Złoty owoc jesieni. Wspiera odporność i serce, koi nerwy, poprawia trawienie
Pigwa to owoc zapomniany, a szkoda. Wygląda niepozornie, ale kryje w sobie bogactwo witamin, minerałów i niezwykłych właściwości zdrowotnych. Często nazywana jest polską cytryną, ze względu na kolor, smak i walory zdrowotne. Dziś pigwa znów wraca do łask jako składnik przetworów i naturalny sposób na wzmocnienie organizmu.

Spis treści:
- Pigwa. Bogactwo witamin i minerałów
- Wpływ pigwy na zdrowie
- Pigwa a codzienna dieta. Idealna dla seniorów i cukrzyków
- Pigwa w kuchni. Jak wykorzystać jej moc?
Pigwa. Bogactwo witamin i minerałów
Pigwa to owoc pełen witamin. Ma w sobie nie tylko imponującą dawkę witaminy C, ale także witaminy z grupy B, które wspierają układ nerwowy i poprawiają koncentrację. Zawiera witaminę A, ważną dla wzroku i kondycji skóry, oraz witaminę E, czyli naturalny przeciwutleniacz chroniący komórki przed starzeniem. Nie brakuje w niej minerałów: potasu regulującego ciśnienie i magnezu uspokajającego nerwy. Owoc jest pełen wapnia i fosforu dbających o mocne kości oraz żelaza wspierającego produkcję czerwonych krwinek.
Pigwa jest też źródłem związków organicznych. Pektyny i garbniki poprawiają trawienie i oczyszczają organizm z toksyn. W jej miąższu i skórce znajdziemy polifenole, czyli silnie działające antyoksydanty. Wielu nazywa pigwę polską cytryną, ponieważ jest żółta i bardzo kwaśna. Niektórzy twierdzą, że ma więcej witaminy C niż cytrusy, ale to nie prawda. Nad cytryną ma tę przewagę, że zawiera dodatkowo polifenole, pektyny, garbniki i duże ilości błonnika. To właśnie one w połączeniu z witaminą C dają efekt wzmacniający odporność.

Wpływ pigwy na zdrowie
Pigwa działa jak naturalny lek wzmacniający. Jej witamina C i flawonoidy stymulują układ odpornościowy, pomagając szybciej zwalczać infekcje i skracając czas przeziębienia. Zawarte w owocu polifenole poprawiają elastyczność naczyń krwionośnych, co obniża ryzyko miażdżycy. Błonnik i pektyny obecne w polskiej cytrynie regulują poziom cholesterolu, a kwasy organiczne wspierają prawidłowe krążenie. Pigwa łagodzi też wszelkie stany zapalne w organizmie, od śluzówki żołądka po bolące stawy.
Nie bez powodu owoce te były cenione już w medycynie ludowej. W staropolskich domach syropy z pigwy podawano na kaszel i przeziębienie. Napary z jej liści stosowano na dolegliwości trawienne, a nalewki miały wspierać serce i poprawiać krążenie. Wierzono, że pigwa koi nerwy i łagodzi melancholię, dlatego chętnie sięgano po nią w stanach osłabienia czy wyczerpania. To owoc, który od wieków wspierał zdrowie, a dziś potwierdzają to również badania naukowe.
Pigwa a codzienna dieta. Idealna dla seniorów i cukrzyków
Pigwa to owoc uniwersalny, ale niektórzy skorzystają z niej szczególnie mocno. Seniorzy, bo wspiera serce, kości i układ odpornościowy. Osoby z cukrzycą lub insulinoopornością, bo pomaga regulować poziom cukru we krwi. Ludzie żyjący w stresie powinni docenić magnez i witaminy z grupy B, które pomagają ukoić nerwy i poprawiają sen.
Pigwa przyda się też sportowcom. Dzięki antyoksydantom wspomaga regenerację organizmu po wysiłku, a wysoka zawartość potasu pomaga utrzymać równowagę elektrolitową. Kobiety w ciąży mogą po nią sięgać, by złagodzić mdłości i wzmocnić odporność, choć warto skonsultować się wcześniej z lekarzem. Pigwy powinny unikać osoby z ostrymi chorobami żołądka i jelit, cierpiące na przewlekłe zaparcia lub ze zdiagnozowaną alergią. Dla większości jednak jest to owoc bezpieczny, szczególnie w postaci przetworów.

Pigwa w kuchni. Jak wykorzystać jej moc?
Na surowo pigwa jest cierpka i twarda, ale po obróbce odkrywa swoje prawdziwe oblicze. Z owoców można przygotować syrop do herbaty, który działa jak domowy lek na przeziębienie. Pigwa świetnie nadaje się też do pieczenia, w plastrach karmelizowanych w miodzie zyskuje niezwykły aromat.
Najbardziej znana jest pigwówka, czyli nalewka o złotym kolorze i głębokim smaku, którą dawniej podawano na rozgrzanie. Z owoców można zrobić także gęste konfitury, które doskonale pasują do serów, zwłaszcza pleśniowych.
W tradycyjnej kuchni polskiej pigwa miała swoje szczególne miejsce. Już w XVII wieku trafiała na stoły szlacheckie. Pieczona z dziczyzną, kaczką czy gęsią podkreślała smak ciężkich, tłustych potraw. W chłopskich domach robiono z niej kompoty i powidła, które służyły jako zapas witamin na zimę. Często przechowywano ją w spiżarniach razem z jabłkami i gruszkami, bo pigwa roztaczała wokół intensywny aromat i chroniła inne owoce przed psuciem.

Ciekawym pomysłem jest użycie pigwy do mięs także dziś. Pieczona z kaczką lub wieprzowiną nadaje potrawie lekko kwaskowaty akcent, który równoważy tłustość. W duecie z jabłkami czy gruszkami sprawdza się w kompotach i musach. Pigwa lubi towarzystwo cynamonu, goździków i miodu, z którymi tworzy niezapomniany, jesienny smak.