Pierwsza praca i pierwszy sukces

Czy jesteś kreatorem, czy ewaluatorką, nie ominie cię obowiązek odbycia ważnej rozmowy kwalifikacyjnej.

Pierwsza praca i pierwszy sukces
Pierwsza praca i pierwszy sukcesINTERIA.PL

Psychologia płci

Dwaj badacze z Islandii, Friesen i Sorenson, w czasie eksperymentu na społeczności różnych kontynentów odkryli, że niezależnie od czynników kulturowych, można zaobserwować te same gesty. Budowanie relacji odbywa się na zasadzie reguły podobieństw. Bowiem ludzie, których łączą podobne cechy psychiczne i fizyczne mają lepszy stosunek do siebie.

Strój i makijaż mogą podświadomie informować naszego rozmówcę o tym, jaki mamy do niego stosunek. Warto pamiętać, że oczy to strefa biznesowa, podkreślone usta - strefa towarzyska, a dekolt - strefa intymna.

Od dawna wiadomo, że mimika i gestykulacja odzwierciedlają stany emocjonalne człowieka. Według Johna Gray'a istnieją dwie podstawowe formy komunikacji: marsjańska i wenusjańska. Gdy mężczyzna wraca do domu z jakimś problemem, sprawia wrażenie niedostępnego i małomównego. Wówczas kobieta zastanawia się, co jest powodem milczenia jej partnera i natychmiast zaczyna projektować czarny scenariusz. Tymczasem okazuje się, że nasz facet zwyczajnie zastanawia się nad rozwiązaniem swych kłopotów i po chwili opowiada nam, co wymyślił. Zupełnie na odwrót jest w przypadku płci żeńskiej. Kobieta wraca z pracy, mówi o problemie, mówi... i podaje zupełnie inne rozwiązanie niż to, o którym mówiła wcześniej! Jeżeli nauczymy się czytać w myślach innych, łatwiej unikniemy kłótni i zdobędziemy to, na czym nam zależy.

O czym mówi ubiór?

Wyobraźmy sobie, że niczym pracownicy Vogue'a, mamy nieograniczony dostęp do świata mody. Otwieramy szafę, a w niej - wszystkie kolory tęczy. Każda z kobiet, sięgając po daną garsonkę, kieruje się zupełnie innymi czynnikami. Najważniejsze, by było modnie i pasowało do stylu. Tymczasem "psychologia ciucha" szepcze nam: możesz osiągnąć sukces w zależności od tego, jak się ubierzesz. I nie chodzi tu o brylowanie w minispódniczce w czasie rozmowy kwalifikacyjnej. Dzisiejsze kobiety potrafią wyglądać seksownie, a do tego mają studia wyższe z rozszerzonym portugalskim. Aby zyskać zaufanie potencjalnego szefa, trzeba wpierw poznać jego gust i "zupełnie niewinnie" wstrzelić się w niego.

Tu wkraczają barwy, które mogą okazać się naszym sprzymierzeńcem. I tak, na przykład: biały kolor oznacza aktywność i chęć wyróżnienia się z tłumu. Kontrastujący z nim czarny - tajemniczość i seksapil. Z kolei wybierając czerwień, niekiedy narażamy samych siebie na agresywność. Błękit oznacza kreatywność, zaś żółty podkreśla wesołą naturę człowieka. Pomarańcza to chęć osiągnięcia szczęścia, z kolei fiolet równa się duchowości. Na końcu pozostał kolor, jakby zapomniany przez współczesnych projektantów - granat. Warto sięgnąć po niego, ponieważ symbolicznie oznacza on kierowanie zespołem, pomyślność w biznesie i to czego wszyscy pragniemy... respekt!

Skoro mowa o barwach, warto również zadbać o tkaniny. Puszyste tkaniny wybierają osoby o dużej wrażliwości. Materiałem, który sprzyja miłym osobom jest moher, choć z powodów politycznych, teoria ta może budzić wiele kontrowersji. Z kolei drobne wzorki najczęściej wybierają ludzie zdystansowani do świata, natomiast duże wzory osłabiają koncentrację. Luźne ubrania noszone są przez osoby ceniące wolność i niezależność, a styl klasyczny dodaje śmiałości przy zdecydowanym działaniu.

Kawa prawdę ci powie...

Nawet jeśli spotkanie biznesowe przybrało poważny ton, można odprężyć się przy filiżance kawy, herbaty albo lampce dobrego wina. Wtedy nasz zmysł smaku odchodzi na dalszy plan, a na przód wysuwa się cenna wskazówka: nie liczy się to, jaki napój spożywasz, ważne jak go trzymasz! Niektórych sceptyków może zdziwić fakt, że określony sposób ułożenia w dłoni kieliszka lub szklanki odzwierciedla naszą osobowość.

Na przyjęciach, zawsze trzymamy w ręku kieliszek, gdyż stanowi on pewnego rodzaju barierę przed innymi ludźmi. Takie zachowanie to informacja, że dana osoba potrafi wychwycić słabe strony przeciwnika. Kiedy gwałtownie chwytamy kubek, mimo iż ma on ucho, cechujemy siebie jako kogoś, kto chwyta każdą okazję, a subtelność uczuć nie jest naszą mocną stroną. Czy zdarza nam się nie wyjąć łyżeczki? Uważajmy, gdyż przy pierwszym spotkaniu możemy dać się poznać jako leniwce, znudzone życiem.

Pamiętajmy także o tym, że nieeleganckie jest trzymanie kieliszka z odchylonym paluszkiem, bo świadczy to o "nowobogactwie" i wyniosłości, o tym że jesteśmy obserwowani, lecz niekorzystnie postrzegani. Warto dodać, że manipulowanie filiżanką podczas spotkania oznacza chęć pokazania siebie jako dobrego aktora.

Kimkolwiek jesteś - dziewczyną w autobusie z teczką plastyczną formatu A2, facetem czytającym podręcznik do socjologii - posługujesz się określonymi kodami. Nie zapominajmy, że atrybuty towarzyszące nam informują innych na nasz temat, są naszą wizytówką. A skoro wszyscy znamy samych siebie jak własną kieszeń, czy nie wspaniale byłoby dyskretnie rozszyfrowywać innych? Wystarczy tylko sięgnąć po tajniki psychomanipulacji i dzięki "niewinnej sztuczce" życie staje się o wiele łatwiejsze. O wiele przyjemniejsze...

Katarzyna Rapczyńska

MWMedia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas