Modelka plus size: Zaczynamy rewolucję w polskiej modzie

Wiodąca prym wśród polskich modelek plus size, Ewa Zakrzewska, jest jurorką w nowym programie o krągłych dziewczynach marzących o karierze na wybiegu. Ma nadzieję, że wywoła on rewolucję w polskiej branży mody.

Ewa Zakrzewska nie ukrywa, że modelką plus size została trochę z przypadku
Ewa Zakrzewska nie ukrywa, że modelką plus size została trochę z przypadkuEast News

W branży modelingowej była od ośmiu lat. Już nosiła się z zamiarem przejścia na emeryturę, gdy dostała zaskakującą ofertę zostania jurorką w programie "Supermodelka Plus Size". To polska wersja show, które podbiło wcześniej serca niemieckich widzów. Zakrzewska wiedziała, że taka propozycja to prawdziwa gratka i nie może jej odrzucić.

Program zadebiutuje na antenie Polsatu we wrześniu. 52 dziewczyny wyłonione w precastingu stanęły przed jury, w skład którego wchodzą projektantka mody Ewa Minge, fotograf mody Emil Biliński, były Mister Polski Rafał Maślak i kruczowłosa piękność - Ewa Zakrzewska.

"Wspieram dziewczyny nie tylko w zakresie modelingu. Pomagam im też w rozwiązywaniu problemów, z którymi sama się borykałam. Chodzi o zaburzenia odżywania, niską samoocenę" - stwierdza Zakrzewska. Dodaje, że jest przyjaciółką dziewczyn, ale bardzo wymagającą. Uczestniczki programu nie zawsze są zadowolone z tego, co im mówi.

Zakrzewska nie ukrywa, że modelką plus size została trochę z przypadku. "Chciałam zrobić sesję zdjęciową dla siebie. Byłam rzeczywiście bardzo zakompleksiona. Miałam problemy z samoakceptacją, z bulimią, przeszłam długą drogę od chłopczycy do kobiety. Ta sesja zdjęciowa miała być zwieńczeniem tej trudniej zmiany. Zrobiłam sesję, fotograf umieścił ją w sieci. No i stałam się modelką. Po prostu sytuacja dosyć nietypowa, ponieważ ja nie szukałam tej drogi zawodowej. Ona sama do mnie przyszła" - zwierza się. Wymiary tej modelki o rubensowskich kształtach to 170 cm wzrostu, 125 cm w biuście, 100 cm w talii oraz 137 cm w biodrach.

Jurorka ma nadzieję, że dzięki programowi polska branża mody bardziej otworzy się na piękno w rozmiarze XXL. "Na polskim rynku nie ma aż tak dużo zleceń. Do tej pory duże firmy nie chciały się utożsamiać z plus sizem. Walczyłam o to dobre kilka lat. Widzę, że to się zmienia, że nabiera powoli rozpędu. Podobną sytuację kilka lat temu zauważyłam w Anglii. Teraz są tam najlepsze agencje, jest najwięcej modelek, które robią światową karierę. Dlatego myślę, że w Polsce to jest ten moment, w którym zaczynamy rewolucję" - uważa Zakrzewska.

Swoimi przemyśleniami na temat stylu życia dzieli się na co dzień na swoim blogu Ewokracja.pl. Pracuje też jako szef kuchni. Widzowie mogą ją pamiętać jako uczestniczkę pierwszej edycji "Hell's Kitchen - Piekielnej Kuchni".

(PAP Life)

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas