Reklama

Jacy są tatusiowie na świecie?

Każdy tata stara się, aby jego pociecha miała szczęśliwe dzieciństwo. Jednak w różnych częściach globu robi to w zupełnie inny sposób. Przekonajcie się sami!

Chuchać i dmuchać na maluszka czy hartować od urodzenia? Unikać "kobiecych" czynności, a może przeciwnie - odciążać zmęczoną żonę, a tym samym dawać przykład dziecku: "Tata umie wszystko. Zmienia pieluszki, przygotowuje kąpiel, śpiewa kołysankę...". I wreszcie - czego zabraniać, a kiedy pozwalać się wyszaleć łobuziakowi, choć wszyscy dookoła kręcą głowami? Trudne pytania? Tylko z pozoru. Bo tatusiowie znają odpowiedzi. Nieważne, czy mieszkają w Afryce, Japonii czy Anglii. Łączy ich jedno: chcą wychować swoje pociechy jak najlepiej. Wybierz się z nami w podróż dookoła świata i poznaj ojcowskie patenty z różnych krajów - może któryś okaże się cenną wskazówką?

Reklama

Hiszpania
W weekendy zmieniają się w idealne nianie
Hiszpańska mama zwykle w weekend robi sobie wolne, a opiekę nad pociechami przejmuje tatuś. Nie tylko bawi się z dzieckiem, ale spełnia też większość obowiązków, które w tygodniu spoczywają na barkach mamy. Nikogo nie dziwi pan domu krzątający się po kuchni w fartuszku i przygotowujący obiad lub piekący ciasto (często razem z dzieckiem)! Zdaniem psychologów, takie postępowanie pokazuje maluchom, że w rodzinie nie ma zadań męskich czy damskich. Wszystko robi się wspólnie.
To warto naśladować: Jeden dzień w tygodniu tylko z tatą? Świetny pomysł! Niech to będzie wasz czas od rana do wieczora. A jeśli razem zaszalejecie w kuchni, mama będzie zaskoczona i zadowolona!

Anglia

Zabierają na spacery niezależnie od pogody

Tata Anglik powtarza: "Nie ma brzydkiej pogody, są tylko nieodpowiednio ubrani ludzie". I zgodnie z tym powiedzeniem podnosi budkę w wózku niemowlaczka, zakłada kaloszki trzylatkowi i... rozkoszuje się weekendowym spacerem po deszczowym Londynie. Angielscy ojcowie kładą także nacisk na wychowanie pociech przez aktywność fizyczną. Do klubów sportowych należą nawet pięciolatki! "Sport wyrabia ducha rywalizacji, uczy wytrwałości i sumiennej pracy", powie tata Anglik. I czy można się z tym nie zgodzić?

To warto naśladować: Dzieci, które mimo kiepskiej pogody, wychodzą na dwór - zdaniem lekarzy rzadziej chorują. A sport? Kilkulatek grający regularnie z tatą w "nogę" będzie przeszczęśliwy!

USA

Wyluzowani i tolerancyjni, dają dużo swobody

Gdy amerykański tata siada w restauracji ze swoim smykiem, rzadko kiedy uczy go dobrych manier przy stole. Obcokrajowcy patrzą z niesmakiem, że dziecko je rękoma, siorbie, rzuca frytkami... A tatuś? Akceptuje to. Amerykańskiemu ojcu zależy, aby jego pociecha odkrywała świat po swojemu. Aby spróbowała wszystkiego. On jest obok, czuwa - to pozwala małemu odkrywcy bezpiecznie stawiać kroki na wszystkich płaszczyznach: dotykać, czego się tylko da, próbować tego, co nie truje, wchodzić tam, gdzie coś go zainteresuje.

To warto naśladować: Zainteresuj swoje dziecko światem! Pozwól mu sprawdzić, co znaczy: słodki, słony, gorzki, zimny. Doświadczenia, jakie samo zdobędzie, są bezcenne. To lekcja na całe życie.

Afryka

Uważają, że szczęśliwe dzieci zachowują się głośno

Tata Afrykańczyk nie kładzie palca na ustach i nie ucisza rozbrykanych maluchów, powtarzając co chwila "ciii, ciii, ciii", gdy głośno się bawią, śmieją czy krzyczą. Nie robi tego zarówno w domu, jak i w sklepie czy na ulicy. Głośne zachowanie dzieci dla niego oznacza, że są... zadowolone! Afrykański tata wie, że nawet jeśli dzieciństwo dziecka będzie biedne, ale pełne radości, mały berbeć wyrośnie na umiejącego cieszyć się życiem człowieka.

To warto naśladować: Daj się maluszkowi "wyszaleć". Pozwalaj mu na głośne zabawy na dywanie albo spontaniczny śmiech i przyłącz się do niego!

Ameryka Płd.

Dbają o swój ojcowski autorytet od pokoleń

W krajach Ameryki Południowej od wieków tata był wzorem do naśladowania, osobą wszystkowiedzącą... To mężczyzna pobudza wyobraźnię malucha, tłumaczy, dlaczego słońce wschodzi i zachodzi, co to jest dobro, a co zło... Tatusiowie chętnie spotykają się z innymi ojcami i ich pociechami - bo nie ma to jak zabawa w licznej grupie! W trakcie takiego spotkania nie stoją na uboczu ale bawią się z maluchami.

To warto naśladować: Umów się z innym tatą na wspólne wyjście z waszymi dziećmi. W trakcie spaceru możecie wiele nauczyć swoje maluszki, np. opowiadając im o zwierzątkach, roślinach, samochodach.

Japonia

Od małego uczą pociechy szacunku dla pracy

Czy dwulatek może posprzątać po sobie zabawki? A trzylatek samodzielnie zmywać plastikowe naczynia? Według japońskiego taty jak najbardziej. Dzieci są uczone, że każda praca ma wartość. I dlatego, za każdą najdrobniejszą rzecz (np. schowanie do szufladki swojej koszulki) są bardzo chwalone. Konsekwencja w egzekwowaniu obowiązków - to według ojców z Kraju Kwitnącej Wiśni - klucz do sukcesu.

To warto naśladować: Zabaw się z dzieckiem w robienie porządków. Aby było weselej, możesz np. zorganizować konkurs, kto szybciej wrzuci klocki do pudełka.

Kraje arabskie

Nie przybiegają na każde zawołanie maluszka

Może to zabrzmieć zaskakująco, ale tata muzułmanin jest bardzo czuły dla swoich dzieci i wychowuje je z dużym pobłażaniem. Nie jest jednak na każde zawołanie malucha. Przeciwnie. Obserwuje z uwagą swojego smyka i wkracza do akcji dopiero wtedy, gdy jego interwencja jest niezbędna. Dając dziecku dużo swobody, zachęca je do samodzielności.

To warto naśladować: Maluch nie potrzebuje, abyś trzymał go 24 godziny za rączkę. Wystarczy, że będziesz blisko. Dzięki temu smyk chętniej będzie podejmował wyzwania i nauczy się np. sam jeść czy ubierać

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy