Reklama

A po co?

Nie mam dziecka. I nie chcę mieć. I nie jestem rozwydrzoną, samolubną jedynaczką. Miałam rodzeństwo, była nas w domu czwórka rodzeństwa.

Nie mam dziecka. I nie chcę mieć. I nie jestem rozwydrzoną, samolubną jedynaczką. Miałam rodzeństwo, była nas w domu czwórka rodzeństwa.

Ale po rozwodzie wiem, że mogłabym liczyć tylko na siebie. Moi rodzice - bardzo kochani, ale mieszkają daleko. Mój ex - sam dziecko. Wszystko na mojej głowie. Nie mam cierpliwości do dzieci. Wiem, że nie będę dobrą matką. Dlatego nie będę nią wcale.

Sama

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama