Podczas briefingu prasowego w Baranowie, w powiecie puławskim minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek przyznał, że o ile byłoby to możliwe, byłby za tym, aby skrócić "maksymalnie" kwarantannę dla uczniów. "Do tygodnia, a nawet mniej".
Spora liczba zakażeń koronawirusem w Polsce sprawiła, że mówimy już o IV fali pandemii. Z tego powodu pojawia się sporo pytań o obostrzenia i nowe rozwiązania, które szykują przedstawiciele rządu.
Przy okazji briefingu prasowego w Baranowi Przemysław Czarnek został zapytany o możliwość krótszej kwarantanny dla uczniów, którzy już po siedmiu dniach od kontaktu z zakażonymi nie mają objawów, a konkretnie, czy tacy uczniowie po uzyskaniu negatywnego wyniku testu mogliby wrócić do szkoły wcześniej.
W odpowiedzi minister stwierdził, iż nie jest specjalistą w tym temacie ani przedstawicielem Ministerstwa Zdrowia, ale "jeśli taki powrót byłby możliwy i bezpieczny z punktu widzenia bezpieczeństwa zdrowia dzieci i młodzieży, to optowałby właśnie za tym, żeby tę kwarantannę skrócić maksymalnie".
Określenie "maksymalnie" w tym wypadku zdaniem Czarnka miałoby oznaczać tydzień, a nawet mniej. Jego zdaniem obecna fala COVID-19 ma inną specyfikę niż poprzednie, co objawia się w mniejszej liczbie hospitalizacji.
Dodał także, że koronawirusa można złapać w wielu miejscach i sytuacjach, takich jak galerie, kina, czy spotkania towarzyskie