Marcelka i czterolistna koniczynka
Autor: Marcin Pałasz
Ilustrator: Katarzyna Sadowska
Liczba stron 88
Wydanie 1
Oprawa: miękka
Data wydania 25.01.2017
Wizyty u babci zawsze są przyjemne. Tym razem również wszyscy dobrze się bawili, jednak w pewnym momencie babcia źle się poczuła i trzeba było zawieźć ją do szpitala. A Marcelka wróciła do domu nie tylko z Rozrabiakiem, ale i z umieszczonym w transporterze Filipkiem, kotem babci, którego nie można było zostawić bez opieki. Jak się łatwo domyślić, zanim zwierzaki się polubiły, doszło do kilku zabawnych przygód. Nikomu jednak nie było wesoło.Rodzice z trudem ukrywali zdenerwowanie, a Marcelka bała się, że jej babcia umrze, tak jak babcia Patrycji. I wtedy na trawniku przed biblioteką znalazła czterolistną koniczynkę. Czy taka koniczynka naprawdę przynosi szczęście?
Marcelka i szkolne sprawy
Autor: Marcin Pałasz
Ilustrator: Katarzyna Sadowska
Liczba stron 112
Wydanie 1
Oprawa: miękka
Data wydania 2015-09-16
Marcelka jest coraz zdrowsza. Robi zdumiewające postępy w rehabilitacji i doskonale sobie radzi z opieką nad swoim psem Rozrabiakiem. Polubiła chodzenie do szkoły i ma wielu przyjaciół. I nagle w klasie pojawia się nowa uczennica, od której wszyscy się odsuwają. Marcelka też nie ma ochoty na kontakty z Patrycją, choć dobrze pamięta, jak sama się czuła jeszcze niedawno, kiedy to ją pokazywano palcami... Jest problem i jakoś trzeba go rozwiązać, tylko jak? Przypadek sprawia, że to właśnie Marcelka będzie musiała to zrobić. Czasem warto się poradzić mamy, bo mamy miewają dobre pomysły.
Dasz radę, Marcelko
Autor: Marcin Pałasz Ilustrator: Katarzyna Sadowska
ISBN 978-83-7551-404-9format: 12,3 x 19,5 cmstron 96wydanie 1oprawa: miękka
Marcelka po wypadku chodzi o kuli i musi dużo ćwiczyć, żeby wyzdrowieć. Nie jest jej łatwo, tym bardziej że jej klasę zdominowały dwie dziewczyny, które dokuczają jej i się z niej wyśmiewają. Dziewczynka marzy o tym, żeby mieć psa, ale mama mówi: "Nie ma mowy", nawet kiedy ciocia znajduje na ulicy małego psiaka i musi go oddać do schroniska. Jednak pan doktor twierdzi, że taki psiak pomógłby Marcelce w leczeniu. I tak oto dziewczynka staje się panią psa Rozrabiaka i już nie jest samotna. A że dla swojego Rozrabiaka zrobi wszystko, poradzi sobie i z rehabilitacją, i z głupimi żartami niesympatycznych koleżanek.