i pryskaj je sprayem z owocowym ekstraktem. Użyj prostownicy: prasuj nią spryskane pasma 5-7 razy. Każde kolejne użycie prostownicy sprawi, że włosy będą jeszcze jaśniejsze.

Gładkie uczesania sprawiają, że włosów wydaje się być mniej. Idealny dla ciebie będzie więc artystyczny nieład. Aby uzyskać ten efekt, wypróbuj trik z lakierem i suszarką! Użyj takiej z nakładaną końcówką. Dzięki niej będziesz mogła kontrolować kierunek, w jakim chcesz ułożyć pasma.

W jedną rękę weź suszarkę, a w drugą lakier. Podczas gdy dmuchasz suszarką w jedną stronę, np. w prawo, w tę samą kieruj strumień lakieru. Taką metodą układaj włosy w obranym kierunku lub w różne strony.

Lubisz objętość w modnym stylu glamour? Do wystylizowania włosów w ten sposób użyj rzepowych wałków. Dobierz ich rozmiar do długości swoich włosów. Im dłuższe pasma, tym większą średnicę powinny mieć wałki. Zacznij od wgniecenia we włosy pianki typu push-up.

Potem nawijaj pasma: zaczynaj od czubka głowy i wybieraj kolejno cienkie pasma. Przykładaj wałek na ich końce od spodniej strony włosów i nawijaj je do wewnątrz, aż do samej nasady. Postępuj tak samo, aż zakręcisz wszystkie włosy.

Sprytną alternatywą dla wałków jest suszarka z okrągłą, obrotową szczotką. Kręcąc się wokół własnej osi, sama nawija i stylizuje pasma (mogą być suche lub lekko wilgotne). Dzięki niej są uniesione, wygładzone, a końce podwinięte w wybraną przez ciebie stronę.

Tekst: Joanna Waryszak