Reklama

Za mundurem... panowie sznurem!

Ubrania i dodatki wzorowane na militariach od kilku lat wracają do naszych łask i szybko odchodzą w zapomnienie. Tym razem wykonały zmasowany atak na sklepowe półki.

Ubrania i dodatki wzorowane na militariach od kilku lat wracają do naszych łask i szybko odchodzą w zapomnienie. Tym razem wykonały zmasowany atak na sklepowe półki.

Wszystko na to wskazuje, że tym razem zostaną przynajmniej do lata.

Albo to zbieg okoliczności, albo wymysł osób wyznaczających kolejne trendy, ale największych inspiracji dostarczają żołnierze uczestniczący w operacji wojennej w Iraku. Aby znaleźć modne wzory, wystarczy włączyć telewizyjne wiadomości i przejrzeć gazety. I tak furrorę robi niezastąpiony kolor khaki oraz wzór widniejący na mundurach marines, mający na celu ułatwienie maskowania się na pustyni - w brązowo-beżowe ciapy.

Krój ubrań dowolny, pod warunkiem, że będzie niezwykle kobiecy. Krótkie bluzeczki, minispódniczki, obcisłe szorty, bojówki noszone na granicy bioder obowiązkowe rybaczki z co najmniej trzema klamrami pod kolanami. Co tu dużo mówić - ma być seksownie.

Reklama

Z butów najlepiej wybrać japonki, klapki na grubej podeszwie, albo... eleganckie szpilki. Klamerki są dodatkowym atutem. Do tego koniecznie mała torebka w kolorze moro i parciany albo skórzany, gruby pasek. A na nim zawieszona specjalna kieszonka. Nawet bikini powinno wyglądać, jakby jego właścicielka przed chwilą opuściła pokład łodzi podwodnej.

Piorunujący efekt daje łączenie ubrań w stylu militarnym z bardzo eleganckimi - bluzka moro do obcisłej spódniczki z wysokim rozcięciem na udzie, seksowny top do bojówek czy szpilki do krótkich szortów i kurteczki koloru khaki.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy