Reklama

Żywność, która zniszczy ci zdrowie

Jednym z powodów, które skłoniły mnie do przejścia na zdrowy tryb odżywiania, była chęć poprawienia samopoczucia. Zrozumiałam, że jedzenie przetworzonej żywności zawierającej cukier i sztuczne dodatki sprawiało, że czułam się poirytowana, ociężała albo bez powodu pobudzona lub po prostu miałam podły nastrój. Odrobina śmieciowego jedzenia na wynos uspokajała moje kubki smakowe na jakieś 5 minut, ale godzinę później musiałam zmagać się ze złym samopoczuciem - pisze Sophie Uliano, autorka książki "Zielona Bogini" i radzi, jak unikać dodatków spożywczych, które niszczą nasz organizm.

Przeczytaj fragment książki Sophie Uliano "Zielona Bogini":

Bez feerii dodatków przetworzona żywność nie wyglądałaby - ani nie smakowała - tak dobrze: ciasta i pianki byłyby twarde jak skała, mięso i warzywa - miękkie i szare, zaś owsianka instant nie pęczniałaby tak pięknie po dodaniu wody. Właściwie ludzie nie chcieliby kupować żadnych przetworzonych produktów, gdyby nie te dodatki. To dzięki nim przetworzona żywność wygląda jak prawdziwe jedzenie, zaś stare produkty - jak świeże. W apetycznie wyglądających potrawach nie byłoby nic złego, gdyby nie fakt, że wiele z dodatków chemicznych szkodzi zdrowiu. Z tymi toksycznymi składnikami dodawanymi do pożywienia jest tak, jak z niewłaściwie dobranymi kosmetykami do pielęgnacji skóry: nie szkodzą od razu, po jednym zastosowaniu/zjedzeniu. Wiele z tych dodatków zalega jednak w tkance tłuszczowej, toteż jeśli spożywamy je codziennie, narażamy się na mnóstwo nieprzyjemnych dolegliwości, w tym hipoglikemię, astmę, egzemę i depresję.

Reklama

Chciałabym, byś była świadoma obecności dodatków spożywczych oraz dowiedziała się, czym są te substancje i jakie mają działanie. Ta wiedza ułatwi ci podejmowanie przemyślanych decyzji żywieniowych. Zapoznaj się dokładnie z poniższym wykazem najbardziej szkodliwych dodatków. Pamiętaj - bez nich będziesz zdrowsza i szczęśliwsza.

Azotyn lub azotan sodu

Związek ten jest stosowany jako środek konserwujący, często także wzmacniacz koloru i smaku mięsa. Zwykle można go znaleźć w bekonie, kiełbasie, hot dogach, wędlinach i konserwach mięsnych. Azotany mogą tworzyć w organizmie potencjalnie kancerogenne nitrozaminy. Badania dowiodły, że te związki organiczne mogą powodować raka prostaty, żołądka i piersi. Niektóre koncerny spożywcze dokładają do produkowanych przez siebie wyrobów mięsnych z dodatkiem azotanów także kwas askorbinowy, który spowalnia proces uwalniania azotanów w żołądku. Jest to pewien sposób zmniejszenia negatywnego wpływu azotanów na nasze zdrowie, ale problem pozostaje nierozwiązany. Zawsze wybieraj więc mięso bez dodatku azotanów.

BHA i BHT (butylowany hydroksyanizol i butylowany hydroksytoluen)

Te związki chemiczne są zwykle dodawane do chipsów ziemniaczanych, olejów roślinnych, produktów zbożowych, gum do żucia i bulionów. Stanowią potencjalne zagrożenie dla wątroby i nerek, mogą wywoływać reakcje alergiczne, a także zaburzenia neurologiczne.

Galusan propylu

Ten dodatek zapobiega jełczeniu tłuszczów i olejów. Często stosuje się go z BHA i BHT. Najczęściej można go znaleźć w przetworzonych produktach mięsnych, bulionie drobiowym, a nawet gumie do żucia. Jest rakotwórczy.

MSG (glutaminian sodu)

Większość moich czytelniczek na pewno słyszała o tym wzmacniaczu smaku. Regularnie znajduję w swojej skrzynce na listy ulotki z chińskich restauracji reklamujących się hasłem "bez glutaminianu sodu" - więc ludzie najwyraźniej znają tę substancję. Wiedz jednak, że nawet jeśli lista składników nie zawiera glutaminianu monosodowego, ta substancja może kryć się pod nazwą "naturalne aromaty" lub "przyprawy".

