Zalety ojcostwa w różnym wieku
Młody tata ma więcej energii, za to starszy jest bardziej cierpliwy i odpowiedzialny. Sprawdź, jak metryka mężczyzny wpływa na relacje z dzieckiem.
Młodych tatusiów, którzy nie skończyli jeszcze 24 lat, jest w Polsce coraz mniej. Rośnie natomiast liczba mężczyzn, którzy zostają ojcami po 40. lub po 50.
Każdy wiek ma swoje plusy i minusy. Młodszy ojciec ma więcej energii, starszy jest w stanie zapewnić dziecku lepsze warunki materialne.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda ojcostwo w Polsce. Trzech mężczyzn, którzy zostali tatusiami w różnym wieku, podzieliło się z nami swoimi doświadczeniami i udzieliło kilku ważnych rad.
20 lat
Ten wiek kojarzy się z niedojrzałością oraz niechęcią do podejmowania zobowiązań. Co nie zmienia faktu, że są bardzo dojrzali 20-latkowie, pragnący zostać ojcami i sporo takich, którzy na wiadomość o ciąży, mimo że była nieplanowana, błyskawicznie dojrzewają i stają się świetnymi tatusiami.
Zalety: W tym wieku człowiek szybko dopasowuje się do nowych sytuacji. Nocne pobudki i całkowita zmiana rytmu dnia nie zrobią na nim takiego wrażenia jak za 10 czy 20 lat.
Młodszy mężczyzna jest bardziej sprawny fizycznie, więc bez zadyszki wniesie wózek na czwarte piętro, będzie z synem kopał piłkę, a z córką jeździł na łyżwach. Stanie się dla dziecka znakomitym kompanem w zabawach, złapie z nim prawdopodobnie bardzo dobry kontakt, będzie raczej kumplem niż ojcem "na piedestale".
Przyzwyczajony do dzielenia się z kolegami jedną kanapką, nie będzie histeryzować z powodu braku pieniędzy na prywatny żłobek albo nowiutkie łóżeczko. Wymyśli kołyskę ze starych sanek i bez wstydu napisze na zaproszeniach na parapetówkę: "Przynieście ubranka dla dziecka".
Nie zrezygnuje z wyprawy w góry tylko dlatego, że ma małe dziecko. Jest wielce prawdopodobne, że maluch będzie podróżować i bywać u znajomych w nosidełku na plecach taty. Od najmłodszych lat smyk będzie żył aktywnie, poznawał świat i różnych ludzi. A dzięki temu ma szanse stać się w przyszłości otwartym i tolerancyjnym człowiekiem.
Wady: Młody mężczyzna może mieć poczucie, że traci coś cennego. Patrzy na swych kolegów, słucha o szalonych imprezach i jest mu żal. Może wyładować swoją frustrację na dziecku i partnerce.
W im młodszym wieku bierzemy ślub, tym większe jest prawdopodobieństwo rozwodu - ta prawidłowość sprawdza się od lat na całym świecie. A rozbita rodzina nigdy nie jest dla dziecka najlepszym miejscem rozwoju. Młodzi ludzie, w nieokrzepłym jeszcze związku, narażeni są szczególnie na kryzysy i rozstania.
Brak wśród znajomych osób mających dzieci może sprawiać, że mężczyzna czuje się wyalienowany, nie ma szansy, by porozmawiać z kolegą o nieprzespanych nocach czy kolkach.
Dla 20-latka problemem może być abstynencja seksualna, konieczna kilka tygodni po porodzie. Może też źle znosić okresy, gdy partnerka jest zbyt zmęczona, by odczuwać pożądanie. W tym wieku ciągle jeszcze rządzą hormony.
Zdaniem ojca: Rady młodego taty, Bartka z Poznania, studenta prawa. Jego córeczka Karolina urodziła się, gdy miał 19 lat.
Zapisz się ze swoją żoną czy narzeczoną do szkoły rodzenia. To naprawdę otwiera oczy na wiele spraw i przygotowuje do tego, co ma się zdarzyć. Możesz też poznać tam innych ludzi w podobnej sytuacji.
Spróbuj jak najszybciej uniezależnić się od rodziców i teściów. Ja przeniosłem się na studia zaoczne i poszedłem do pracy.
Kup kilka książek o pielęgnacji niemowląt i sięgaj do nich, kiedy tylko masz jakieś wątpliwości. I nie panikuj, dziecko wcale nie jest takie kruche i delikatne, jakby się zdawało!
Poszukaj forum internetowego dla młodych ojców. Spotkasz tam chłopaków, którzy są w podobnej sytuacji jak ty. Na mnie kumple często patrzyli jak na wariata, kiedy mówiłem coś o kolkach i pieluchach. Na forum znajdziesz facetów, którzy na pewno cię zrozumieją.
Szybko zauważysz, że twoje dziecko rośnie szybciej, niż byś chciał. Nie przegap więc jego pierwszego uśmiechu, ząbka, kroku tylko dlatego, że chcesz iść na imprezę albo pojedziesz (jak ja kiedyś) wreszcie spokojnie się wyspać u rodziców. Imprez i nocy, które prześpisz, będzie jeszcze wiele. A twoje dziecko uczy się wszystkiego tylko jeden jedyny raz.
30 lat
W powszechnym przekonaniu to idealny wiek, by zostać ojcem. Mężczyzna już wie, czego chce, wyszalał się, znalazł pracę i kobietę swojego życia.
Jeszcze 20 lat temu panowie w tym wieku mieli już żony, pracowali od kilku lat, jeździli kupionym na raty małym fiatem i byli całkowicie dojrzali do decyzji o ojcostwie.
Jednak od tamtej pory wiele się zmieniło. W sondażu przeprowadzonym w ubiegłym roku na forum Gazety Wyborczej aż 52 proc. trzydziestolatków z Warszawy wyznało, że ślub i rodzicielstwo w ogóle nie przychodzi im jeszcze do głowy.
Zalety: Trzydziestoletni ojciec stanowi idealne połączenie dojrzałości i odpowiedzialności z młodzieńczą energią. Można liczyć na to, że będzie dla dziecka jednocześnie dobrym kompanem do zabaw i autorytetem.
Wśród znajomych wielu jest młodych tatusiów, mężczyzna nie będzie więc czuł się wyalienowany. Będzie miał z kim porozmawiać o swoich wątpliwościach i podzielić się radościami.
Pozycja zawodowa i finansowa faceta w tym wieku jest już w miarę stabilna. Można liczyć na to, że nie zabraknie wam pieniędzy na pieluszki i czynsz.
Wady: Według badań amerykańskiej psycholog, Tiny Radeford - 85 proc. trzydziestolatków uważa, że jeszcze mają czas i nie zamierzają zostawać ojcami tak wcześnie. W Polsce też coraz więcej panów w tym wieku prowadzi jeszcze tryb życia singla, a bycie tatusiem uważa za obciążenie.
Właśnie w tym momencie kariera 30-latka może nabierać rozpędu. A trudno pogodzić pracę od rana do wieczora z opieką nad niemowlakiem. Mogą na tym ucierpieć zarówno relacje partnerskie (mężczyzna nie będzie miał siły pomagać żonie), jak i kontakty z dzieckiem (tata staje się "gościem" w domu, który wychodzi rano i wraca, gdy jest noc).
Zdaniem ojca: Rady Pawła, specjalisty informatyka z Łodzi. Jego synek Kubuś urodził się, gdy Paweł skończył 31 lat.
Nie odwlekaj wciąż decyzji o zostaniu ojcem na "później". Ja nie mogłem się zdecydować na dziecko, wysuwałem śmieszne argumenty typu: "Przy niemowlaku nie będę mógł chodzić na festiwal filmowy, jak co roku". Gdy dziecko pojawi się już na świecie, okazuje się, że na ulubione zajęcia wciąż można znaleźć czas, tylko trzeba to zaplanować.
Rozmawiaj z partnerką. Ja przez kilka miesięcy uważałem, że moja żona chce przy dziecku wszystko robić sama, i czułem się odsunięty. Ona uważała, że jestem egoistą, który w nic się nie angażuje.
Jeśli nie chcesz być przy porodzie, nie daj się na to namówić. Ja dałem się przekonać żonie i jej przyjaciółkom, i do dziś żałuję. Nie umiałem jej pomóc, widziałem jej ból i chciało mi się płakać.
Nie daj sobie wmówić, że dziecko potrzebuje wszystkich tych kosztownych mat edukacyjnych, wózka za 2000 zł, i nauki angielskiego już w kołysce. Ja przez pierwsze pół roku szalałem z niepokoju właśnie z powodów finansowych, zupełnie niepotrzebnie. Używany wózek, ciuszki z Allegro i zabawki po starszym kuzynie też wystarczą, jeśli tylko damy dziecku dużo miłości.
Nie siedź w pracy do 22.00. Maluch potrzebuje ciebie bardziej niż twoich pieniędzy!
40 lat... i więcej
Późne ojcostwo często kojarzy się z drugimi i trzecimi małżeństwami panów, którzy już mają dzieci z poprzednich związków.
Coraz częściej jednak dopiero po czterdziestce mężczyźni dojrzewają do tego, by zostać ojcami. Odkładają tę decyzję do czasu, kiedy zbudują dom i osiągną taką pozycję zawodową, by zapewnić dziecku najlepszą prywatną szkołę, nianię znającą dwa języki obce itp.
Zalety: Jack Sullivan, wydawca brytyjskiego pisma "Dad", twierdzi, że starsi ojcowie są trzy razy bardziej skłonni brać odpowiedzialność za małe dziecko niż ci, którzy mają lat 20 czy 30. Są też skłonni do większych poświęceń dla maluszka.
Mężczyźni po czterdziestce spędzają z dzieckiem znacznie więcej czasu niż młodsi tatusiowie. Wielu ojców w tym wieku traci głowę dla potomka.
Późne ojcostwo odmładza mężczyznę. Z badań amerykańskiej psycholog, Tiny Radeford, wynika, że aż 58 proc. ojców po czterdziestce zaczyna uprawiać sport właśnie wtedy, gdy na świecie pojawia się dziecko. Chcą być dla niego sprawni.
Maluch pojawiający się w związku, który istnieje od wielu lat, zwykle umacnia więź między partnerami. Znika rutyna, w którą obydwoje wpadli przez lata, wszystko znów jest świeże i nieznane.
Wady: To może się nie udać. Ilość i żywotność plemników spada co roku o 2-3 procent. Starszemu mężczyźnie jest więc trudniej zostać ojcem. Dzieci starszych ojców są też bardziej narażone na choroby takie jak schizofrenia, autyzm, zespół Downa.
Mężczyźnie w tym wieku może być trudno wprowadzić drastyczne zmiany w stylu życia. Nieprzespane noce, płacz dziecka, porozrzucane wszędzie zabawki mogą wywoływać u niego złość.
Starszy ojciec może być bardziej niecierpliwy i apodyktyczny, oczekiwać od dziecka, że będzie rozumować i zachowywać się jak dorosły.
Zdaniem ojca: Rady Jurka, ekonomisty z Radomia, który został tatą Oli w wieku 43 lat.
Jeśli zastanawiasz się, czy zdecydować się na dziecko, podejmij tę decyzję jak najszybciej. Zegar biologiczny tyka również u ciebie!
Pamiętaj, że dziecko jest tylko dzieckiem. Nie próbuj rozmawiać z nim jak dorosłym. Kiedy zdarza mi się powiedzieć: "Wywiązuj się ze zobowiązań, które na siebie wzięłaś", moja 3-letnia Ola patrzy na mnie zdumiona, a ja śmieję się sam z siebie.
Nie zaniedbuj swojej partnerki. Ja zwariowałem na punkcie Oli tak bardzo, że niemal nie zauważałem żony. Widziałem w niej tylko matkę, opiekunkę mojej kruszynki, nie zaś piękną i mądrą kobietę, z którą się ożeniłem. Nie rób tego samego błędu!