Agnieszka Dygant na premierze "Listów do M". Cała na biało
Agnieszka Dygant, jedna z najpopularniejszych i najbardziej lubianych polskich aktorek pojawiła się w poniedziałek na premierze filmu "Listy do M. Pożegnania i powroty" i zachwyciła oryginalną stylizacją. Gwiazda, która ponownie wcieliła się w rolę temperamentnej Kariny postawiła na biel i wyglądała jak świąteczna śnieżynka.
Zobacz również:
"Listy do M." to polski film komediowy z 2011 roku w reżyserii Mitji Okorna. Opowiada on o losach kilkunastu osób, których drogi krzyżują się w czasie świąt Bożego Narodzenia. "Listy do M" szybko ochrzczono więc polską wersją angielskiego filmu z 2003 roku, kultowego "To właśnie miłość", choć podobieństwa tych dwóch produkcji są dość powierzchowne.
"Listy do M" okazały się tak wielkim hitem, że szybko doczekały się kolejnych części. W 2015 roku w kinach zadebiutowały "Listy do M. 2", a dwa lata później "Listy do M. 3". W 2021 i 2022 roku na ekranach kin pojawiły się dwie kolejne części, znów gromadzące w kinach spragnione świątecznych wzruszeń tłumy.
Nie inaczej będzie i w tym roku - 7 listopada na ekranach kin zadebiutuje kolejna, szósta już część "Listów" zatytułowana "Listy do M. Pożegnania i powroty". W filmie zobaczymy doskonale znanych z poprzednich części aktorów takich jak choćby Maciej Stuhr, Tomasz Karolak czy Roma Gąsiorowska. Nie zabraknie także Agnieszki Dygant, która ponownie wcieliła się w rolę temperamentnej Kariny Lisieckiej. Gwiazda pojawiła się na poniedziałkowej premierze filmu w Warszawie i skradła całe show!
Agnieszka Dygant zachwyciła na premierze "Listów do M." Poczuła już święta?
Agnieszka Dygant, aktorka znana nie tylko z "Listów do M", ale także takich hitów jak "Prawo Agaty", "Kobiety mafii" czy "Botoks" pojawiła się w poniedziałek na warszawskiej premierze filmu "Listy do M. Pożegnania i powroty" i zachwyciła bardzo kobiecą stylizacją. Gwiazda zdecydowała się na biały, gorsetowy top z odkrytymi ramionami oraz szerokie, jasne spodnie, do których dobrała delikatne sandałki odsłaniające palce.
Dopełnieniem stylizacji było białe futerko, które Dygant zarzuciła na ramiona, wcielając się na chwilę w uroczą śnieżynkę. Nic dziwnego, ze skradła tego wieczoru całe show!