Tangerynka, Christine Mangan

Tangerynka to opowieść przeszywająca niczym sztylet - urokliwy, kunsztownie skonstruowany debiut literacki pełen egzotycznych obrazów i precyzyjnie oddanych szczegółów, wprost zapiera dech w piersiach.

Tangerynka, Christine Mangan
Tangerynka, Christine ManganINTERIA.PL/materiały prasowe

- Tak jakby Donna Tartt, Gillian Flynn i Patricia Highsmith pisały razem scenariusz filmowy dla Alfreda Hitchcocka - trzymający w napięciu i bardzo nastrojowy.

- Joyce Carol Oates

- Oblepiający upal, duszna atmosfera i to poczucie, że za moment wydarzy się coś bardzo złego... Prawdziwa uczta dla miłośników thrillerów!

- Marta Guzowska

Lucy Mason była ostatnią osobą, którą Alice Shipley spodziewałaby się spotkać w Tangerze, gdzie przyjechała z nowo poślubionym mężem. Po wypadku na amerykańskiej uczelni  w Bennington te dwie przyjaciółki - dawniej nierozłączne współlokatorki - przez ponad rok nie utrzymywały kontaktów. Oto jednak Lucy odnawia znajomość, próbuje wszystko naprawić i powrócić do dawnych rytuałów przyjaźni. Może Alice powinna się cieszyć? Nie odnalazła się przecież w Maroku, zbyt się bała wyjść z mieszkania i zanurzyć w tętniącą życiem medynę oraz nieznośny skwar. Lucy - jak zawsze niezależna i nieustraszona - pomaga jej przełamać lęki, wyjść z mieszkania i zacząć poznawać obcy kraj.

Wkrótce jednak do Alice powraca znajome uczucie - na każdym kroku czuje się manipulowana i tłamszona przez Lucy. Później zaś mąż Alice John przepada bez wieści, a ona sama zaczyna poddawać w wątpliwość wszystko dookoła - w tym własny związek z tajemniczą przyjaciółką, decyzję o przyjeździe do Maroka, jak również stan swojego umysłu.

Prawa do ekranizacji należą do George’a Clooneya i jego firmy produkcyjnej Smokehouse Pictures, w roli głównej ma wystąpić Scarlett Johansson.

- W swoim hipnotyzującym debiucie Christine Mangan sprawnie przenosi czytelników do północnej Afryki z połowy XX wieku. Trudno sobie wyobrazić bardziej atrakcyjną scenerię dla historii o gorącej namiętności, przekształcającej przyjaźń w obsesję, a koniec końców prowadzącej do obłędu - Rumaan Alam

- W splątanych więzach łączących dwie bohaterki jest coś zarazem niesamowitego i ekscytującego, co każe nam w szaleńczym tempie przewracać strony. Tangerynka zanurza czytelnika w mrokach retrospekcji oraz psychologicznego zwątpienia. Po tej lekturze czuję się tak, jakbym wybrała się do Tangeru, za przewodniczkę mając literacką spadkobierczynię Daphne du Maurier, z której twórczości korzystał Alfred Hitchcock - Suzanne Rindell

O autorze:

Christine Mangan zrobiła doktorat z anglistyki na University College Dublin w Irlandii, gdzie pisała pracę na temat XVIII-wiecznych powieści grozy, ukończyła również kierunek twórczego pisania na University of Southern Maine w USA. Tangerynka to jej pierwsza powieść.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas