Reklama

Skuteczny detoks według dr Dąbrowskiej

Dieta opracowana przez lekarkę jest polskim przebojem już od wielu lat. Oczyszcza organizm, a przy okazji skutecznie odchudza. Ten „uboczny” efekt kusi nas zwykle najbardziej.

Jemy za dużo, za tłusto, za słodko. Dlatego tyjemy i coraz częściej zagrażają nam cukrzyca, choroby układu krążenia i stawów. Sposobem na to, by się ich ustrzec, jest jedzenie bogate w witaminy, minerały i antyoksydanty.

Co wolno jeść w czasie detoksu

Pierwsza i główna część diety trwa 10-40 dni. W tym czasie zapominamy o pieczywie, makaronach, mięsie, słodyczach i smakołykach. Jemy tylko warzywa i owoce. Jednak też nie wszystkie. Dozwolone są warzywa, które zawierają mało skrobi (np.: marchew, buraki, kalafior, brokuły, pomidory, papryka, sałaty i zioła) oraz owoce o niskiej zawartości cukru (np.: jabłka, grejpfruty, cytryny, jagody, maliny). Na czas głodówki zapominamy o ziemniakach, bananach, śliwkach, winogronach. Pijemy dużo wody i herbatki ziołowe.

Reklama

Przygotowywanie postnych posiłków

Najskuteczniej działają świeże warzywa i owoce, bo gotowanie pozbawia je części witamin. Dlatego w menu detoksu powinny dominować sałatki, surówki oraz owocowo-warzywne koktajle i soki. Jednak nie każdy dobrze toleruje taką uderzeniową dawkę surowizny. Można więc też z warzyw przyrządzać zupy, gulasze, leczo, przeciery. Wszystkie posiłki przygotowuje się bez tłuszczu! Warzywa dusi się w sosie własnym, gotuje (najlepiej na parze) i piecze. Także do sałatek i surówek nie dodajemy oliwy ani oleju, musi nam wystarczyć sok z cytryny i zioła.

Jak zakończyć dietę bez efektu jo-jo

Etap wychodzenia z diety powinien trwać przynajmniej tyle samo, co detoks, a najlepiej - dwa razy dłużej (czyli nawet 80 dni!). To ważne, aby uniknąć efektu jo-jo. Po długim okresie głodówki organizm będzie bowiem starał się odbudować zapasy tłuszczu. Powoli rozszerzamy listę dozwolonych produktów, dodając nowe produkty co kilka dni. Zaczynamy jeść ziemniaki i słodsze owoce (śliwki, banany), potem produkty z pełnego ziarna, orzechy i pestki, nabiał. W dalszym ciągu unikamy mięsa, produktów przetworzonych, kawy i alkoholu.

Zastrzyk witamin

Justyna Walerowska-Madej, dietetyczka: Plusem jest imponująca ilość warzyw i owoców, których zwykle jemy za mało. Witaminy i sole mineralne stymulują oczyszczanie organizmu, a duża ilość błonnika reguluje trawienie. Pacjenci zwykle skupiają się na etapie detoksu, ale czas wychodzenia z diety jest nawet ważniejszy. Im będzie dłuższy, im pewniej unikniemy powrotu nadwagi. W tym czasie bowiem uczymy się zdrowych nawyków.

Uwaga: Choroby jelit wykluczają detoks na bazie świeżych owoców i warzyw. Tu lepsze będą posiłki jarskie gotowane. Wskazana też byłaby konsultacja z lekarzem.

Co zyskasz po kilku tygodniach detoksu

1. Błyskawicznie schudniesz

Okres oczyszczania to praktycznie głodówka. Organizm pozbawiony codziennych porcji białka, tłuszczu i węglowodanów zaczyna spalać zapasy tłuszczu. Spadek wagi po sześciu tygodniach diety może wynosić nawet 15 kg!

2. Oczyścisz organizm z toksyn

Głodny organizm spala tkankę tłuszczową i usiłuje wykorzystać zbędne substancje, które w nim zalegają. A więc toksyny, niestrawione resztki pokarmów, zniszczone chorobami komórki. Pozbywa się ich, a my czujemy się lepiej.

3. Wzmocnisz odporność

To w jelitach znajduje się jej główny ośrodek. Przetworzone jedzenie, tłuste i słodkie, sprawia, że nie są one w stanie spełniać tej ważnej funkcji. Dzięki tej diecie odbudowuje się mikroflora jelit i włączają się naturalne mechanizmy samoleczenia. Pełne informacje o diecie znajdziesz na www.ewadabrowska.pl

Zielony napój

Składniki

  • kilka liści dowolnej zieleniny (natki, szpinaku, rukoli)
  • jabłko
  • sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
  • 3/4 szklanki wody mineralnej

Jarmuż umyj, odkrój twarde łodygi, posiekaj liście. Jabłko obierz i pokrój w kawałki. Wrzuć do miksera jarmuż i jabłko, dodaj sok z cytryny, zalej wodą. Zmiksuj dokładnie, od razu wypij.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy