Reklama

Kraków światowym centrum mody

Kraków znalazł się na 27. miejscu opiniotwórczego rankingu w kategorii światowe centrum mody.

Wydawało się nam, że Polska jest białą plamą na mapie świata mody. Ale nie jest tak źle. Choć nie znajdujemy wytłumaczenia, dlaczego Kraków wyprzedził na przykład Rio de Janeiro (30. miejsce) czy Sao Paulo (jeszcze niżej w rankingu). - Jest sławny wraz z Pragą ze względu na swój neodekadencki nastrój - napisano w jednozdaniowym uzasadnieniu na stronie organizacji Global Language Monitor (ang. "shares the neo-Bohemian spotlight with Prague"). Widać też mieli problem z uzasadnieniem.

- W tym roku widać wyraźnie umocnienie pozycji Wielkiej Piątki (Nowy Jork, Rzym, Paryż, Mediolan, Londyn). Dominują w mediach elektronicznych. Z drugiej strony umocniły się miasta z drugiego rzędu - podsumowuje wyniki Millie Lorenzo Payack, dyrektor Global Language Monitor. - Pieniądze wydane na promocję swoich pokazów czynią dużą różnicę, czego przykładem jest Dubaj (12. miejsce w porównaniu z 24. w zeszłym roku) - dodaje Payack w wypowiedzi zamieszczonej na stronie internetowej GLM.

Reklama

Ale dlaczego Kraków?!

Jedynym krakowskim wydarzeniem związanym z modą, które kojarzymy, jest Cracow Fashion Awards, impreza organizowana przez Szkołę Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie. Dzwonimy do pani dyr. Joanny Gaweł. Czy kojarzy jeszcze inne wydarzenia, które mogłyby konkurować z tym organizowanym przez nią? - Nasza impreza jest największym wydarzeniem w Krakowie. I ma charakter stały, za rok będzie już trzynasty raz - mówi. Żadna porównywalna rzecz nie przychodzi jej do głowy.

Czy taką imprezę można porównać na przykład z Tygodniem Mody w Sao Paulo? W tym roku gościem specjalnym była tam supermodelka Gisele Bundchen. Przyjechał też legendarny Kenzo. - Oczywiście nie ma platformy porównania. Gdybyśmy mieli pieniądze, to z chęcią byśmy kogoś takiego zaprosili - śmieje się Gaweł.

Cracow Fashion Awards to konkurs absolwentów szkoły. Zasięg jego oddziaływania pani dyrektor określa jako "ogólnopolski". - Jesteśmy drugim w Polsce konkursem po łódzkiej "Złotej nitce", gdzie nasi absolwenci też odnoszą regularnie sukcesy. Był u nas Arkadius za czasów swej świetności i Ewa Minge - dodaje. Jedna z absolwentek została zakwalifikowana do konkursu młodych talentów wspierany nazwiskiem Johna Galliano. - Kraków nie może się mierzyć z Warszawą, gdzie jest silna obsługa medialna - zauważa Gaweł.

"Trudno w to uwierzyć", może chodzi o klimat?

- A gdybyśmy powiedzieli, że Kraków jest na 27. miejscu listy światowych centrów mody? - pytamy. - Trudno byłoby mi w to uwierzyć. Nie mamy tutaj takich tradycji - śmieje się pani dyrektor i prosi by podać jej nazwę organizacji, która ranking utworzyła.

Jak to się więc stało? Ranking powstaje na podstawie Predictive Quantities Index, algorytmu stworzonego przez GLM, który odnajduje słowa i frazy w internecie, także w blogosferze. Bada się częstotliwość występowania zwrotów i kontekstowe ich użycie.

Pozostaje założyć, że Kraków jest tak modny, że wyszło, iż jest światowym centrum mody. Joanna Gaweł również przychyla się do tej interpretacji. Zakładamy więc, że doceniono po prostu wyjątkowość krakowskiego stylu życia.

Mateusz Lubiński

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy