Najdziwniejsze polskie osiedla

Długie, falujące budynki czy bloki w kształcie kolby kukurydzy to tylko niektóre z nietypowych osiedli, które możemy znaleźć w Polsce. Poniżej znajdziecie cztery architektoniczne perełki, które nie tylko zachwycają, ale i mocno dziwią.

article cover
Fot. Wojciech Wojcik East News

Najdziwniejsze polskie osiedla

Ciekawostką jest fakt, że śląskie budynki wzorowane są na znajdujących się w Chicago wieżach Marina City. Polskie Kukurydze są jednak nieco mniejsze. To kompleks pięciu budynków. Najwyższe mają ponad 80 metrów, najniższe 50. Nie ma wątpliwości, że najlepiej oglądać je z góry - wtedy dokładnie widać ich oryginalny kształt, który powoli staje się współczesnym symbolem Katowic.   (autor: Aleksandra Chruścielewska)
Katowice:  Osiedle Tysiąclecia 

Wracamy na Śląsk. Osiedle Tysiąclecia, potocznie nazywane przez mieszkańców „Tauzenem”, to kolejny przykład ciekawego budownictwa. Budowę osiedla rozpoczęto w latach 60. XX wieku. Dziś Osiedle Tysiąclecia zamieszkuje prawie 30 tys. mieszkańców. Nie ma jednak wątpliwości, że największą atrakcją „Tauzenu” są Kukurydze. To oryginalne bloki położone przy ulicy Zawiszy Czarnego. Nazwa nie jest przypadkowa. Budynki z lat 80. przez swoje koliste balkony wyglądem przypominają właśnie kolby kukurydzy.
Mimo upływającego czasu budynki wciąż zachowały swój oryginalny klimat. Osiedle składa się z charakterystycznych małych domków, głównie w kolorze niebiesko-białym i niebiesko-czerwonym. Poza domkami na terenie znajduje się także stadion, biblioteka, klub i punkty usługowe. Całość sąsiaduje z terenami zielonymi. W latach 90. rozbudowano osiedle o dodatkowe domy studenckie i ratusz dzielnicy. Nie naruszyło to jednak w żaden sposób unikalnego charakteru Przyjaźni, które wciąż sprawia wrażenie, jakby było małym miasteczkiem.
Warszawa: Osiedle Przyjaźń

Osiedle Przyjaźń znajduje się na warszawskim Bemowie. To prawdziwa perełka architektoniczna,  nie tylko w skali Warszawy, ale i całej Polski. Osiedle powstało w latach 50. XX wieku jako miejsce noclegowe dla radzieckich robotników, którzy pracowali przy budowaniu Pałacu Kultury i Nauki. Po skończeniu prac osiedle trafiło w ręce miasta, które to z kolei przekazało je Ministerstwu Szkolnictwa Wyższego. W ten sposób Przyjaźń przekształcona została na domy studenckie oraz mieszkania dla pracowników naukowych. Taką funkcję osiedle pełni do dziś.
+4
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas