Toksyczne i rakotwórcze przedmioty, które masz w domu

Coraz większą uwagę zwracamy na zdrowy styl życia, aktywność fizyczną czy zbilansowaną dietę. Mamy wiedzę na temat szkodliwych substancji czy konserwantów znajdujących się w wysokoprzetworzonej żywności. Jesteśmy też bardziej świadomi tego, jak zanieczyszczenia powietrza wpływają na nasze zdrowie. Niestety, to nie koniec zagrożeń. Okazuje się, że w naszych domach wciąż znaleźć można toksyczne, a nawet rakotwórcze przedmioty, których używamy na co dzień, także w kuchni. Znajdujące się w nich substancje mogą być odpowiedzialne za alergie, astmę, problemy ze skórą i wiele innych schorzeń. Sprawdź, jakie zagrożenia czyhają na ciebie w domu.

Uważaj na trujące substancje w domu
Uważaj na trujące substancje w domu ©123RF/PICSEL

Sztuczne świece zapachowe

Świece zapachowe
©123RF/PICSEL

Dekoracyjne i zapachowe świece od dawna są modnym uzupełnieniem stylizacji wielu wnętrz. Nadają niepowtarzalny klimat zwłaszcza w długie zimowe wieczory. Niestety, według badań amerykańskiej Komisji ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich nawet połowa świec zawiera ołowiane elementy w knotach. Szczególnie niebezpieczne są pod tym względem świece zapachowe, ponieważ ołów chroni knot przed uszkodzeniem go przez olejki eteryczne. Okazuje się, że ołów uwalniający się pod wpływem wysokiej temperatury może powodować zaburzenia hormonalne, a nawet choroby nowotworowe. Lepszym wyborem będzie więc używanie ekologicznych świec sojowych, które w dodatku emitują aż o 90 proc. mniej dwutlenku węgla.

Odświeżacz powietrza

W wielu domach odświeżacze powietrza to stały element wyposażenia łazienek. Nie dajmy się jednak zwieść ich przyjemnemu zapachowi – to mieszanina wielu toksycznych substancji. Znajdziemy w nich formaldehyd (wpisany na listę czynników potencjalnie rakotwórczych), benzen, aceton czy ftalan. Większość badań naukowców potwierdza, że mogą one odpowiadać za alergię, astmę, zaburzenia hormonalne czy problemy układu nerwowego. Aby cieszyć się przyjemnym aromatem w domu, lepiej więc używać olejków eterycznych.

Akcesoria kuchenne

Plastikowe pojemniki
©123RF/PICSEL

Niestety, wiele przedmiotów zawierających toksyczne substancje znajdziemy też w kuchni. Unikać powinniśmy na przykład plastikowych pojemników na żywność. Wiele z nich zawiera bisfenol A, triklosan czy ftalany. Wszystkie one wpisane są na listę substancji potencjalnie niebezpiecznych. Okazuje się, że mogą przenikać do żywności i negatywnie wpływać na organizm. Plastikowe pojemniki lepiej zastąpić więc szklanymi, a jeśli już je kupujemy, zwracajmy uwagę na oznaczenia na dnie i wybierajmy te z dwójką lub piątką w trójkącie (są przeznaczone do przechowywania żywności).

Równie niebezpieczne mogą być kuchenne akcesoria (sitka, łyżki, cedzaki) produkowane z czarnego nylonu. Badania wykazały, że pod wpływem wysokiej temperatury wydzielają się z nich duże ilości toksycznych i rakotwórczych substancji (MDA). Na dłuższą metę mogą też uszkadzać wątrobę. Najgorsze są tanie akcesoria, które często nie posiadają nawet informacji o producencie.

Dywany i wykładziny

Dywany i wykładziny
©123RF/PICSEL

Szkodliwy wpływ na zdrowie mogą mieć też syntetyczne dywany i wykładziny. Ich spodnia warstwa zawiera styren, który jest rakotwórczy. To jednak nie koniec - niebezpieczne są też kleje używane do ich produkcji, a także środki zmniejszające ich łatwopalność. Wiele dywanów jest również impregnowanych środkami przeciwgrzybowymi czy przeciwmolowymi. Te chemiczne substancje mogą negatywnie wpływać na układ nerwowy, powodować zaburzenia hormonalne i sprzyjać rozwojowi astmy. Szczególnie niebezpieczne są dla małych dzieci.

Zasłony prysznicowe

Szkodliwy wpływ na zdrowie mogą mieć też plastikowe zasłonki prysznicowe. Pod wpływem ciepła i wilgoci uwalniają się z nich toksyczne substancje, a nawet charakterystyczny duszący zapach. Badania potwierdziły, że słabej jakości zasłonki z PCV wydzielają lotne związki organiczne (VOC) i fitalany. Podrażniają one układ oddechowy i centralny układ nerwowy, szkodzą też wątrobie i nerkom. Bardzo często wywołują też bóle głowy, mogą nawet negatywnie wpływać na układ rozrodczy. Jeśli więc wolimy uniknąć „chemicznej kąpieli”, kupujmy zasłony szklane lub bez tworzywa PCV.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas