Plastikowe odpady w zbiornikach wodnych doprowadziły do powstania nowej choroby
Nie od dziś wiadomo, że nasza planeta jest zaśmiecona plastikiem. Od dawna media donoszą też o tym, że cząstki tworzyw sztucznych znajdowane są we wnętrznościach zwierząt, głównie ryb i ptaków. Zjawisko to stało się już na tyle masowe i powszechne, że doprowadziło do powstania nowej choroby u ptaków morskich. "Plastikoza", jak nazwali ją naukowcy, powoduje uszkodzenia tkanek w przewodzie pokarmowym.
Spis treści:
Plastik ogromnym zagrożeniem w wodnych zbiornikach
Istnienie "plastikozy" stwierdzili naukowcy z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Ich zdaniem można mówić o chorobie, bo masowo połykane przez ptaki plastikowe śmieci mają poważny wpływ na ich ogólną kondycję.
Chociaż ptaki mogą na oko wyglądać zdrowo, w ich wnętrznościach dzieje się coś niedobrego. Nasze badanie, w którym skupiliśmy się na zmianach w tkankach żołądka, wykazaliśmy, że plastik może powodować poważne uszkodzenia układu pokarmowego ptaków.
Problem jest poważny, bo według naukowców ponad 90 proc. ptaków morskich na świecie ma plastik w przewodzie pokarmowym. To efekt tego, że codziennie do oceanów trafia około 8 milionów kawałków plastiku, których rozkład potrwa miliony lat. Zanim to nastąpi, ogromna ilość tych odpadów zostanie połknięta przez ptaki.
Czytaj również: Zakaz jednorazowego plastiku nie wystarczy. Polska wciąż nie wprowadza unijnych przepisów
Niepokojące doniesienia naukowców. Oto co odkryli
Naukowcy z Muzeum Historii Naturalnej badali burzyki bladodziobe zamieszkujące wyspę Lord Howe położoną 600 kilometrów od wybrzeży Australii. Stwierdzili, że ptaki w każdym wieku mają w przewodzie pokarmowym blizny spowodowanych spożyciem plastiku. To zwłóknienie tkanek, do którego dochodzi w żołądku gruczołowym, pierwszej części żołądka ptaka, naukowcy nazwali "plastikozą". Jej efektem jest upośledzenie wydzielania soków żołądkowych, a tym samym zdolności do trawienia pokarmu.
Na razie wiadomo, że "plastikoza" uszkadza układ pokarmowy, ale pojawiają się sugestie, że może wpływać także na inne organy, takie jak płuca. Do tego spożywanie plastiku ma daleko idące i poważne konsekwencje, z których wiele dopiero zaczynamy dokumentować i rozumieć.
Tylko 9 proc. plastiku poddawane jest recyklingowi
Zagrożenie dla zdrowia ptaków morskich to jeden z wielu złych skutków zanieczyszczenia środowiska plastikiem. Dotychczasowe sposoby utylizacji odpadów z tego tworzywa są zdecydowanie niewystarczające. Jak informuje raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) z 2022 roku, tylko 9 procent plastiku jest pomyślnie poddawane recyklingowi. Dlatego każde działanie mające na celu ograniczenie używania plastikowych opakowań ma znaczenie. Jednak aby działania były skuteczne, powinny być podejmowane systemowo. W ubiegłym roku 175 krajów zgodziło się zawrzeć porozumienie, które ma do 2024 roku wyeliminować zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi. Dotyczy to pełnego cyklu życia przedmiotów z plastiku - od projektowania poprzez produkcję do utylizacji.