Super Carmen
Premierą opery Carmen Georges'a Bizeta przywita Nowy Rok publiczność Opery Wrocławskiej. To będzie wielkie, kolorowe widowisko. Dokładnie takie, jakiego oczekuje publiczność kolejnych superprodukcji Opery Wrocławskiej.
Światowy hit
Opera Bizeta należy do tej wąskiej grupy dzieł, które od chwili powstania były skazane na sukces. Przyjęcie premiery (3.03.1875 r.) przez paryską publiczność i krytykę było niezwykle "gorące" i dzieło zostało wzorcowo wygwizdane. Nie zostało zaakceptowane z racji nieskrępowanej swobody twórców.
Libretto "Carmen" pękało w szwach od niebezpiecznych wolnościowych idei i rozbuchanego erotyzmu. Libretto Meilhaca i Halevy'ego pisane było według wzoru: krwawa tragedia miłosna w sosie egzotycznym, z domieszka miłostek. Do tego proste typy bohaterów. Schemat moralny - dobro jest nudne, zło ponętne. Kara dla grzesznicy przychodzi nie za grzech rozwiązłości czy swobody, lecz za zdradę i doprowadzenie mężczyzny do zguby.
Ta sama - nie ta sama
Robert Skolmowski, reżyser wrocławskiej inscenizacji "Carmen", zapowiada, że do opowiedzenia miłosnej tragedii użyje nowoczesnych mediów. Swoje przedstawienie umieści blisko dramatu sensacyjnego i political fiction. Tym samym, poprzez zmianę kontekstu historycznego, politycznego i społecznego, wiele elementów opery Bizeta nabierze nowego sensu.
ŁUK
Georges Bizet "Carmen" - opera w 4 aktach. Kierownictwo muzyczne: Ewa Michnik, reżyseria, inscenizacja: Robert Skolmowski. Premiera: 30/31.12.2005, godz. 19., Hala Ludowa (ul. Wystawowa 1). Kolejne spektakle: 1.01.2006, godz. 17. oraz 6, 7 i 8.01.2006, godz. 19.
Spektakl poleca gazeta