Ślub Russella Crowe'a

Russell Crowe poślubił w poniedziałek, 7 kwietnia, swoją długoletnią przyjaciółkę, australijską aktorkę i piosenkarkę Danielle Spencer.

Ceremonia zaślubin odbyła się w kaplicy położonej na ranczo gwiazdora, znajdującym się w połowie drogi między Brisbane i Sydney, w Australii. Przyjęcie weselne potrwa trzy dni.

Danielle przybyła do kaplicy czarnym Mercedesem, ochranianym przez dwa samochody policyjne i trzy motocykle. Panna młoda ubrana była w białą suknię, którą zaprojektował dla niej słynny projektant Giorgio Armani, zresztą jeden z zaproszonych gości.

Ceremonia zaślubin odbyła się dokładnie w dzień 39. urodzin Russella Crowe'a.

Pomimo przedsięwziętych środków ostrożności, dziennikarzom udało się przedostać w pobliże posiadłości aktora i zrobić zdjęcia Danielle, gdy jechała samochodem do kaplicy.

Przyjęcie weselne ma trwać trzy dni, a w jego trakcie odbędą się między innymi mecz krykieta, konkurs poetycki. Całość kosztowała około pół miliona dolarów.

Jak powiedziała Wendy Day, rzeczniczka Russella Crowe'a, na ceremonii zaślubin i przyjęciu weselnym w posiadłości Nana Glen, będzie około 80 bliskich przyjaciół i członków rodzin aktora i jego małżonki. Nie zjawiła się natomiast żadna z hollywoodzkich gwiazd.

Russell i Danielle znają się od kilkunastu lat. Zanim Crowe wyjechał robić karierę w Hollywood, był przez cztery lata związany z australijską aktorką i piosenkarką. Później się rozstali, a Russell uwikłany był w liczne romanse, między innymi z Meg Ryan, która dla niego odeszła od męża, Dennisa Quaida. Utrzymywali jednak przyjacielskie kontakty.

Russell i Danielle zaczęli się ponownie spotykać niedługo po tym, jak zakończył się związek gwiazdora z Meg Ryan.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas