Błyskawiczne ukojenie dla skóry
Podczas upałów cienki i delikatny naskórek niemowlęcia staje się jeszcze bardziej wrażliwy na działanie czynników zewnętrznych. Co zrobić, gdy na ciele maluszka pojawią się zaczerwienienia lub odparzenia?
Niedojrzała skóra maluszka nie potrafi jeszcze pełnić wszystkich swoich funkcji. Nie ma mechanizmów, które skutecznie chronią ciało przed przegrzaniem (m.in. ma słabo rozwinięte gruczoły potowe). Delikatny, pozbawiony zrogowaceń naskórek i brak ochronnych pigmentów sprawiają, że jest bezbronna wobec promieni słonecznych (łatwo ulega oparzeniom). Z kolei niedojrzałość włókien kolagenowych zwiększa jej podatność na uszkodzenia mechaniczne. np. otarcia. Latem skóra niemowlęcia jest wystawiona na większą próbę. Nawet, jeżeli jest odpowiednio pielęgnowana, może ulec podrażnieniu. Wystarczy wyższa niż do tej pory temperatura, a już na jej powierzchni mogą pojawić się zmiany: potówki lub miejscowy rumień.
Odparzenia skóry
Najczęściej występują na kroczu i pośladkach, ponieważ te części ciała są stale narażone na działanie ciepła i wilgoci. Oba te czynniki bardzo osłabiają kondycję naskórka. Wypełniona moczem pieluszka utrzymuje przy ciele stałą temperaturę 37° C. Zarówno ciepło, jak i sama zawartość pieluchy stwarzają idealne środowisko do rozwoju bakterii i grzybów. W pełnej pieluszce do skóry praktycznie nie dopływa powietrze, co dodatkowo sprzyja na zewnątrz panuje upał, skóra dziecka błyskawicznie się odparza. Co zatem robić, gdy po zdjęciu pieluszki widać zaczerwienienie?
Pupę najpierw trzeba dokładnie umyć, najlepiej wodą z dodatkiem łagodnego żelu do mycia dla niemowląt, który zachowuje naturalne pH naskórka. Potem trzeba delikatnie ją spłukać pod bieżącą, lekko ciepłą wodą. To najlepszy sposób na pozbycie się bakterii i grzybów.
Skórę należy delikatnie osuszyć - do tego celu najlepiej nadają się jednorazowe ręczniki kuchenne (są chłonne, miękkie i higieniczne).
Osuszoną pupę smarujemy kremem przeciw odparzeniom, który zawiera pantenol i tlenek cynku (przyspiesza jej regenerację i działa antyseptycznie).
Posmarowana skóra powinna przez ok. 15 minut pozostać bez pieluszki - dostęp powietrza przyspiesza jej gojenie i nie dopuszcza do namnażania się grzybów i bakterii. Rytuał mycia, smarowania kremem oraz wietrzenia skóry należy powtarzać przy każdej zmianie pieluszki, aż do wygojenia odparzeń. W przeciwnym wypadku stan skóry może się pogorszyć i na jej powierzchni utworzą się nawet drobne ranki.
Białawe nacieki w miejscu odparzenia świadczą o zakażeniu grzybiczym. W tym wypadku trzeba iść z dzieckiem do pediatry!
Rumien od słońca
Skóra niemowlęcia jest na tyle delikatna, że pod wpływem promieni UV nie opala się, ale natychmiast ulega oparzeniom. Niewielki rumień na nosku lub rączkach trzeba jak najszybciej posmarować kremem łagodzącym dla niemowląt. Tego i następnego dnia dziecko nie powinno wychodzić na słońce (może spacerować dopiero po południu, ubrane w koszulkę z rękawem i kapelusik). Przed każdym spacerem należy smarować ciało maluszka kremem na słońce z wysokim faktorem UV (np. SPF 30), który tworzy na skórze ochronną warstewkę i nie dopuszcza do powstania oparzeń.
Oparzenia większych powierzchni, zwłaszcza gdy na skórze pojawią się pęcherze, są groźne i zawsze wymagają konsultacji lekarskiej.
Bolesne otarcia
Przepocony naskórek łatwiej ulega uszkodzeniom mechanicznym. Otarcia, chociaż powierzchniowe, są dla dziecka bardzo bolesne. Najczęściej powodują je zbyt ciasne ubranka (zaczerwienienia na ramionach, pod pachami i na szyi), pieluszki (otarcia w pachwinach i na brzuszku) oraz ubrane na bosą stopę buciki. Podrażnioną skórę zawsze trzeba posmarować kremem o działaniu kojącym i łagodzącym, który przyspieszy jej gojenie. Latem niemowlęciu trzeba zakładać luźniejsze (większe o jeden rozmiar) ubranka i elastyczne, przewiewne pieluszki. Najlepiej też, by maleństwo przebywało boso lub w cienkich skarpetkach.