Znane bliźniaczki starają się jednocześnie zajść w ciążę... z tym samym chłopakiem
- Wszystko robimy razem: wstajemy, bierzemy prysznic, pewnie razem też umrzemy - mówią zgodnym głosem bliźniaczki Anna i Lucy De Cinque. W ten sposób tłumaczą swoją decyzję o tym, by w tym samym czasie starać się o dziecko. Z tym samym chłopakiem.
Anna i Lucy De Cinque to australijskie siostry określane mianem "najbardziej podobnych bliźniaczek na świecie". Przekonują, że ten tytuł nie wziął się znikąd.
Jakiś czas temu wzięły udział w wyzwaniu organizowanym przez jedną z japońskich stacji telewizyjnych, która za pomocą specjalnej aplikacji potwierdziła, że ich twarze są niemal identyczne. Jednak łączące Annę i Lucy podobieństwa nie ograniczają się do wyglądu.
- Wszystko robimy razem: wstajemy, idziemy do toalety, ćwiczymy, bierzemy razem prysznic, dzielimy łóżko z jednym mężczyzną - mówią zgodnie siostry na swoim kanale na YouTube.
- I tak będzie do naszej śmierci, bo pewnie też razem umrzemy - dodają jednym głosem. Choć przyznają, że nie stronią od poprawiania urody, były identyczne nawet przed zabiegami, co potwierdza szereg zdjęć na ich instagramowym koncie.
- Największą operacją, jaką przeszłyśmy, było powiększenie piersi - mówią i dodają, że wpadły na ten pomysł oczywiście jednocześnie.
- Nasz tata zmarł na raka i to nas załamało. Pomyślałyśmy: co może nas uszczęśliwić? Duże biusty, więc je sobie zróbmy - stwierdzają otwarcie siostry.
Choć wizja bliźniaczek dzielących łóżko z jednym partnerem wygląda jak ziszczenie fabuły filmu dla dorosłych, Anna i Lucy przyznają, że w ich przypadku to się po prostu sprawdza. W zgodnym związku pozostają już prawie dziesięć lat.
- To dla nas dużo łatwiejsze mieć tego samego chłopaka. Ben nas akceptuje. Nie ma nic przeciwko, że ubieramy się i malujemy tak samo, że chcemy być ciągle razem - wyjaśniają. Chciałyby wziąć z nim ślub, jednak australijskie prawo nie zezwala na trzyosobowe małżeństwa. Zamiast tego starają się więc wspólnie o dzieci.
- Marzymy o tym, żeby zajść w ciążę jednocześnie, ale wiadomo, że natura działa tak jak chce i nic na to nie poradzimy - tłumaczą.
Żeby było jeszcze ciekawiej, ich chłopak również ma brata bliźniaka. Jak mówią siostry, brat Bena nie był zainteresowany poczwórną randką, bo ma już dziewczynę. Jedną.