Reklama

Uważajmy na bakterie E.coli

Choć to wróg od dawna znany, ostatnio jest o nim głośno, a to za sprawą groźnych zatruć, do jakich doszło na terenie Wielkiej Brytanii.

Bakterie zaatakowały tam ponad 150 osób, powodując u nich poważne kłopoty zdrowotne i silne dolegliwości (kurczowe bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunkę). Specjalistom udało się ustalić, że chorzy zarazili się drobnoustrojami na skutek zjedzenia nieumytych warzyw (a dokładnie liści paczkowanej sałaty)... Wyciągnijmy naukę dla siebie!

Zawsze myjmy owoce i warzywa (poza kiszonymi) pod bieżącą ciepłą wodą, także te opisane przez producentów jako "już umyte i gotowe do spożycia". Dbajmy też o higienę rąk, dokładnie myjąc je po każdym skorzystaniu z toalety, ale także np. trzymaniu się poręczy w autobusie, otwieraniu drzwi w miejscach publicznych... Niezależnie od tego, zawsze myjmy ręce przed kontaktem z żywnością, przygotowywaniem oraz spożywaniem posiłków. Odkażajmy powierzchnie i sprzęty wykorzystywane do przyrządzania posiłków. Wystrzegajmy się nawyków takich, jak sięganie palcami do ust - uczmy tego zwłaszcza dzieci (młode organizmy są mniej odporne na niszczycielskie działanie bakterii).

Reklama

Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy