Dlaczego nie chudniesz, choć wciąż jesteś na diecie?
Jesz zdrową, nieprzetworzoną żywność, ograniczasz kalorie, pijesz odpowiednią ilość wody i nie chudniesz? A może stosujesz regularne głodówki, wykluczasz z diety kolejne grupy produktów, a waga stoi w miejscu? Niemożność utraty zbędnych kilogramów nie musi być spowodowana brakiem dyscypliny lub odpowiednio skomponowanej diety. Oto pięć problemów, które musisz rozwiązać, by wreszcie schudnąć!
Nie chudniesz, bo choruje twoja tarczyca. Tarczyca to niewielki, ale bardzo ważny gruczoł wytwarzający trzy hormony: T3, T4 i kalcytoninę. Odgrywają one ogromną rolę w funkcjonowaniu układu nerwowego oraz układu krążenia. Hormony wydzielane przez tarczycę decydują o wyglądzie włosów, cery i paznokci, mają również duży wpływ na pracę układu pokarmowego - dysfunkcje tego gruczołu znacząco wpływają na metabolizm.
Jednym z istotnych objawów niedoczynności tarczycy jest nadmierne tycie. Osoby cierpiące na niedoczynność chudną zdecydowanie wolniej, nawet wtedy, gdy stosują restrykcyjną dietę. Odpowiedzialny jest za to spowolniony metabolizm i problem z zatrzymywaniem wody w organizmie.
Rada: Wykonaj wszystkie niezbędne badania: Rozszerzoną morfologię, OB, TSH, T3 i T4, a w razie potrzeby również USG tarczycy.
Nie chudniesz, bo wciąż jesteś zestresowana. Duża ilość pracy, problemy osobiste, ale również restrykcyjna dieta mają fatalny wpływ na stan organizmu i utrudniają utratę wagi. W pierwszej fazie stresu (fazie walki lub ucieczki) apetyt zostaje wprawdzie zahamowany, ale przewlekły stres znacząco przyczynia się do jedzenia emocjonalnego i wybierania wysokokalorycznych, tłustych i słodkich pokarmów. Efekt? Jemy więcej, przybieramy na wadze i ciężko jest nam zrzucić zbędne kilogramy.
Ogromny wpływ na zwiększanie masy ciała i problemy z utrzymaniem wagi ma kortyzol - osoby, które reagują na problemy dużym wyrzutem kortyzolu do krwi, zajadają stres i mają duży problem z redukcją wagi.
Rada: Postaraj się zwolnić tempo, wysypiaj się i znajdź czas na proste ćwiczenia oddechowe lub medytację. W walce ze stresem pomoże ci również umiarkowana i dająca radość aktywność fizyczna.
Nie chudniesz, bo cierpisz na alergie i nietolerancje pokarmowe. Gluten, nabiał czy soja uważane są przez dietetyków za jedne z najpopularniejszych i najczęściej występujących alergenów. Powodują one reakcję zapalną w organizmie, co w efekcie może prowadzić do przyrostu masy ciała i problemów z utrzymaniem prawidłowej wagi. Oczywiście nie musisz od razu rezygnować z jajecznicy lub tofu, ale krótki detoks od jajek, cukru czy nabiału i obserwacja własnego organizmu pomoże ci znaleźć winowajców.
Rada: Ogranicz spożycie najpopularniejszych alergenów: jaj, nabiału, cukru, soi i glutenu i wykonaj testy na nietolerancje pokarmowe.
Nie chudniesz, bo za mało się ruszasz. Niestety, nawet najlepsza, najbardziej restrykcyjna dieta nie przyniesie stałych efektów, jeżeli nie włączysz do swojej codziennej rutyny regularnej aktywności fizycznej. Mamy jednak dobrą wiadomość! Badania wykazały, że najlepsze efekty przynoszą ćwiczenia o umiarkowanej intensywności, wykonywane 4-5 razy w tygodniu. Codzienne, długie i wyczerpujące treningi mogą przyczynić się do wystąpienia w organizmie zjawiska katabolizmu - organizm zaczyna spalać mięśnie, metabolizm zwalnia, a to może prowadzić do problemów z redukcją wagi.
Rada: Ćwicz 4-5 razy w tygodniu, ale nie dłużej, niż 60 minut dziennie. Spaceruj, wybieraj schody zamiast windy, a jeśli masz pracę siedząca, staraj się wstać od biurka kilkanaście razy w ciągu dnia.
Nie chudniesz, bo grozi ci cukrzyca. Stan przedcukrzycowy to podwyższony poziom glukozy we krwi, na który mogą dziś cierpieć nawet dwa miliony Polaków. Stan przedcukrzycowy nie jest chorobą, ale zlekceważony może doprowadzić do rozwoju cukrzycy i poważnych chorób układu krążenia. Osoby z wysokim poziomem cukru we krwi mogą nabawić się insulinooporności, która mocno utrudnia walkę z nadprogramowymi kilogramami.
Rada: Stosuj właściwą dietę, bogatą w kasze, razowe pieczywo, warzywa i produkty na bazie orkiszu. Ogranicz spożycie cukru, białego pieczywa i białego ryżu.