Reklama

Wzmacnianie odporności - najnowszy trend w pielęgnacji skóry

Idea pochodzi oczywiście z Korei. Kraju, któremu zawdzięczamy nie tylko maseczki na płachcie, ale przede wszystkim zupełnie inne podejście do pielęgnacji. Ukierunkowane na prawdziwe i uważne dbanie o siebie.

Skórze należy się szczególna troska, nie tylko ze względów estetycznych. To największy narząd, który chroni nas przed czynnikami zewnętrznymi. I podobnie jak organizm, ma swoją odporność, którą niewłaściwa pielęgnacja może znacznie osłabiać.

Jak tłumaczy na łamach brytyjskiego "Vogue'a" Alicia Yoon, ekspert w dziedzinie koreańskiej pielęgnacji, Koreańczycy chodzą do dermatologów i kosmetologów dwa razy w tygodniu, a pielęgnację skóry traktują tak, jak chodzenie na siłownię. 

Nic dziwnego, że to właśnie z Korei przyszedł do nas kilkuetapowy rytuał oczyszczania skóry. Kolejnym elementem, który z powodzeniem możemy zapożyczyć z nurtu K-beuty jest przykładanie większej wagi do odporności skóry.

Reklama

- Koreańczycy są bardzo wrażliwi na punkcie odporności skóry. Nie tylko dlatego, że chroni, stanowi barierę przed bakteriami i czynnikami zewnętrznymi, które nam zagrażają. W Korei istnieje ogromna świadomość tego, jak powinno się ją pielęgnować, aby wzmocnić jej odporność i barierę ochronną. Przede wszystkim to poleganie na składnikach bogatych w kwasy tłuszczowe i ceramidy, które tę barierę wzmocnią - wyjaśnia Yoon.

Jak zauważa Naomi Whittel, ekspert ds. odnowy biologicznej, skóra ma również swój wyjątkowy mikrobiom, a pożyteczne bakterie, które żyją na niej, przyczyniają się do wzmocnienia jej odporności.

Tu kluczowe jest ograniczenie agresywnej pielęgnacji skóry. W tym miejscu sprawdza się stara zasada im mniej, tym lepiej, a minimalizm pielęgnacyjny jest na wagę zdrowia skóry. 

- Twoja skóra działa najlepiej w środowisku kwaśnym. A kiedy naruszasz kwaśny płaszcz skóry, jedną z rzeczy, które zakłócasz, są jej zdolności odpornościowe - ludzie nie myślą o skórze jak o narządzie odpornościowym, a takim właśnie jest - wskazuje dermatolog Cybele Fishman. Zatem jeśli chcesz wzmocnić odporność skóry unikaj produktów, które zawierają siarczany, stawiając równocześnie na te, które mają dużo witamin. 

- Dobre bakterie na twojej skórze pomagają zwalczać złe bakterie, więc jeśli zabijasz te dobre za pomocą antybakteryjnych środków czyszczących, osłabiasz jej zdolności do samoobrony - wyjaśnia Fishman.

Dr Sophie Seite wybitny biochemik i biolog molekularny przestrzega przed stosowaniem nadmiernej liczby produktów. 

- Stosujemy coraz więcej kosmetyków. Wiele z tych produktów podrażnia skórę. Codzienna, niewłaściwa pielęgnacja, nie służy dbaniu o skórę, a wręcz jej szkodzi, poprzez osłabianie naturalnej bariery ochronnej. Przypadkowe preparaty, bardzo agresywne zabiegi - jak np. częste wykonywanie peelingów - to wszystko działa na naszą niekorzyść - wyjaśniła.

Przyznała, że kiedy mówimy o pielęgnacji skóry - mniej znaczy więcej. 

- Przede wszystkim należy pamiętać, że nie ilość kosmetyków, a ich jakość jest najważniejsza. Produkty, które stosujemy powinny być odpowiednio dobrane do potrzeb skóry. Szczególnie w przypadku osób, które zauważają nadmierną jej wrażliwość - dodała. 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: pielęgnacja | skóra | mycie twarzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy