Szokujące doniesienia z Londynu. Oto czego nie pokazały kamery
Londyńska policja metropolitalna poinformowała, że zatrzymane „z różnych powodów” osoby nadal pozostają w areszcie. Organizacje strzegące praw człowieka biją na alarm.
Cytowana przez BBC komandor Karen Findlay, która kierowała operacją zabezpieczenia ceremonii powiedziała, że protestujących było wielu, jednak należy odróżnić demonstracje zgodne z prawem od "destrukcyjnych".
Stwierdziła, że funkcjonariusze mają obowiązek interweniować, "gdy protest staje się przestępczy i może spowodować poważne zakłócenia".
Organizacje broniące praw człowieka o "brutalnym postępowaniu policji"
Jak podaje BBC, reakcje obrońców praw człowieka na brutalne postępowanie policji rozpoczęły się w sobotę wcześnie rano, przed rozpoczęciem koronacji, kiedy to lider antymonarchistycznej grupy Republic, Graham Smith, został aresztowany podczas protestu na Trafalgar Square (protestujący byli ubrani w koszulki z napisem "Not My King").
Ostatecznie policja poinformowała, że 52 aresztowań dokonano za takie przestępstwa, jak: naruszenie porządku publicznego, naruszenie spokoju i spisek w celu spowodowania uciążliwości publicznej.
Najwięcej, bo aż 32 osoby usłyszały ten ostatni zarzut. Nie sprecyzowano, ile aresztowań dotyczyło protestów przeciwko monarchii, ale grupa klimatyczna Just Stop Oil podała, że około 13 takich osób zostało zatrzymanych w alei The Mall, a pięć innych na Downing Street. Rzeczniczka Just Stop Oil zaznaczyła przy tym, że protestujący mieli na celu jedynie demonstrowanie koszulek i flag.
"Niezwykle alarmujące doniesienia". Londyn na czarnej liście
"Doniesienia o aresztowaniach ludzi za pokojowe protesty przeciwko koronacji są niezwykle alarmujące" - podsumowała tę sytuację dyrektor Human Rights Watch UK, Yasmine Ahmed. "To jest coś, czego można się spodziewać w Moskwie, a nie w Londynie".
Przeciwko monarchii protestowano również w Cardiff, Glasgow i Edynburgu. Jednak aresztowania odnotowano jedynie w Londynie.
Więcej o koronacji: Śmietanka towarzyska podczas koronacji Karola III. Dominował jeden trend
***
Więcej w serwisie: