Reklama

Karmienie naturalne - korzyści dla mamy i dziecka

Kobiece mleko to najlepszy pokarm dla maluszka. Zdaniem ekspertów przytulenie do piersi oraz jej ssanie jest korzystne nie tylko dla smyka! Wpływa też pozytywnie na twoje zdrowie. Nie wierzysz? Oto dowody.

Podawanie niemowlęciu piersi jest nie tylko sposobem żywienia maleństwa. To również naturalna droga do nawiązania silnej, emocjonalnej więzi z dzieckiem.

Niektóre zalety karmienia naturalnego są znane już od dawna. Jednak naukowcy wciąż odkrywają nowe. Niedawno badacze z Uniwersytetu w Cambridge dowiedli, że podawanie maluszkowi piersi w okresie niemowlęcym zmniejsza u niego ryzyko pojawienia się choroby Alzheimera, która ujawnia się w podeszłym wieku!

Jeśli zatem karmienie piersią może dawać efekty aż w tak odległej przyszłości, warto przynajmniej przez kilka miesięcy się potrudzić!

Reklama

Owszem przystawianie dziecka wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Jako mama karmiąca powinnaś być stale przy maluszku, nie możesz przyjmować niektórych leków i musisz dbać o dietę. Jednak w zamian i ty, i maleństwo możecie otrzymać bardzo wiele korzyści. Przedstawiamy najważniejsze z nich.

Co zapewnia tobie

Karmienie naturalne to spora oszczędność. Dopóki podajesz dziecku pierś, nie musisz kupować mieszanek mlecznych ani butelek. Jednak przystawianie maleństwa jest także doskonałą inwestycją w twoje zdrowie.

Skraca czas trwania połogu

Hormony odpowiedzialne za laktację przyspieszają obkurczanie się macicy (która szybciej wraca do stanu sprzed ciąży). Zapobiegają też pojawieniu się niektórych powikłań, np. krwotoku z dróg rodnych.

Pozwala uniknąć baby bluesa

Podczas karmienia maluszka organizm produkuje więcej oksytocyny - hormonu odpowiedzialnego za dobry nastrój. Wywołuje on przypływ szczęścia i przegania depresję.

Przyspiesza spalanie tłuszczu

Karmiąc piersią, każdego dnia zużywasz ok. 400-500 kcal więcej niż normalnie. Dlatego jeśli będziesz stosowała zdrową, lekkostrawną dietę (odpowiednią dla mamy karmiącej), masz szansę łatwiej i szybciej powrócić do wagi sprzed ciąży. Karmienie piersią poprawia też metabolizm, chroniąc m.in. przed pojawieniem się nadciśnienia oraz miażdżycy.

Ułatwia kontrolę nad nałogami

Jako mama karmiąca łatwiej unikniesz pokusy sięgania po papierosa i inne używki. Jeśli więc wcześniej brakowało ci motywacji, karmienie będzie świetną wymówką. Skorzysta na tym twoje zdrowie!

Zmniejsza ryzyko nowotworów

Udowodniono, że zmiany hormonalne, jakie zachodzą w organizmie matki karmiącej, obniżają prawdopodobieństwo zachorowania na dwa najgroźniejsze nowotwory - raka sutka oraz jajnika. Z każdym miesiącem karmienia ryzyko to obniża się o kolejne 2 procent!

Co daje maleństwu

Naturalny pokarm to unikalna mieszanka składników odżywczych, enzymów, hormonów i innych substancji. Twoje mleko jest lekkostrawne dla malucha i idealnie dopasowane do jego potrzeb. Jakie zalety kryje?

Zapewnia ochronę przed infekcjami

Pokarm mamy zawiera przeciwciała, które wzmacniają system odpornościowy malca. Dzięki nim nawet, jeśli smyk zachoruje, łatwiej przechodzi infekcję - dzieci karmione piersią chorują 3-4 razy rzadziej niż maluchy żywione butelką! Twoje mleko zawiera też prebiotyki, które wspierają naturalną florę jelitową maluszka. To także zwiększa jego odporność na infekcje.

Zapobiega otyłości oraz cukrzycy

Dzieci karmione piersią rzadziej chorują na cukrzycę typu I i II. To dlatego, że pokarm mamy reguluje u nich wytwarzanie insuliny

- enzymu odpowiedzialnego za poziom cukru we krwi. To nie wszystko. Karmiąc piersią, kształtujesz prawidłowo metabolizm maluszka. Dzięki temu zmniejszasz u niego ryzyko pojawienia się otyłości, miażdżycy i innych chorób cywilizacyjnych.

Przeciwdziała rozwojowi alergii

Karmienie piersią przyspiesza dojrzewanie układu pokarmowego dziecka. Składniki mleka ograniczają też wnikanie do organizmu szkodliwych cząsteczek (w tym alergenów). Dlatego u dzieci karmionych naturalnie rzadziej pojawia się alergia. A jeśli już, to objawy uczulenia są mniej nasilone.

Podnosi iloraz inteligencji

Zbadano, że maluszki karmione piersią mają wyższe IQ (średnio o 3 punkty) niż maluchy żywione sztucznie. Zdaniem naukowców jest to spowodowane częstym kontaktem z ciałem mamy (co stymuluje do rozwoju układ nerwowy maleństwa). To również zasługa unikalnych składników, zwłaszcza wielonienasyconych kwasów tłuszczowych DHA, które wspomagają pracę mózgu.

Ułatwia rozwój mowy

Ssanie piersi wymaga pracy niemal 40 różnych mięśni, które znajdują się w buzi dziecka. Dzięki niemu maluszek odpowiednio wzmacnia wargi oraz język (co przygotowuje je do nauki mówienia). Mało tego - w trakcie ssania piersi brzdąc zdobywa też bardzo ważną umiejętność oddychania przez nos i jednoczesnego połykania (chociaż nie zwracamy na to uwagi, jest nam to niezbędne w procesie mówienia). Zatem maluchom karmionym naturalnie nieco łatwiej przychodzi nauka prawidłowej wymowy.

Możesz karmić, nawet jeśli...

Jesteś przeziębiona. Kiedy przechodzisz infekcję, w twoim pokarmie pojawia się jeszcze więcej przeciwciał odpornościowych niż zwykle. W takiej sytuacji unikaj jedynie kontaktu twarzą w twarz z dzieckiem. Częściej też niż zazwyczaj myj ręce.

Masz poranione brodawki. Bywa, że w początkach karmienia piersi są obolałe i pojawiają się na nich ranki i strupki. To nie szkodzi dziecku. Z czasem skóra brodawek się wzmocni i problem zniknie.

Zaczęłaś dokarmiać malca butelką. Karmienie mieszane też jest dobre dla dziecka, ponieważ maluszek nadal ma szansę otrzymywać twój wartościowy pokarm. Możesz na zmianę podawać dziecku pierś oraz polecone przez pediatrę mleko modyfikowane.


Konsultacja: dr Mariola Małecka, ginekolog, doradca laktacyjny. Tekst: Patrycja Nowakowska

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: karmienie piersią
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy