Reklama

Czekolada na depresję

Konsumpcja czekolady – zwłaszcza gorzkiej – wiąże się ze słabszym nasileniem objawów depresji – wynika z badania opublikowanego na łamach czasopisma „Depression and Anxiety”.

Międzynarodowy zespół naukowców pod kierunkiem dr Sarah Jackson z Kolegium Uniwersyteckiego w Londynie (W. Brytania) postanowił sprawdzić, jaki związek z depresją ma rodzaj spożywanej czekolady.

W tym celu porównał nawyki żywieniowe ponad 13 tys. Amerykanów z wynikami uzyskanymi przez nich na skali objawów depresji.

Pod uwagę wziął również szereg innych czynników, takich jak wzrost, waga, wykształcenie, dochód, aktywność fizyczna czy kondycja zdrowotna.

Okazało się, że mniejszej ilości objawów depresji sprzyjała konsumpcja każdego rodzaju czekolady. Jednak tylko konsumpcja gorzkiej czekolady gwarantowała niższe natężenie symptomów klinicznie istotnych.

Reklama

Wiadomo, że czekolada wpływa na poprawę nastroju. Zawarte w niej składniki psychoaktywne, podobne do kannabinoidów, wywołują uczucie euforii, a neuromodulator fenyloetyloamina prawdopodobnie odgrywa dużą rolę w regulacji samopoczucia. W gorzkiej czekoladzie występuje ponadto mnóstwo flawonoidów - substancji o działaniu antyoksydacyjnym, które łagodzą stany zapalne w organizmie.

Niniejsze badanie ma jednak charakter obserwacyjny, więc na jego podstawie nie można stwierdzić, czy czekolada wpływa na łagodzenie objawów depresji.

- Jeżeli uda się wykazać, że to konsumpcja czekolady chroni przed objawami depresji, trzeba będzie zbadać biologiczne mechanizmy tego zjawiska, aby ustalić, jaki rodzaj czekolady oraz jaka jej ilość wywiera optymalny wpływ na zapobieganie i przebieg choroby - komentuje dr Jackson.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Czekolada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy