P&G i PCK wspierają Polaków w czasie kryzysu. "Traktujemy to jako nasz obowiązek"

Artykuł sponsorowany

Firma Procter & Gamble nawiązała współpracę z Polskim Czerwonym Krzyżem i przekazała ponad półtora miliona złotych na walkę z koronawirusem. „W P&G wychodzimy z założenia, że można robić różne rzeczy w pojedynkę, ale dzięki silnym, wieloletnim partnerstwom można zdziałać o wiele więcej" – wyjaśnia Małgorzata Mejer, Manager ds. Komunikacji Korporacyjnej Procter & Gamble w Europie Środkowej. „Dla wszystkich nas jest to nowa sytuacja i dlatego cieszymy się, że tak wielu partnerów włącza się w nasze działania, wspierając nas finansowo i produktowo” - dodaje Małgorzata Szukała, Kierownik Działu Promocji i Pozyskiwania Dochodów w Polskim Czerwonym Krzyżu.

fot. PCK / Łączna wartość pomocy, której firma Procter & Gamble udzieliła w Polsce to ponad półtora miliona złotych – przekazana w formie produktów oraz wsparcia finansowego
fot. PCK / Łączna wartość pomocy, której firma Procter & Gamble udzieliła w Polsce to ponad półtora miliona złotych – przekazana w formie produktów oraz wsparcia finansowegomateriały promocyjne

Nie pierwszy raz Interia spotyka się z przedstawicielem firmy Procter & Gamble, do której należy wiele znanych marek, m.in. Ariel, Fairy, Always i Gillette, w kontekście niesienia pomocy potrzebującym. Jaki jest powód waszego zaangażowania w działalność charytatywną?

Małgorzata Mejer, Manager ds. Komunikacji Korporacyjnej Procter & Gamble w Europie Środkowej: Niesienie pomocy to bardzo istotny element filozofii społecznej Procter & Gamble. Będąc jedną z największych firm FMCG na świecie, obecną w kilkudziesięciu krajach, traktujemy to jako nasz obowiązek. W takich momentach jak ten, w którym znaleźliśmy się obecnie, mamy poczucie, że nasze produkty mają większe znaczenie niż kiedykolwiek, ponieważ mogą odgrywać ważną rolę w utrzymaniu zdrowych nawyków i zapewnieniu higienicznych warunków domowych.  Dlatego od chwili wybuchu pandemii staramy się pomóc i choć trochę ułatwić codzienność w tej niecodziennej sytuacji, w której znalazło się bardzo wiele osób. Czujemy, że jesteśmy częścią społeczności, w których żyjemy i pracujemy i dziś, kiedy one są w potrzebie, musimy stanąć na wysokości zadania. Polska to bardzo ważne miejsce na naszej firmowej mapie - P&G ma bowiem nad Wisłą m.in. trzy fabryki i zatrudnia tu kilka tysięcy osób. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że pieluszki Pampers czy maszynki Gillette na sklepowej półce produkowane są tutaj, "po sąsiedzku" - na warszawskim Targówku i w Łodzi. Budujemy więzi z Polską już od ponad ćwierć wieku i teraz, kiedy najważniejsza jest wzajemna solidarność i wsparcie, tego wsparcia udzielamy.

Firma P&G podjęła współpracę z Polskim Czerwonym Krzyżem. To nie pierwsza wasza wspólna akcja. W jakie działania do tej pory włączył się koncern P&G?

Małgorzata Szukała, Kierownik Działu Promocji i Pozyskiwania Dochodów w PCK: Polski Czerwony Krzyż już od kilku lat współpracuje z Procter & Gamble. Zaczęliśmy od akcji "Mała pomoc, wielka radość", która polegała na przekazaniu wyprawek dzieciom z rodzin potrzebujących. W trzech edycjach pomogliśmy prawie 4000 dzieci. To była dość wyjątkowa kampania na tle innych akcji, które organizujemy we współpracy z partnerami korporacyjnymi, przede wszystkim dlatego, że dzieci objęte były pomocą indywidualną. Odpowiadaliśmy na ich rzeczywiste potrzeby, które na co dzień badają nasze oddziały w całej Polsce. Okazało się, że czasem wystarczy naprawdę niewielka pomoc, aby stworzyć dzieciom godne warunki do życia i przeciwdziałać wykluczeniu społecznemu.

Kolejna nasza współpraca to akcja z marką Always pod hasłem #AkcjaDonacja, w której jesteśmy partnerem społecznym. Program ma na celu zmniejszenie skutków problemu ubóstwa menstruacyjnego w Polsce. W pierwszej edycji do akcji zgłoszone zostało ponad 500 szkół z 11 województw, w których PCK dostarcza dziewczętom produkty marki Always. Ta dystrybucja została przerwana przez epidemię koronawirusa, ponieważ zamknięto szkoły, ale staramy się dotrzeć bezpośrednio do rodzin, aby wszystkie beneficjentki otrzymały swoje zestawy przed wakacjami.

Poza kampanią i akcjami, które są możliwe dzięki wsparciu P&G, firma jako nasz partner włącza się zawsze w akcje pomocowe w sytuacjach kryzysowych. Tak było lata temu podczas powodzi w Polsce, w 2017 po wystąpieniu burz i nawałnic, czy teraz, kiedy prowadzimy działania w walce z koronawirusem.

fot. PCK / Firma Procter & Gamble przekazuje swoje produkty potrzebującym osobom i instytucjom w całym kraju. Trafiają one m.in. do szpitali, podopiecznych domów pomocy społecznej, noclegowni dla osób bezdomnych, domów samotnej matki i innych instytucji pomocowych w wielu miastach
fot. PCK / Firma Procter & Gamble przekazuje swoje produkty potrzebującym osobom i instytucjom w całym kraju. Trafiają one m.in. do szpitali, podopiecznych domów pomocy społecznej, noclegowni dla osób bezdomnych, domów samotnej matki i innych instytucji pomocowych w wielu miastach

Dlaczego firma P&G wystąpiła z ofertą pomocy do PCK? Jak wygląda współpraca?

Małgorzata Mejer: W P&G wychodzimy z założenia, że można robić różne rzeczy w pojedynkę, ale dzięki silnym, wieloletnim partnerstwom można zdziałać o wiele więcej. Dlatego niosąc wsparcie, współpracujemy z wyspecjalizowanymi, doświadczonymi organizacjami pomocowymi. To daje nam wiedzę i zrozumienie, w jaki sposób jesteśmy w stanie najlepiej wspierać społeczności dotknięte przez dany kryzys - w tym przypadku pandemię COVID-19. Można powiedzieć, że nasza firma dziś tak naprawdę robi to samo, co zawsze podczas kryzysów humanitarnych. Oczywiście operacyjnie pomoc każdorazowo wygląda inaczej, ale cel przyświeca nam ten sam. Chcemy nieść pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebują i tym, którzy im pomagają. Polski Czerwony Krzyż jest naszym partnerem od wielu lat, więc kiedy pandemia dotarła także nad Wisłę, znów połączyliśmy siły. Przekazujemy PCK produkty naszych marek, m.in. szczoteczki do zębów Oral B, pasty Blend-a-med, szampony Head & Shoulders, produkty do golenia Gillette, podpaski Always, pieluszki Pampers, płyn do mycia naczyń Fairy czy kapsułki do prania Ariel. Organizacja rozdysponowuje je do potrzebujących w całej Polsce. Przekazaliśmy także pieniądze, dzięki którym zostanie sfinansowany m.in. zakup sprzętu do jednego ze szpitali tymczasowych, który w razie potrzeby będzie organizować PCK.

Należąca do P&G marka Always wspiera też Naczelną Radę Pielęgniarek i Położnych. Na czym polega ta pomoc?

Małgorzata Mejer: Z Naczelną Radą Pielęgniarek i Położnych współpracujemy już od ponad 20 lat. Marki P&G realizowały razem z pielęgniarkami i położnymi wiele projektów - między innymi wspólnie wydawaliśmy materiały dotyczące opieki nad noworodkiem i niemowlęciem, prowadziliśmy programy edukacyjne skierowane do rodziców czy nastolatek. Od wielu lat przekazujemy też pieluszki na oddziały neonatologiczne. Ta grupa zawodowa jest więc dla nas niezwykle ważnym partnerem. Mając świadomość, jak ogromna presja ciąży teraz na pielęgniarkach i położnych, jak duży stres towarzyszy im w codziennej pracy, chcieliśmy im okazać realne wsparcie. Marka Always przekazała więc środki pieniężne, dzięki którym może funkcjonować linia wsparcia psychologicznego, przy której dyżurują doświadczeni psycholodzy. Always sfinansował też zakup środków ochronnych dla pielęgniarek i położnych, które przeprowadzają wizyty w domach, na przykład u ciężarnych i po porodzie. Wierzymy, że dzięki tym działaniom możemy choć trochę odciążyć pielęgniarki i położne - podnieść je na duchu, zwiększyć ich bezpieczeństwo.

Do kogo PCK kieruje dziś pomoc?

Małgorzata Szukała: Pomoc kierowana jest zawsze do poszkodowanych czy potrzebujących, w zależności od tego czego dotyczy akcja. Teraz podczas epidemii PCK wspiera zarówno służby medyczne, jak i seniorów czy osoby samotne, chore, które ze względu na ograniczoną możliwość wyjścia nie mogą same zaopatrzyć się w niezbędne artykuły higieniczne czy spożywcze.

Czego najbardziej potrzebują w tej chwili służby walczące z koronawirusem, a czego osoby, które bezpośrednio lub pośrednio dotknęły skutki panującej epidemii?

Małgorzata Szukała: Na początku epidemii priorytetem było zaopatrzyć wszystkich naszych wolontariuszy i pracowników w sprzęt ochronny, aby mogli skutecznie i bezpiecznie nieść pomoc. Zależało nam na tym, aby pomoc, którą świadczymy rodzinom i osobom potrzebującym na co dzień nie została wstrzymana. Polski Czerwony Krzyż jest organizacją, która jest powołana do tego, aby pomagać poszkodowanym w katastrofach i kryzysach. Mamy 19 wyspecjalizowanych Grup Ratownictwa, które wspierają lokalne służby i współpracują z nimi. Wolontariusze i pracownicy w całej Polsce dystrybuują pomoc rzeczową do osób, które wymagają opieki. 5 000 sióstr PCK nieustannie odwiedza chorych i samotnych, wydajemy żywność z programu FEAD, dostarczamy środki ochronne typu maseczki, rękawiczki i płyn do dezynfekcji zarówno do szpitali, DPS-ów, jak i osób indywidualnych, docieramy z paczkami żywnościowymi i higienicznymi do osób w kwarantannie i zaczynamy program wsparcia osób bezrobotnych, tych które w wyniku epidemii straciły możliwość pracy zarobkowej. Jednocześnie tworzymy profesjonalne miejsca tymczasowego pobytu, które mogą być użyte podczas epidemii jako szpitale polowe, w których będą się znajdować osoby chore czy zakażone wirusem. Prowadzimy działania doraźne, reagujemy na potrzeby, ale też myślimy długofalowo. Dla wszystkich nas jest to nowa sytuacja i dlatego cieszymy się, że tak wielu partnerów włącza się w nasze działania, wspierając nas finansowo i produktowo.

fot. PCK / Firma Procter & Gamble przekazała potrzebującym za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża m.in. szczoteczki do zębów Oral-B i pasty Blend-a-med, szampony Head & Shoulders, podpaski Always, pieluszki Pampers, płyny do naczyń Fairy, produkty do golenia Gillette oraz proszki i kapsułki do prania Ariel
fot. PCK / Firma Procter & Gamble przekazała potrzebującym za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża m.in. szczoteczki do zębów Oral-B i pasty Blend-a-med, szampony Head & Shoulders, podpaski Always, pieluszki Pampers, płyny do naczyń Fairy, produkty do golenia Gillette oraz proszki i kapsułki do prania Ariel

Wśród przekazywanych przez Was na cele charytatywne produktów pojawił się również środek do odkażania rąk. Nie jest to coś, co można znaleźć w Waszej ofercie. Skąd zatem ten pomysł?

Małgorzata Mejer: Jako firma międzynarodowa, mamy w naszej organizacji kompetencje z wielu obszarów, więc kiedy okazało się, że panująca pandemia każe nam wszystkim podnieść jeszcze bardziej standardy higieny, a płyn do odkażania rąk jest potrzebny na każdym kroku, postanowiliśmy wykorzystać wiedzę i doświadczenie którymi dysponujemy, żeby wyjść naprzeciw tej potrzebie.  Opracowanie takiego środka zajęło ekspertom P&G niewiele czasu. Skorzystaliśmy ze standardów publikowanych przez Światową Organizację Zdrowia i część z naszych zakładów w bardzo krótkim czasie rozpoczęła produkcję. Wytwarzamy płyn odkażający przede wszystkim po to, żeby zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy naszym pracownikom, jak również na cele charytatywne, głównie z myślą o instytucjach ochrony zdrowia. W Polsce przekazaliśmy już ponad 2000 litrów tego środka różnym instytucjom, m.in. szpitalom, w większości przypadków za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża, który na co dzień wspiera i zaopatruje wiele takich instytucji. Płyn trafił też do ośrodka pomocy społecznej czy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, która na swoim terenie wspiera seniorów i osoby samotne.

