Z dziećmi w górach - o czym trzeba pamiętać?

Planujesz górską wycieczkę z dziećmi? Zanim wybierzesz się na szlak, koniecznie przestudiuj trasę. Sprawdź orientacyjny czas na jej pokonanie i prześledź trasę w aplikacji GPS, a najlepiej zainwestuj w klasyczną, papierową (laminowaną) mapę. Nie wystarczy zerknąć na termometr przed wyjściem na całodniową wycieczkę. Sprawdź prognozowaną pogodę, najlepiej godzinową i aktualne warunki w górach. Lepiej nie ruszać na szlak, jeśli zapowiadane są ulewne deszcze czy gwałtowne burze. Zapisz też w notesie numery alarmowe, w razie niebezpiecznej sytuacji.

I jeszcze jedna ważna rada. Mierz siły na zamiary! Po dotarciu na szczyt trzeba jeszcze mieć siły, by wrócić. Pamiętaj, by wyruszyć w góry jak najwcześniej i wrócić, kiedy jest jeszcze jasno. Chodzenie po górach wymaga niesamowitej sprawności fizycznej. Warto na początku wybierać łatwiejsze szlaki, żeby sprawdzić, jak nasze pociechy radzą sobie w takich warunkach. Dopasujmy trudność trasy do możliwości i tempa wszystkich uczestników marszu. Pamiętajmy o częstych przerwach i odpoczynku.

Bez dobrego plecaka żadna wyprawa się nie uda. Jeśli jest to kilkugodzinny trekking, wystarczy nam plecak o pojemności 30 litrów. Jeśli zamierzamy spędzić noc w górach, na przykład przenocować w schronisku, będziemy potrzebować czegoś pojemniejszego. Wtedy sprawdzi się plecak o pojemności 65 litrów. Na co zwrócić uwagę przy wyborze bagażu? Liczą się wygodne i regulowane pasy: naramienny i biodrowy, elementy odblaskowe, dzięki którym będziemy bardziej widoczni, a także oddychający stelaż z siatki, zapewniający cyrkulację powietrza. Dobrze, aby plecak miał kilka mniejszych i większych komór. To zwiększa jego funkcjonalność.

A co włożyć do plecaka? Suchy prowiant, zapas wody, mapę turystyczną, apteczkę podręczną wyposażoną w plastry, leki przeciwbólowe, bandaż uciskowy. Ponadto w każdym plecaku powinny się znaleźć: naładowany telefon komórkowy, nakrycie głowy, zapasowe skarpety, okulary przeciwsłoneczne, krem z filtrem UV, spray przeciw komarom i kleszczom, płaszcz przeciwdeszczowy, wodoodporny pokrowiec na plecak. Mogą się też przydać: latarka czołówka, kompas i scyzoryk.

Zawsze trzeba być przygotowanym na ochłodzenie lub zmianę pogody. Rozwiązaniem jest ubiór na cebulkę. Najlepiej sprawdzą się: długie spodnie, sportowe leginsy, polar, rozpinana bawełniana bluza lub koszula z długim rękawem. No i oczywiście kurtka z kapturem. Strój musi być wygodny i nie może krępować ruchów. W górach - im wyżej, tym zimniej.

Jakie buty powinniśmy założyć? Na pewno nie mogą to być sandałki czy balerinki. Solidne, nieprzemakalne buty na grubej podeszwie, sięgające aż za kostkę to najlepsze i najbezpieczniejsze (chroniące przed kontuzjami) obuwie na wycieczki górskie. Dobrze, aby były "wychodzone", nie obcierały stóp.

W górach nigdy nie wiemy, co nas czeka. Może trasa się nie przedłuży, a może utkniemy pod chmurami burzowymi? Zawsze trzeba mieć w plecaku suchy prowiant, szczególnie jeśli maszerujemy z dziećmi. Nie zawsze możemy liczyć na postój w schronisku, gdzie zjemy sycącą kwaśnicę czy placki ziemniaczane ze śmietaną. Garść orzechów, mus owocowy w tubce, ciasteczka zbożowe, banany, kabanosy, kanapka z bułką wieloziarnistą, czekolada z orzechami zapewnią potrzebny w górach zastrzyk energii. Do termosu turystycznego wlejmy herbatę - najlepiej z syropem malinowym i cytryną. Trzeba też pamiętać o piciu wody.

Przejdźmy do konkretów. Zasada numer jeden - nie śmieć! Wszystkie odpady, które wyprodukujesz podczas wędrówki zbieraj do woreczka, który opróżnisz po zejściu ze szlaku. Pozostawione resztki jedzenia czy śmieci stanowią zagrożenie dla tamtejszych zwierząt. Zachowuj się z szacunkiem dla przyrody, nie niszcz zieleni. Wytłumacz dziecku, że nie można zabierać ze sobą górskich "pamiątek". Na terenie parków narodowych przyroda jest pod ochroną.

Zachowuj się cicho, by nie płoszyć zwierząt. Trzymaj się wyznaczonych szlaków, nie zbaczaj, gdyż możesz zabłądzić albo co gorsza - narazić się na spotkanie z dzikimi zwierzętami. Pamiętaj, że to Ty jesteś gościem, a tamtejsza fauna i flora - gospodarzem. W dobrym tonie jest też witanie się z innymi napotkanymi na drodze wędrowcami uśmiechem i słowami "dzień dobry". Nie zapominajmy o opłatach za wstęp na teren parku narodowego. Ta niewielka, symboliczna kwota pozwala m.in. na wymianę zniszczonych znaków na szlaku.

Góry - chyba nie ma lepszego pomysłu na odpoczynek na łonie natury. Pokazujmy naszym dzieciom całe ich piękno. Zacznijmy od niewielkich wzniesień Beskidu Wyspowego, Śląskiego czy Żywieckiego. Tatry czy Karkonosze zostawmy dla bardziej zaawansowanych piechurów. Chodzenie po górach uczy pokory, pokonywaniu trudności w osiąganiu celu, dbania o współtowarzyszy. To piękna pasja!