Glottodydaktyka: na czym polega, co daje dzieciom?
Coraz częściej w przedszkolach organizuje się zajęcia glottodydaktyczne, które mają ułatwić dzieciom naukę pisania i czytania, a także zapobiec w przyszłości dysleksji i dysgrafii.
Czy warto posyłać na nie dzieci? O opinię poprosiliśmy naszego eksperta.
Elżbieta Borsuk-Sorota: Jestem jak najbardziej za glottodydaktyką i cieszę się, że tego typu zajęcia coraz częściej wprowadza się w przedszkolach. Dzięki nim dziecko rozpoczyna przygotowanie do czytania i pisania już od pierwszych dni pobytu w przedszkolu. Nie traktuje tego jak poważną naukę, ale jak wesołą, wspólną zabawę "buzią i językiem".
Podczas zajęć glottodydaktycznych mówi się do dzieci w specjalny sposób, dzieląc wyrazy na sylaby, wykorzystuje się także klocki z literami (tzw. "alfabet glotto"), które ułatwiają dziecku skojarzenie konkretnych dźwięków (głosek) ze znakami (literkami). Ważnym zadaniem w tej metodzie jest rozwój narządów mowy i ćwiczenia oddechowe.
Dzieci w zabawie odkrywają pracę warg i języka, uczą się oddychać nosem. Metoda ta daje możliwość indywidualnego podejścia do każdego dziecka i respektowania jego tempa rozwoju. Rozbudza ciekawość maluchów, daje im radość i satysfakcję oraz znacznie zmniejsza możliwość szkolnych porażek.