Czytaj uważnie etykiety! MSG znajdziesz niekiedy w puszkowanych zupach, sosach do sałatek, przyprawach, mieszankach smakowych (w daniach z ryżem i makaronem) i hydrolizowanym białku roślinnym (HVP). Według badań glutaminian sodu jest odpowiedzialny za nagłe zatrzymanie czynności serca u sportowców, często też powoduje silne bóle głowy i nudności. Nic dziwnego, że na studiach źle się czułam po zjedzeniu chińskich dań na wynos.

Utwardzone lub częściowo utwardzone oleje roślinne

Na przestrzeni kilku ostatnich lat napisano wiele złego na temat tych olejów - nie bez powodu. Jest to rodzaj tłuszczów nasyconych, który podnosi poziom złego cholesterolu i może prowadzić do chorób serca. Oleje te, zwane też tłuszczami trans, obniżają zawartość dobrego cholesterolu we krwi, który jest nam potrzebny do wytwarzania błon komórkowych i hormonów. Wiele badań wykazało inne szkodliwe działanie takich tłuszczów na nasze zdrowie. (...)

Tłuszcze te wchodzą w skład wielu produktów spożywczych: mrożonych dań mięsnych, wypieków, ciastek, krakersów, pączków. Jeśli na etykiecie nie znajdziesz oznaczenia "brak tłuszczów trans", dany produkt prawdopodobnie je zawiera.

Aspartam

Ten wszechobecny słodzik jest odpowiedzialny za 75 procent skarg dotyczących żywności zgłaszanych do amerykańskiej Agencji Żywności i Leków. Po spożyciu produktu zawierającego aspartam konsumenci zgłaszają bóle głowy, nudności, zaniki pamięci, zasłabnięcia, utratę wzroku - a nawet przypadki nowotworów. W USA wytoczono wiele procesów oskarżających stosujące aspartam koncerny spożywcze o trucie klientów. W swoich pozwach skarżący starają się dowieść, że koncerny dopuściły się oszustwa i naruszenia gwarancji poprzez reklamowanie swoich produktów zawierających aspartam w mediach publicznych, mając świadomość, że ten słodzik jest neurotoksyną. Oskarżane firmy to najczęściej producenci dietetycznych napojów gazowanych oraz produktów i słodyczy bez cukru.

Acesulfam K

Ta substancja słodząca jest 200 razy słodsza niż cukier. Można ją znaleźć w wypiekach, napojach gazowanych i gumie do żucia. Dwa badania przeprowadzone na szczurach dowiodły jej rakotwórczych właściwości. Aby sprawdzić, czy acesulfam K działa podobnie na ludzi, potrzebne są dalsze badania. Nie wiem jak ty, ale ja wolę nie ryzykować.

Barwniki spożywcze (niebieski 1 i 2, czerwony 3, zielony 3, żółty 6)

Badania na zwierzętach wykazały, że barwniki te powodują całą masę schorzeń: od nowotworów do problemów z tarczycą. Rozsądnie jest więc ich unikać. Według badań europejskich wymienione barwniki powodują poważne zaburzenia zachowania u dzieci.

Olestra

Jest to tłuszcz syntetyczny, który zapobiega wchłanianiu naturalnych tłuszczów przez ludzki organizm. Przy okazji blokuje też wchłanianie witamin. Jest dodawany głównie do chipsów ziemniaczanych. Do amerykańskiej Agencji Żywności i Leków wpłynęło już ponad 15 tysięcy skarg od ludzi, którzy po spożyciu produktów zawierających olestrę doznali różnego rodzaju dolegliwości, w tym wymiotów i biegunki.

Bromian potasu

Ten związek chemiczny znajduje się w pieczywie i cieście do pizzy. Jest uważany za środek kancerogenny. Agencja Żywności i Leków zakazała piekarniom stosowania go. Wiele firm zaczęło go wycofywać, ale inne nadal dodają go do swoich produktów. Mnóstwo sieci spożywczych zaopatruje się już wyłącznie w produkty wolne od bromianu potasu, niektóre jednak nadal nie przestrzegają zakazu. Poza tym liczne sieci typu fast food wypiekają bułki do swoich hamburgerów z dodatkiem tej substancji.(...)

Chlorek sodu (sól kuchenna)

Nie wszystkie rodzaje soli są sobie równe. Rafinowana sól kuchenna to produkt pozbawiony korzystnych dla zdrowia minerałów i mikroelementów. Często zawiera też glin (aluminium), który jest środkiem wysuszającym. Glin jest metalem toksycznym uważanym przez niektórych badaczy za substancję powodującą chorobę Alzheimera. Niestety, rafinowana sól jest dodawana do większości gotowych dań, w tym serów, pikli i sosu sojowego. Najlepiej więc do użytku domowego kupować sól morską.

Siarczyny

Siarczyn potasu i wodorosiarczyn sodu zatrzymują proces przebarwiania się żywności. Związki te można znaleźć w suszonych owocach, mieszankach przypraw do zup i makaronów, syropach, piklach, krewetkach, ciastkach, krakersach i cukrze buraczanym. Także czerwone wino i piwo zawierają siarczyny. Niektórzy ludzie przejawiają nadwrażliwość na siarczyny i spożycie tych substancji może powodować u nich szereg dolegliwości, w tym ostre ataki astmy, bóle głowy, kaszel i wysypkę. Moim zdaniem najlepiej w miarę możliwości trzymać się z daleka od artykułów spożywczych zawierających siarczyny.

Odparowany sok z trzciny cukrowej

Chociaż nie jest to typowy dodatek do żywności, warto o nim wspomnieć z uwagi na fakt, że "odparowany sok z trzciny cukrowej" dodawany jest do większej liczby produktów spożywczych, niż (moim zdaniem) potrzeba: znajdziesz go w płatkach śniadaniowych, serowych krakersach, rzekomo zdrowych batonach zbożowych, zupach i sosach. To rodzaj surowego cukru wytwarzanego z soku trzciny cukrowej. Ale, nie licząc kilku mikroelementów, nie jest on w niczym lepszy od zwykłego cukru, który zawiera dużo kalorii i zaburza poziom cukru we krwi, co prowadzi do otyłości. Staraj się więc szukać produktów bez soku z trzciny cukrowej - wiem, to niełatwe zadanie!

Oczyszczanie spiżarni

Przejrzyj wykaz składników wszystkich produktów: płatków zbożowych, krakersów/pieczywa chrupkiego, zup w puszkach, opakowaniach ryżu - właściwie przeczytaj etykiety wszystkiego, co jest sprzedawane w puszkach, pudełkach lub torebkach i sprawdź, czy te artykuły zawierają wymienione powyżej dodatki. Jeśli tak, odstaw je na kuchenny stół lub podłogę, by zyskać więcej miejsca na dalszą selekcję. Masz do wyboru dwie opcje: zapakuj niechciane produkty do pudełka i oddaj potrzebującym (może w pobliskim kościele prowadzona jest zbiórka żywności?) lub zużyj te produkty, jeśli nie stać cię na kupno nowych, ale w przyszłości ich nie kupuj.

Moje pierwsze "oczyszczanie spiżarni" było wyjątkowo pouczającym doświadczeniem. Pamiętam też, że trwało bardzo długo! Znalazłam stare pudełka z ciastem w proszku sprzed wielu miesięcy oraz wymyślne krakersy serowe w puszkach, które trafiły do mojego urlopowego koszyka zakupowego chyba dekadę wcześniej! Wiele nauczyłam się wtedy nie tylko o marnowaniu jedzenia, lecz także o paskudztwach zawartych w produktach z mojej spiżarni. To, co zaczęło się od niezbyt przyjemnej czynności - zdaniem mojego męża, który po powrocie do domu nie miał nawet jak wejść do kuchni - przerodziło się w fascynujące przedsięwzięcie dla nas obojga: mąż znalazł upodobanie w znajdowaniu na etykietach szkodliwych składników, które ja przeoczyłam lub zadawaniu mi pytań o nieprawdopodobnie skomplikowane nazwy barwników spożywczych.

Jednak pod koniec porządków, kiedy już poustawialiśmy z powrotem same "dobre" produkty na oczyszczonych z kurzu półkach, czuliśmy niemałą satysfakcję - ale także lekki dyskomfort z powodu zamiaru przekazania potrzebującym żywności z niezdrowymi dodatkami.

Porządki w lodówce i zamrażarce

Znajdź godzinę lub więcej na przejrzenie zawartości swojej lodówki i zamrażarki. Podczas moich ostatnich porządków w najdalszych zakamarkach lodówki znalazłam naprawdę zaskakujące rzeczy. Wyjęłam wszystko i ułożyłam na kuchennej podłodze. Kiedy zobaczyłam, ile mamy jedzenia, postanowiłam sobie uroczyście, że nie kupię żadnej żywności, dopóki nie zjemy wszystkiego z naszej lodówki.

Byłam zdeterminowana, aby nie kupować do zamrożenia niczego spoza wybranego planu żywieniowego. Często wydaje mi się, że powinnam zrobić jakieś zapasy "na czarną godzinę" lub niespodziewaną wizytę gości, ale wiele kupowanych w tym celu produktów po prostu upycham coraz dalej w zamrażarce.(...)

Zaplanuj kilka posiłków z produktów rozłożonych wokół ciebie na kuchennej podłodze. Zapewne nie wszystkie czytelniczki znajdą tak wiele zapasów podczas porządków. Jeśli i ty nie miałaś za dużo do "sprzątnięcia" ze swojej lodówki i zamrażarki, postaraj się wykorzystać całą zawartość swojej spiżarni. Celem "wietrzenia" zapasów jest wysprzątanie całej kuchni, aby można było zacząć zapełniać ją na nowo. Takie porządki pokazują nam także, ile produkujemy śmieci, zarówno jeśli chodzi o niewykorzystane produkty, jak i ich opakowania. Wyrzucenie przemrożonego steku może okazać się nieprzyjemnym, ale i potrzebnym doświadczeniem, gdyż pozwoli uświadomić sobie, że warto sporządzać listy zakupów i kupować tylko to, czego będziesz potrzebowała w swoim planie żywieniowym w ciągu najbliższego tygodnia.

Koszyk z zakupami jest odzwierciedleniem stanu zdrowia

Jeżeli chcesz poczuć się lepiej, powinnaś unikać niektórych produktów. Ponadto wysoki stopień przetworzenia oraz nieekologiczne opakowania pewnych artykułów żywnościowych sprawiają, że są one nieprzyjazne dla środowiska. Wszystkie zawierają znaczne ilości dodatków i/lub cukru powodujące gorsze samopoczucie lub odkładanie się tkanki tłuszczowej. Następnym razem, gdy wybierzesz się na zakupy, zerknij na zawartość koszyków innych klientów. Nigdy nie spotkałam w sklepie szczupłej kobiety o błyszczących oczach i energicznych ruchach pchającej wózek załadowany po brzegi przetworzoną żywnością. Z drugiej strony w kolejkach do kasy widywałam setki smutnych osób z podkrążonymi oczami, które miały w koszykach chipsy, krakersy, napoje gazowane i mrożone dania. Świeże jedzenie, przetworzone w minimalnym stopniu, nadaje twoim krokom sprężystości, a spojrzeniu - blasku.

Kupuj następujące produkty:

Produkty dodające energii/o niskiej szkodliwości dla środowiska (poprawiające samopoczucie)

- Surowe owoce - zawierają bogactwo witamin, enzymów, błonnika i węglowodanów złożonych

- Warzywa - duży zasób witamin, enzymów, fitoskładników i błonnika

- Owoce jagodowe - wysoka zawartość przeciwutleniaczy

- Kiełki - źródło licznych fitoskładników

- Owoce awokado - mają w swoim składzie zdrowe oleje

- Pełne ziarna - kryją w sobie witaminy, błonnik i zdrowe oleje

- Skiełkowane ziarno - bogate w witaminy i błonnik

- Surowe orzechy - zawierają zdrowe oleje i antyoksydanty

- Nasiona (sezamu, konopi, lnu) - skarbnica zdrowych olejów, witamin i znacznych ilości błonnika

- Oleje z ryb (sardynki, dziki łosoś) - zdrowe dla twojego ciała i umysłu

- Fasola (nerkowata, pinto, czarna i haricot) - bogaty zasób białka, błonnika i witamin

- Ekologiczne produkty mleczne - dostarczają białka, witamin i enzymów

Za wszelką cenę unikaj następujących produktów:

Produkty zabierające energię/o wysokiej szkodliwości dla środowiska (pogarszające samopoczucie)

- Przetworzone mięso - wysoka zawartość sodu, azotanów, glutaminianu sodu i innych dodatków

- Napoje gazowane - zawierają szkodliwe dla zdrowia chemiczne substancje słodzące

- Pączki i inne wyroby cukiernicze - źródło utwardzonych olejów i rafinowanej mąki; nie zawierają błonnika

- Zupy z puszki - wysoka zawartość glutaminianu sodu, ogólnie sodu, a także innych dodatków

- Smakowe przekąski i chipsy - źródło glutaminianu sodu, syropu kukurydzianego o wysokiej zawartości fruktozy i sztucznych barwników

- Sosy do sałatek - znaczne ilości cukrów, glutaminian sodu

- Koktajle dietetyczne i zastępujące posiłki - wysoka zawartość cukrów i konserwantów

- Tłuszcz do pieczenia i margaryna - źródło utwardzonych olejów

- Gotowe dania z ryżem lub ziarnami - nie zawierają błonnika, są przyrządzone z ziaren rafinowanych

- Płatki śniadaniowe - wysoka zawartość cukru

- Ciastka i krakersy - źródło cukru i utwardzonych olejów

- Soki owocowe w tubkach i kartonikach - zawierają dużo kukurydzianego syropu fruktozowego i sztucznych barwników

- Mrożone dania do odsmażenia - mają w składzie glutaminian sodu i utwardzane oleje.

Fragment książki Sophie Uliano "Zielona Bogini". Wydawnictwo Vivante. Premiera: 23 czerwca 2017 r.

Skróty pochodzą od redakcji

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***


Fragment książki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy