Reklama

Czarny bez - apteka biednych ludzi

Czarny bez to bardzo popularny krzew, rosnący przy wiejskich chatach, na obrzeżach lasów, nieużytkach. Znaną od wieków roślinę leczniczą wkrótce będzie można zbierać do domowej apteczki.

Jedna z najstarszych roślin wykorzystywanych w lecznictwie, znana już w czasach antycznych. Czarny bez uważany był przez lata, jako cudowny lek wykrztuśny, leczył przeziębienie a nawet miał pomagać na ukąszenia węży. Był też wykorzystywany do farbowania włosów. Wiejskie zielarki zalecały zbiór czarnego bzu w samo południe w dzień św. Jana.

Na zbiór kwiatów czarnego bzu najlepiej wykorzystać pogodny dzień. Zbiera się całe baldachy w początkowej fazie kwitnienia. Kwiaty bzu czarnego działają napotnie, przeciwgorączkowo i łagodnie moczopędnie. Pomagają przy chorobach reumatycznych.

Reklama

Z kwiatów bzu możemy przyrządzić syrop, który przyda się w razie przeziębienia. Potrzebujemy ok. 30 baldachów czarnego bzu, 3 cytryny, 4 szklanki wody i 750 g cukru.

Kwiaty układamy w słoju na przemian z pokrojonymi w plastry, dobrze wyszorowanymi cytrynami. Gotujemy syrop z wody i cukru, wystudzonym zalewamy bez. Tak przygotowany syrop odstawiamy na trzy dni. Codziennie mieszamy syrop drewniana łyżką. Potem przelewamy do wyparzonych słoików. Pasteryzujemy 5-10 minut.

W razie przeziębienia, pijemy łyżkę syropu trzy razy dziennie. Można go też dodawać do herbaty, jak syrop malinowy. Przepis wyszukany w książce Magdaleny gorzkowskiej "Zioła jak zbierać, przetwarzać, stosować".

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy