Reklama

Chcę, żeby rano smyk dłużej spał

Nasz ekspert co miesiąc pomaga rozwiązać problem młodej mamy. Układa plan działania, podpowiada, jak się ustrzec kłopotów. Warto skorzystać z tych rad.

Dla maluszków nie ma znaczenia fakt, że jest święto czy właśnie zaczęliście wyczekany urlop. Niezależnie od dnia, jaki właśnie przypada w kalendarzu, te, które "szybciej śpią", jak co dzień wstają skoro świt. I głośno domagają się towarzystwa rodziców. Jeśli smyk jest rannym ptaszkiem i regularnie bezlitośnie budzi tatę i mamę grubo wcześniej, niż by tego pragnęli, warto spróbować to zmienić.

Ważne obserwacje

Próbę przestawienia malucha na późniejsze wstawanie rankiem warto zacząć od prostej, kilkudniowej analizy jego nastrojów i nawyków, o różnych porach dnia. Obserwując ten rytm dobowy dziecka w drugim roku jego życia, można już śmiało stwierdzić, czy mamy w domu "skowronka" wyuczonego, czy też tak już urodzonego. Dzieci-skowronki wstają bowiem skoro świt z różnych powodów. Być może po prostu zbyt wcześnie są kładzione spać. Jednak jeśli twój maluch jest naturalnym, urodzonym "skowronkiem", przestawić go na późniejsze wstawanie będzie znacznie trudniej. Samo przesunięcie pory zasypiania może w tej sytuacji nie wystarczyć...

Reklama

Dobroczynny reżim rytuałów

Pewne czynności wykonywane zawsze o tej samej porze i w ten sam sposób sprawiają, że niemowlę czuje się dobrze i bezpiecznie. Regularne zabiegi uspokajają i uczą, że są rzeczy, które dzieją się zawsze i nieodwołalnie. Wieczorna kąpiel musi odbywać się codziennie o jednej godzinie. Po kąpieli pomóż malcowi wyciszyć się. Zasłoń okna, przygaś lampkę (światło w pokoju powinno być przyćmione), włącz kołysanki. Na kolację podaj coś sycącego, by mieć pewność, że smyka nie obudzi głód. Spróbuj również przesunąć godzinę chodzenia przez malucha spać. Zamiast o 19.00, połóż dziecko o 20.00, być może wówczas pośpi rano nieco (choć pewnie nie aż godzinę) dłużej. Rano też zawsze działaj według stałego schematu, codziennie stopniowo (o pół lub całą minutę) wydłużając czas, po którym zareagujesz na wołanie malucha z łóżeczka lub, jeśli razem śpicie, budzenie cię.

Przygotowania w pokoiku

Łóżeczko maleństwa najlepiej postawić w rogu pokoju (ale nie przy kaloryferze!). W zacisznym miejscu brzdąc poczuje się bezpiecznie, poza tym będzie mniej narażony na przeciągi. Do łóżeczka warto przymocować grającą pozytywkę. Jeśli maluch się obudzi, możesz ją włączyć - łagodne dźwięki podziałają kojąco i być może ułatwią smykowi ponowne zaśnięcie. Wieczorem zasuwaj na okna zasłony, a rano nie obudzi szkraba słońce. Temperatura w pokoju, w którym śpi malec, nie powinna przekraczać 22°C. Pościel i piżamkę dobieraj do pory roku i dbaj, by były zawsze wykonane z naturalnych tkanin. Zanim położysz dziecko spać, przewietrz pokój - świeże powietrze ułatwia zasypianie i pozwala dłużej spać.

Zabawki obok łóżeczka

Zadbaj o to, by w zasięgu rączek malca znalazło się kilka książeczek i bezpiecznych zabawek, np. układanka, kolorowe klocki czy lala, by miał rano niespodziankę i mógł się po przebudzeniu czymś zająć. Powieś na ścianie lustro. Maluchy uwielbiają stroić miny i potrafią bawić się tak godzinami. Starsze dzieci chętnie wysłuchają bajki, dlatego warto obok łóżka postawić prosty sprzęt grający i pokazać smykowi, który przycisk włączy płytę. Postaw też blisko kubeczek lub plastikową butelkę z wodą, by dziecko mogło się samo napić, gdy rankiem będzie spragnione.

Kto pyta nie błądzi

Chętnie odwiedzanym miejscem, gdzie można znaleźć porady dotyczące dzieci, są np. fora internetowe. Tam mamy wymieniają się doświadczeniami i polecają sobie nietypowe sposoby na dłuższy sen smyka. Jedna z kobiet proponuje, by dać mu do zabawy stary budzik bez szybki. Wskazówki zajęły jej dziecko przez całą godzinę!

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy