25 wspierających rozwój dziecka
Szukasz prezentu dla dziecka? Sprawdź, jaka niespodzianka nie tylko ucieszy smyka, ale też pomoże mu zdobyć nowe umiejętności
Przyglądając się wirującej nad łóżeczkiem karuzelce, układając klocki czy opiekując się lalką, maluszek bawi się, ale również uczy wielu ważnych rzeczy. W trakcie zabawy poznaje siebie i otaczający go świat, ćwiczy spostrzegawczość i pamięć, poprawia koncentrację, trenuje sprawność ruchową.
Jednak żeby zabawka spełniła swoją rolę, powinna być dostosowana do wieku oraz możliwości smyka. Jeśli okaże się zbyt skomplikowana albo - przeciwnie - za prosta, malec szybko ją odrzuci. Kupując konkretną rzecz, warto zadbać o to, by zachęcała dziecko do aktywności i pobudzała jego wyobraźnię.
Tych kryteriów nie spełnia wiele popularnych gadżetów, które wymagają jedynie wciskania kolejnych guzików. Im więcej brzdąc może zrobić z zabawką, tym korzystniej wpływa ona na jego rozwój. Bardzo ważne jest przy tym, żeby w pierwszych latach życia malucha towarzyszyć mu w zabawie.
Nie chodzi o to, żeby cokolwiek mu narzucać (to wręcz niewskazane), ale dobrze jest zasugerować szkrabowi np., w jaki sposób można wykorzystać dany przedmiot. Dorosły ma też za zadanie pomagać maleństwu w odkrywaniu, jakiego rodzaju zabawy sprawiają mu największą przyjemność.
Razem z naszym ekspertem, psycholog Heleną Turlejską-Walewską podpowiadamy, na jakie zabawki warto zwrócić uwagę. Ułatwi ci to wybór niespodzianki zarówno dla niemowlęcia, jak i dla starszaka.
Smyk, leżąc na niej, może obserwować kolorowe zabawki zawieszone na pałąku, a z czasem zaczyna je też chwytać. Gdy umie już przekręcić się na brzuszek, chętnie bada dodatkowe elementy: piszczałki, lusterka, szeleszczące zwierzątka itd. W ten sposób niemowlę wszechstronnie rozwija wzrok, słuch i zmysł dotyku.
Rozwija zmysł wzroku oraz dotyku. Początkowo maluch jedynie się jej przygląda, trenując spostrzegawczość i skupienie uwagi. Później będzie próbował łapać te jej części, które znajdą się w zasięgu jego rączek - dzięki temu uczy się manipulować swoimi paluszkami.
Można ją sprezentować malcowi, który skończył 3 miesiące. Przypatrując się przyczepionym do niej wiszącym czy wirującym zabawkom, niemowlę trenuje wzrok (dobrze, żeby kolory poszczególnych elementów były kontrastowe). Gdy na dodatek karuzelka gra, rozwija się także zmysł słuchu szkraba.
To jedna z pierwszych zabawek brzdąca. Motywuje ona smyka do nauki chwytania przedmiotów, a także manipulowania nimi. Grzechotka wydaje różnego rodzaju dźwięki, co wspomaga rozwój słuchu.
Miękką książeczkę z obrazkami można przyczepić do szczebelków łóżeczka maleństwa albo oglądać ją razem z nim, co buduje więź między rodzicami i dzieckiem. Patrząc na ilustracje, niemowlę ćwiczy wzrok, a dotykając książeczki, poznaje różne faktury i trenuje zmysł dotyku.
Zabawki do wanny mają na celu zachęcić szkraba do kąpieli i urozmaicić mu ją. Igraszki w wodzie rozwijają koordynację ruchową malca oraz wzmacniają jego mięśnie.
Gdy maluch zaczyna raczkować, potrzebuje motywacji do tego, by się przemieszczać. Turlająca się piłka doskonale sprawdza się w takiej sytuacji. Potem maleństwo będzie próbowało łapać ją rączkami, a także kopać, co rozwija je ruchowo.
Około 18. miesiąca życia maluszek orientuje się, że widzi w lusterku własne odbicie. Dzięki temu uświadamia sobie, że jest odrębną istotą. Poza tym, obserwując siebie oraz inne osoby w lustrze, uczy się rozpoznawać emocje.
Za ich sprawą dziecko uczy się na dłużej koncentrować uwagę na jednej czynności. Klocki rozwijają wyobraźnię (także przestrzenną) i kreatywność malucha. Pomagają też stymulować jego zdolności manualne. Sprawdzają się przy nauce kolorów i kształtów, służą do znajdowania podobieństw oraz różnic. Gdy malec jest starszy, zabawa klockami uczy go współpracy i komunikacji (gdy budowla powstaje wspólnymi siłami).
Maluch jest nagradzany, gdy wrzuci do pojemnika klocek w odpowiednim kształcie. Zabawa ta uczy brzdąca koncentracji i precyzyjnego posługiwania się rączkami. Brzdąc może dzięki niej poznawać także kształty i kolory.
Bawiąc się lalkami, maluchy (i to zarówno dziewczynki, jak też chłopcy) uczą się troszczyć o innych, tak jak same tego doświadczają ze strony rodziców. Usypiając, karmiąc czy przewijając lalkę, smyk trenuje empatię i komunikowanie się z innymi ludźmi.
Zabawka rozwija koordynację wzrokowo- ruchową oraz zdolności manualne brzdąca. Malec uczy się sortować przedmioty według rozmiarów oraz poznaje kolory.
Na każdym etapie rozwoju smyka spełniają inne zadanie. Gdy czytamy dziecku, w jego mózgu tworzą się nowe połączenia nerwowe, a im jest ich więcej, tym szybciej szkrab uczy się nowych rzeczy i łatwiej kojarzy fakty. Dzięki książeczkom maluch poznaje świat, wzbogaca słownictwo, rozwija wyobraźnię i ćwiczy spostrzegawczość. Z kolei dzięki tzw. książeczkom interaktywnym, które po naciśnięciu guziczków wydają dźwięki, malec odkrywa swoją siłę sprawczą. Oglądając obrazki, uczy się rozróżniać kształty i kolory. Starszy smyk z książeczek może się dowiedzieć m.in., jak rozwiązywać rozmaite problemy oraz jak postępować w różnych trudnych sytuacjach.
Ciągnąc za sobą np. słonika czy kaczuszkę, dziecko uczy się dostosowywać tempo marszu do "możliwości" zabawki: długości sznurka czy przeszkód, w które może się on zaplątać albo napotkać na swojej drodze.
Może to być kartonowy domek albo namiot z materiału - ważne, żeby maluch mógł się w nim schować. Bawiąc się w środku, smyk uruchamia wyobraźnię i rozwija swoją kreatywność. Ma bardzo silną motywację, bo im ciekawsze pomysły na to, co się zdarzy w namiocie, tym lepsza zabawa.
To zabawka, którą smyk może pchać i jednocześnie opierać się o nią. Maluszek spacerując z pchaczem, ćwiczy zmysł równowagi, koordynację ruchów oraz panowanie nad ciałem. Pchacz wspomaga też naukę chodzenia szkraba.
Inaczej nazywana pętlą motoryczną, rozwija zdolności manualne smyka - jest idealna do ćwiczenia paluszków. Uczy logicznego myślenia, a także koncentracji.
Dziecko chętnie naśladuje dorosłych, wciela się w role. Zestaw typu mały lekarz albo mały fryzjer idealnie się do tego nadają. Dzięki takim zabawkom maluszek przekracza granice własnego wieku, a czasem oswaja sytuacje, które bywają dla niego trudne.
Grając na bębenku, trąbce czy cymbałkach, maluszek uczy się wydobywania z nich dźwięków i rozróżniania ich. Mały muzyk w ten sposób trenuje koncentrację, koordynację ruchów oraz cierpliwość. Dodatkowo rozwija kreatywność i wyobraźnię. Gra na instrumentach rozwija też słuch i budzi zainteresowanie muzyką.
Raczkowanie i pełzanie w tunelu zmusza do współpracy obie półkule mózgowe, a im lepsza między nimi współpraca, tym łatwiej będzie maluszkowi m.in. nauczyć się mówić. Taka zabawa skutecznie poprawia koordynację ruchową i wzmacnia mięśnie.
Rysując, maleństwo trenuje sprawność swoich rączek. W przyszłości ułatwi mu to bardzo np. sznurowanie bucików, zapinanie kurtki, a jeszcze później pisanie. Gdy pozwala się dziecku używać kredek w nieskrępowany sposób (nie sugerując mu niczego ani nie oceniając jego prac), rozwija ono zdolności plastyczne i zaspokaja naturalną potrzebę tworzenia.
Lepienie z plasteliny, masy solnej czy ciastoliny wymaga od smyka użycia obu rączek, co pobudza do pracy obie jego półkule mózgowe. Malcowi, który w taki sposób trenuje paluszki, łatwiej nauczyć się jedzenia łyżeczką czy radzić sobie z innymi zadaniami wymagającymi precyzji. Dodatkowo, ugniatając miękką masę, dziecko bezwiednie porusza językiem, więc przy okazji ćwiczy też aparat mowy. Ponieważ z ciastoliny i plasteliny można stworzyć, co tylko przyjdzie brzdącowi do głowy, tego rodzaju aktywność rozwija jego wyobraźnię.
Zabawki, na których maluch się buja, rozwijają jego zmysł równowagi oraz koordynację ruchową. Jeśli dziecko ma konia na biegunach, prawdopodobnie łatwiej i szybciej nauczy się skakać na jednej nodze czy jeździć na rowerze. Poza tym, bujając się, smyk odkrywa, że to, co widzi, zmienia się w zależności od pozycji, w jakiej znajduje się jego ciało. To dla niego bardzo cenna informacja.
Uczą szkraba cierpliwości, skupienia, ćwiczą pamięć. Wymagają kojarzenia faktów i umiejętności sortowania. Układając poszczególne elementy, smyk trenuje precyzję ruchów i sprawność paluszków. Maluch uczy się również dzięki puzzlom, że całość może składać się z części (ma to znaczenie np. przy nauce pisania).
Jazda na rowerku bez pedałów pomaga brzdącowi utrzymywać równowagę, wzmacnia też niemal wszystkie jego mięśnie. Maluch uczy się dzięki takiemu pojazdowi oceniać odległość oraz prędkość, a także rozwija swoją orientację w przestrzeni.
Gdy chcesz kupić dziecku prezent, zawsze bierz pod uwagę jego wiek. Nie kupuj zabawek ani za prostych (grzechotka dla roczniaka), ani zbyt trudnych (np. sortera dla niemowlaka). Lepiej nie sięgać po zabawki o niejasnym przeznaczeniu, np. świnki, która jest telefonem.
U małego dziecka mogą one wywołać zamęt w głowie... Nie warto też kupować smykowi setnego autka - zamiast tego zainwestuj w garaż i książeczkę z pojazdami.
Pamiętaj, że nie musisz ulegać modzie na zabawki, których nie akceptujesz (potworki, pistolety itd.). Masz prawo kształtować system wartości i gust swojego malucha.
Konsultacja: Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy. Tekst: Magdalena Leśkiewicz