Reklama

Nie zna umiaru

Nieważne co mówią, ważne, żeby mówili. Z takiego założenia najwyraźniej wychodzi Dominika Gawęda. Skoro jej twórczość nie wzbudza zbytniego zainteresowania, postanowiła w inny sposób stać się zauważaną w show-biznesie.

Piosenkarka od dłuższego czasu opisywana jest najczęściej w związku ze swoimi coraz dziwniejszymi strojami. Podczas ostatniego pokazu kolekcji Maćka Zienia również nie zrezygnowała z udziwnień. Pojawiła się w zestawieniu wzorzystych legginsów z wysokimi zamszowymi kozakami oraz w "czymś" z dłuższym tyłem, przypominającym frak. Na domiar złego, ten nietypowy strój uzupełniła apaszką na włosach, na którą założyła popielaty kaszkiet.

Kropką nad "i" w tej mało twarzowej stylizacji był palcat, dokładnie taki, jakiego używa się przy jeździe konnej. Być może wokalistka planowała po pokazie wybrać się na przejażdżkę konną. Kto wie, jaki był zamysł tej stylizacji. Tak czy inaczej cel osiągnęła - piszemy o niej. Jednak taki wizerunek raczej nie sprzyja postrzeganiu jej jako artystki.

A co wy myślicie o takiej formie autopromocji?

MJ

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy