Amanda Seyfried i Thomas Sadoski pobrali się w sekrecie w zeszły weekend
40-letni aktor wyznał, że on i gwiazda filmu "Mamma Mia" pobrali się w zeszłym tygodniu.
40-letni aktor wyznał, że on i gwiazda filmu "Mamma Mia", którzy spodziewają się razem dziecka, pobrali się w zeszłym tygodniu. Aktor wyznał również, że był to "idealny" dzień.
W rozmowie z Jamesem Cordenem podczas "The Late Late Show" powiedział: - Pobraliśmy się w sekrecie. Po prostu polecieliśmy do pewnego kraju razem z osobą, która udzieliła nam ślubu i zrobiliśmy to. To był wspaniały dzień. Był idealny.
- Ona jest kobietą, którą kocham, podziwiam i szanuję najbardziej na świecie. Wiem, że się przyjaźnicie i wiem, że chciałaby, abyś wiedział o naszym ślubie, ale nie mów o tym nikomu.
Para napisała własne przysięgi małżeńskie, a podczas ceremonii towarzyszył im ukochany pies Amandy - Finn.
Amanda wyznała wcześniej, że jest już gotowa, aby "spotkać się" ze swoim dzieckiem.
Zapytana o to, jak przebiega jej ciąża, 31-letnia aktorka odpowiedziała: - Wszystko jest w porządku. Jestem już gotowa, aby spotkać się z moim dzieckiem.
Thomas w samych pozytywnych słowach wypowiadał się na temat Amandy i jej ciąży: - To najlepsza rzecz w moim życiu. Ona jest niezwykła, niesamowita. Posłużę się cytatem z filmu "Pogromcy duchów": Jestem tak przerażony, że nie potrafię racjonalnie myśleć, ale jednocześnie jestem bardzo podekscytowany.
- Ona już jest niezwykłą mamą i jestem z niej bardzo dumny. Jej głos... o mój Boże, już wiem, że to dziecko jest szczęściarzem. Ona będzie mu śpiewać, a ja zajmę się kupkami.
Przed ogłoszeniem radosnej nowiny piękna blondynka przyznała, że każdego dnia czuje na sobie presję posiadania dzieci.
Wyznała: - Społeczeństwo cały czas przypomina nam o jajeczkach, które umierają, a ja mam już tego dość. Odpowiadam: Zrozumiałam!Technologia jest teraz tak zaawansowana. Można mieć dzieci do 50 roku życia. Ale ja codziennie czuję tę presję.