W jaki sposób P&G dba o bezpieczeństwo swoich pracowników? Czy zmienił się sposób, w jaki organizujecie pracę?

Małgorzata Mejer: Zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich pracowników traktujemy priorytetowo, więc podjęliśmy wiele działań, by praca w naszych biurach i fabrykach była bezpieczna także podczas epidemii. Ograniczyliśmy do minimum potrzebę przebywania pracowników w skupiskach ludzi, wprowadziliśmy też dodatkowe procedury. Prowadzimy pomiar temperatury wszystkich osób, które wchodzą do fabryki i biura, zapewniamy powszechny dostęp do środków odkażających, regularnie dezynfekujemy też wszystkie powierzchnie wspólne. Przeorganizowaliśmy pracę w fabrykach tak, żeby osoby zaczynające pracę nie musiały mieć kontaktu z tymi, które właśnie skończyły. Wszędzie tam, gdzie jest taka możliwość i potrzeba, nasi pracownicy biurowi mogą pracować z domu.

fot. PCK / Procter & Gamble wsparła ratowników medycznych w całym kraju, którzy w obliczu obecnego kryzysu znajdują się w cięższej sytuacji niż kiedykolwiek. Za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża  koncern przekazał im produkty higieny osobistej marek Old Spice, Head & Shoulders i Gillette. Wsparcie otrzymało też kilka tysięcy Sióstr PCK - trafiły do nich produkty marek Fairy, Tampax i Lenor
fot. PCK / Procter & Gamble wsparła ratowników medycznych w całym kraju, którzy w obliczu obecnego kryzysu znajdują się w cięższej sytuacji niż kiedykolwiek. Za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża koncern przekazał im produkty higieny osobistej marek Old Spice, Head & Shoulders i Gillette. Wsparcie otrzymało też kilka tysięcy Sióstr PCK - trafiły do nich produkty marek Fairy, Tampax i Lenor

Czym zajmuje się Czerwony Krzyż w Polsce na co dzień?

Małgorzata Szukała: Polski Czerwony Krzyż jest częścią Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Działania Polskiego Czerwonego Krzyża to przede wszystkim praca na rzecz potrzebujących, uwrażliwianie społeczeństwa na krzywdę ludzką i promocja idei niesienia bezinteresownej pomocy.

W Polsce na co dzień zajmujemy się przede wszystkim pomocą i opieką socjalną, prowadzimy programy edukacyjne w szkołach i przedszkolach, promujemy honorowe krwiodawstwo, upowszechniamy międzynarodowe prawo humanitarne, prowadzimy szkolenia z udzielania pierwszej pomocy. W sytuacji klęsk żywiołowych i katastrof nasze działania koncentrują się na niesieniu pomocy ofiarom i poszkodowanym. Staramy się również przygotować społeczeństwo do tego, w jaki sposób się zachować w sytuacjach kryzysowych. Prowadzimy kampanię pod hasłem: "Bądź bezpieczny. Przygotuj się na wypadek...". Na stronie www.badzbezpieczny.pck.pl można znaleźć takie zasady i zalecenia. Ostatnio dodaliśmy do nich również epidemię.

W jaki sposób może pomóc każdy z nas?

Małgorzata Szukała: Każdy, kto chce wesprzeć naszą walkę z koronawirusem, może dokonać dowolnej wpłaty na konto 16 1160 2202 0000 0002 7718 3060 z dopiskiem "koronawirus". W łatwy sposób można to zrobić na naszej stronę pck.pl poprzez system PayU. Zapraszamy też do śledzenia zarówno strony, jak i naszego profilu na FB, gdzie znajdują się bieżące informacje na temat prowadzonych działań.

Wywiad sponsorowany.

materiały promocyjne
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas