Wigilia 2021: Kutia wigilijna. Co trzeba o niej wiedzieć?

W wigilię - jak co roku - zasiądziemy do świątecznej wieczerzy, która będzie składała się z tradycyjnych potraw. Nie zawsze jest ich - jak jest w obiegowej opinii - dwanaście i nie zawsze jest taki sam zestaw dań. Na niektórych stołach gości kutia - potrawa, która ma zarówno bogatą symbolikę, ale także odznacza się wieloma wartościami odżywczymi. Choć o niej praktycznie każdy słyszał, to podawana jest wyłącznie w kilku regionach Polski. Zatem, co trzeba wiedzieć o tym daniu? Podpowiemy też, jak zrobić kutię wigilijną.

Kutia to jedno z dań, które pojawia się w na wigilijnym stole
Kutia to jedno z dań, które pojawia się w na wigilijnym stole123RF/PICSEL

Kutia: Co trzeba o niej wiedzieć?

Jeśli ktoś nie wie, czym jest kutia, spieszymy z wyjaśnieniami. To danie wykonane z gotowanych i tradycyjnie obtłuczonych (pozbawionych łusek) ziaren pszenicy, mielonego maku, miodu oraz bakalii. Tak naprawdę, składniki mogą się różnić w zależności od regionu, w którym się ją przygotowuje. Kutia może być również podawana na słono (wtedy bez dodatku miodu) albo z innymi niż pszenica dodatkami. Czym jest zastępowana? Np. kaszą, kluskami czy chlebem. Kutia znana jest nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach europejskich, takich jak Białoruś, Ukraina, Rosja czy Litwa. Najczęściej podaje się ją podczas wieczerzy wigilijnej, ale nierzadko przygotowywana jest również przez cały okres świąteczny. Dawniej kutią raczono się podczas słowiańskiego obrzędu Dziadów, a niekiedy można było spotkać się nią podczas stypy.

Jak zrobić kompot wigilijny?Interia Kulinaria

Jaką symbolikę ma kutia?

Zanim poznamy symbolikę tego specyficznego dania, najpierw warto poznać jego rodowód i nazwę. Okazuje się, że geneza ściśle wiąże się z greką, gdzie "kókkos" (gr. ziarno) miało dwojakie znaczenie. Pierwsze z nich to danie zawierające ziarna, a drugie konkretne danie serwowane wyłącznie podczas bożonarodzeniowej wieczerzy. Jednak to właśnie składniki wchodzące w kutię miały swoje znaczenie.

Ziarna - każde ziarno to symbol nowego życia. Nie inaczej jest z obecnymi w kutii makiem oraz pszenicą. Ten pierwszy to symbol płodności i witalności, dlatego w bogatej symbolice Bożego Narodzenia nie może go zabraknąć, gdyż w nadchodzącym roku miał oznaczać dostatek i bogactwo. Natomiast ziarna pszenicy wiążą się z kultem zmarłych (dlatego kutia była podawana w czasie Dziadów). Miały być podarunkiem dla dusz z prośbą o łaskę i błogosławieństwo.

Miód - owoc pracy pszczół od dawna był uznawany za symbol bogactwa, dlatego w Wigilię musiał znaleźć się na stole podczas wieczerzy. Poza tym symbolizował (podobnie jak mak) dostatek, ale też radość, miłość, obfitość i szczęście.

Bakalie - orzechy, które wchodzą w skład bakalii to symbol tajemnicy, dlatego w Wigilię zabraknąć ich nie może. Podobnie jak inne składniki, bakalie w kutii również oznaczają pomyślność, której w nadchodzącym po Bożym Narodzeniu czasie zabraknąć nie może.

Kutia wigilijna: Walory zdrowotne

Obecny w kutii wigilijnej mak symbolizuje dostatek i płodność
Obecny w kutii wigilijnej mak symbolizuje dostatek i płodność123RF/PICSEL

Oprócz wyjątkowego smaku kutia wigilijna oferuje również wartości zdrowotne. To przede wszystkim zasługa obecności miodu. Nie trzeba przekonywać nikogo o jego właściwościach, bowiem obecność przeciwutleniaczy sprawia, że nadaje mu rangę tzw. naturalnego antybiotyku. Dzięki niemu łatwiej jest pokonać infekcje czy stany zapalne, ale może on również stymulować odporność. Bakalie zaś to solidna źródło błonnika, który jak nic innego stymuluje układ pokarmowy do działania: poprawia perystaltykę jelit, łatwiej jest im pozbyć się produktów przemiany materii, a także ułatwia pozbyć się zalegających w nich złogów. 

A co oferuje obecna w kutii pszenica? To źródło witamin z grupy B, które działają korzystnie na cały organizm. Nie tylko regulują pracę kluczowych układów w organizmie: krążenia, nerwowego czy odpornościowego. W pszenicy obecna jest również witamina E, zwana także "witaminą młodości". To właśnie ona pomaga stymulować skórę do regeneracji, a także opóźnia procesy starzenia się organizmu. Nie wolno zapominać, że znaleźć w nim można także białko - ono z kolei jest ważnym budulcem mięśni i płynów ustrojowych, ale także pobudza odporność i wspiera pracę serca.

Z kutią wigilijną nierozerwalnie wiąże się mak - on z kolei jest ważnym źródłem kluczowych dla organizmu pierwiastków. Cenne są potas i magnez, ponieważ w duecie poprawiają kondycję układu krążenia - mogą regulować ciśnienie tętnicze krwi oraz poziom cholesterolu, co zmniejsza prawdopodobieństwo występowania chorób serca: zawału lub udaru. Mak w kutii wigilijnej zapewnia również solidną dawkę cynku i selenu, które stymulują odporność.

Jak zrobić kutię wigilijną?

Ziarna pszenicy przed gotowaniem muszą być pozbawione łusek
Ziarna pszenicy przed gotowaniem muszą być pozbawione łusek123RF/PICSEL

Przepis na kutię wigilijną nie zawsze jest taki sam, ponieważ każda gospodyni domowa, która go przyrządza, ma swoje sprawdzone składniki. Jednak do jej przygotowania będą potrzebne następujące produkty:

- ziarna pszenicy (szklanka)

- mak (szklanka)

- miód (cztery łyżki)

- bakalie (szklanka).

Sposób przygotowania:

Wszystko zależy od tego, jakim makiem będziemy się posługiwać. Jeśli kutia będzie wykonywana z surowego, suchego maku, ziarenka muszą być dzień wcześniej zalane wrzątkiem i moczone w nim przez całą noc. Dopiero na drugi dzień trzeba go odsączyć i zemleć w maszynce do mielenia mięsa (przynajmniej dwukrotnie). Jeśli nie mamy tyle czasu, można sięgnąć po gotową mieszankę makową.

Ziarna pszenicy trzeba dzień wcześniej namoczyć w wodzie, a na drugi dzień przepłukać je i ugotować minimum przez dwie godziny. Później ziarna odsączyć i ostudzić. 

Bakalie potrzebne do kutii można dowolnie mieszać. Można posłużyć się rodzynkami, skórkami z pomarańczy, ale też orzechami: włoskimi, laskowymi czy migdałami. Orzechy trzeba posiekać na mniejsze kawałki. 

Przygotowane składniki należy ze sobą połączyć. Całość trzeba wymieszać z miodem. Ostatni składnik powinien być płynny. Jeśli ma zwartą konsystencję, trzeba go nieznacznie podgrzać. Kutia wigilijna najlepiej smakuje następnego dnia.

Zobacz także:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas