Reklama

Nieco dawnego uroku

Anita Lipnicka rzadko bywa po to, żeby się tylko pokazać. Jeśli już gdzieś jest to raczej w konkretnym celu, tak jak podczas nagrania programu śniadaniowego "Kawa czy herbata".

Piosenkarka stara się być artystką, a nie celebrytką. Oglądając jej zdjęcia ma się wrażenie, że niespecjalnie przykłada wagę do trendów. Jednak przy jej urodzie i talencie prawdę mówiąc, nie ma to większego znaczenia.

Anicie nie można jednak odmówić wyczucia stylu i klasy. Podczas nagrania miała na sobie koszulową bluzkę rodem z babcinej szafy, co podkreślała ozdobna broszka pod szyją, do tego bordową marynarkę. Całość uzupełniały dopasowane dżinsy, które świetnie wyglądały przy jej długich i zgrabnych nogach, oraz skórzane oficerki.

A jak wam się podoba?

MJ

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy