Wrzucił do sieci zdjęcie pszczół. Eksperci komentują!

Na Facebooku radnego z Sosnowca ukazało się zdjęcie pszczelego roju na schodach budynku i momentalnie wywołało lawinę komentarzy. Radny poprosił o dokładne przeczytanie jego postu i udostępnianie zdjęcia, by dotarło do jak największej ilości osób. Taki rój, choć może przerażać, nie jest bowiem niebezpieczny, a od naszej właściwej reakcji może zależeć życie tych wyjątkowo pożytecznych, cennych owadów.

Radny z Sosnowca umieścił na Instagramie zdjęcie pszczelego roju
Radny z Sosnowca umieścił na Instagramie zdjęcie pszczelego roju Facebook

Damian Żurawski, radny z Sosnowca zamieścił na swoim Facebooku niepokojące na pierwszy rzut oka zdjęcie pszczelego roju. Widać na nim pszczoły, leżące na schodach budynku mieszkalnego, a wpis został umieszczony "na prośbę starszej Pani, która kocha pszczoły".

- Kiedy zobaczycie coś takiego, nie panikujcie, nie wykonujcie gwałtownych ruchów, a przede wszystkim nie zabijajcie. Pszczoły rojące nie są agresywne, osiadły tylko tymczasowo w pierwszym w miarę dogodnym miejscu. Jeśli chcecie pomóc, połóżcie jabłko zalane wodą. Napoją się, nabiorą siły i odlecą. Możecie zadzwonić do lokalnego pszczelarza, który również może zająć się wyrojonymi pszczołami, ale musi się spieszyć ponieważ rój przysiada zazwyczaj na raptem kilka godzin, a po krótkim odpoczynku, pszczoły lecą dalej do miejsca, które upatrzyły sobie już dużo wcześniej, przed opuszczeniem swojego dotychczasowego ula

- napisał radny.

Damian Żurawski przypomniał także, że "bez pszczół nie zostanie na ziemi żaden człowiek", więc należy się im ochrona, z czym zresztą zgodzili się wszyscy, komentujący post obserwatorzy.

Prócz osób nieposiadających większej wiedzy na temat pszczół, post skomentować postanowili także eksperci i, choć docenili oni wkład radnego w ochronę owadów, to nie omieszkali wytknąć mu kilku błędów.

Na profilu "Żołna na łowach" ukazał się post, w którym rozprawiono się z kilkoma mitami na temat pszczół:

- W ostatnich dniach kilka osób przysłało mi ten post (dziękuję!), widziałam go też na grupach. Chciałabym zdementować plotki. Na zdjęciu nie są jakieś tajemnicze "pszczoły podróżujące", tylko pszczoły miodne. A konkretnie rójka, czyli grupa robotnic, które ze swoją królową wyleciały z ula, żeby poszukać nowego miejsca na gniazdo. To prawda, że nie należy się ich bać, natomiast co do reszty... no cóż. Takie pszczoły zatrzymują się na pewien czas (nie wiem, skąd wzięły się te 24h, ale raczej tyle nie posiedzą), w którym zwiadowczynie szukają miejsca na nowe gniazdo. Jak znajdą, odlecą wszystkie

- czytamy.

W dalszej części postu umieszczono także informacje, dotyczące tego, co robić, gdy spotka się na swojej drodze taki rój. Najlepiej po prostu wezwać najbliższego pszczelarza, który złapie rój i zabierze do swojego ula. Dzięki temu uchronimy pszczoły przed osiedleniem się w miejscu, gdzie nie będą miały szans na przetrwanie lub staną się zagrożeniem dla ludzi. Można także powiadomić straż pożarną, która prawdopodobnie będzie w posiadaniu kontaktu do pszczelarza.

- Czego nie robić? Przede wszystkim nie panikować, ale dokarmianie wodą z jabłkiem też nie jest tym pszczołom do niczego potrzebne. W ogóle najlepszą formą dokarmiania wszystkich pszczół jest po prostu dbanie o obecność kwitnących roślin w przestrzeni publicznej, a nie wystawianie im żadnych miseczek z cukrem czy miodem

- czytamy w dalszej części postu.

Ogród przyjazny pszczołom. Zapylacze kochają te rośliny!

Choć post radnego zawierał kilka błędów, to eksperci i pszczelarze doceniają rosnącą z roku na rok świadomość Polaków, którzy nie traktują już pszczół jak szkodników i coraz częściej sami tworzą dla nich oazy pełne roślin i kwiatów, które pozwalają tym owadom przetrwać. Pszczoły rozróżniają tylko kilka kolorów: biały, czarny, szary, żółty, zielony i niebieski. Ten ostatni polubiły jednak szczególnie. To właśnie dlatego kochają np. lawendę i fiołki. W ogrodzie warto zasadzić im także:

  • Wrzos - kwitnie najczęściej na przełomie sierpnia i września i jest jednym z ostatnich jesiennych przysmaków pszczół. Miód wrzosowy jest gęsty i bardzo aromatyczny
  • Kocimiętkę - kochają ją nie tylko koty, ale również pszczoły. Kwitnie od lipca do września i często uprawia się ją w pobliżu pasiek
  • Hyzop lekarski - długo kwitnie, praktycznie całe lato, ma piękne kwiaty i pszczoły dosłownie go uwielbiają!

Ogromnym zagrożeniem dla pszczół jest masowe wypalanie traw, likwidacja dzikich ogrodów i szkody wyrządzane środowisku naturalnemu w wyniku stosowania inwazyjnych nawozów. To wszystko sprawia, że coraz trudniej znaleźć im bezpieczny i bogaty w miododajne rośliny teren. Każdy z nas może jednak stworzyć ogród, a nawet balkon przyjazny tym pracowitym stworzeniom.

Pszczoły miodne fascynują człowieka już od starożytności. Ich mądrość, odpowiedzialność i, jedyne takie występujące w naturze, poczucie misji otaczane były szczególnym kultem. Pszczoły uważane były za święte, a wytwarzany przez nie miód za życiodajny pokarm bogów - często smarowano nim ciała zmarłych, co miało zapewnić im bezpieczną podróż do krainy wieczności. Greccy filozofowie uważali nawet, że pszczoły to jedyne stworzenia na świecie, którym udało się dotrzeć do wiedzy absolutnej, do esencji mądrości. W innych kulturach ich zachowanie uważano za prorocze. Gdy rój pszczół wylądował na domu, odbierano to za błogosławieństwo.

***

Zobacz również:

Rośliny na zacieniony balkon. Jakie gatunki wybrać?Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas