Chce wyglądać jak dmuchana lalka. Wydała na to tysiące

Pochodząca z Kijowa 26-latka postanowiła radykalnie zmienić swój wygląd za pomocą operacji plastycznych. Wydała ponad 4 000 funtów na zabiegi, by upodobnić się do dmuchanej lalki. Jej inspiracją były gwiazdy filmów pornograficznych.

Kobieta stwierdziła, że chce wyglądać jak jej własna fantazja seksualna
Kobieta stwierdziła, że chce wyglądać jak jej własna fantazja seksualnaInstagram

Anastasia Crimson wydała sporą sumę na zabiegi, które miały na celu upodobnić ją do dmuchanej lalki. Kobieta zdobyła pieniądze, zastawiając biżuterię, którą odziedziczyła po swojej babci. W połączeniu pensją z pracy w branży IT 26-latka mogła sobie pozwolić na powiększenie ust oraz botoks.

26-latka przeszła radykalną zmianę. Jak sama wyznała, jeszcze kilka lat temu interesowała się stylem gotyckim. Miała długie czarne włosy, a oczy podkreślała czarną kredką.

Ponadto kobieta stwierdziła, że od zawsze lubiła nietypowe style, ale nie mogła znaleźć niczego, co by mogło do niej w pełni pasować. Pewnego dnia stwierdziła, że chce wyglądać jak jej fantazja seksualna, czyli aktorka filmów pornograficznych z wysportowanym ciałem, długimi blond włosami, dużymi piersiami, ustami oraz pośladkami.

Swoją metamorfozę rozpoczęła od ścięcia długich czarnych włosów i rozjaśnienia ich na blond. Oprócz powiększenia ust zdecydowała się także na wypełniacz w kościach policzkowych, szczęce i brodzie, a także botoks na czole.

Anastasia Crimson stwierdziła, że chce, by jej usta były jeszcze większe, ale planuje skupić się teraz na operacjach plastycznych. Kobieta ma w planach implanty piersi i pośladków, brazylijski lifting pośladków oraz implanty warg sromowych.

Kobieta musi się mierzyć z negatywnymi komentarzami osób, którym nie podoba się to, co robi. Stwierdziła jednak, że nie chce przejmować się opinią ludzi, których nie zna i zamierza skupić się tylko na pozytywnych kwestiach. Jak sama wyznała, teraz czuje się pewna siebie i podoba jej się to, że niektórzy czerpią przyjemność z oglądania jej zdjęć.

Czytaj więcej:

Edyta Herbuś o Tańcu z GwiazdamiINTERIA.TV
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas