Czy mogę kosić trawę w majówkę i święta? Co na to przepisy?
Długi weekend majowy to doskonały moment na przeprowadzenie wiosennych prac ogrodowych, w tym m.in. związanych z koszeniem trawy. Czy uruchamiając głośną kosiarkę w dniu, kiedy mamy do czynienia ze świętem państwowym, narażamy się na konsekwencje prawne?

Koszenie trawy w majówkę. Co na to przepisy?
Tzw. długi weekend majowy to z reguły czas przeznaczony na odpoczynek, ale wiele osób majówkę spędza aktywnie, np. przeprowadzając porządki na swojej działce. W ruch idą najróżniejsze narzędzia, takie jak kosiarki spalinowe lub elektryczne. Tego typu sprzęt ogrodowy może jednak generować uciążliwy dla sąsiada hałas, zatem należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w dzień świąteczny można legalnie kosić trawnik?
Polskie przepisy nie definiują dni, w których koszenie trawnika byłoby zakazane. W związku z tym kosząc trawę nawet w oficjalne święta państwowe, nie łamiemy prawa. Rzecz jasna, jeśli koszenie trawy ma miejsce w bliskim sąsiedztwie innych nieruchomości, dobrym obyczajem jest stosowanie się do tzw. niepisanych zasad współżycia społecznego, a te z kolei zakładają, by w niedziele i święta nie zakłócać innym prawa do wypoczynku.
Osobną kwestią są wewnętrzne regulaminy wspólnoty lub administratora, pod które podlega dana posesja. Wówczas mogą być wyznaczone konkretne godziny pozwalające na przeprowadzanie głośnych prac, ale i one mają charakter zwyczajowy.
Tzw. prawem zwyczajowym jest również pojęcie ciszy nocnej. Godziny obowiązywania ciszy nocnej są umowną normą ustanawianą przez wspólnotę mieszkaniową lub administrację danego budynku i nie mają one mocy prawnej.

Sąsiad złośliwie co niedzielę kosi trawnik
Zdarzają się sytuację, kiedy trawnik sąsiada nie wymaga strzyżenia, ale z uwagi na trwający z jakichś powodów konflikt, sąsiad co niedzielę lub w święta uprzykrza nam życie, włączając na długie godziny głośną kosiarkę, pozorując przeprowadzanie prac na działce.
Wówczas może to znacząco i negatywnie wpływać na nasze prawo do spokoju i spoczynku, w tym również nocnego. Art. 51 Kodeksu wykroczeń wskazuje, że: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".
Jeśli sąsiad nie reaguje na nasze prośby o zaprzestaniu używania w niedziele lub w święta głośnej kosiarki, wezwanie policji może wydawać się zasadne. Istnieje również możliwość dochodzenia swoich praw na drodze cywilnej.
Podstawą do podjęcia takiego kroku może być art. 144 KC, który wskazuje, że: "Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych".