Anna Lewandowska: "Naszą rodzinę dotknęła niewyobrażalna strata"
W piątek 25 lutego zmarła śpiewaczka Teatru Wielkiego w Łodzi Jolanta Krzywańska. Prywatnie była mamą realizatorki filmowej Marii Stachurskiej i babcią Anny Lewandowskiej. O śmierci Jolanty Krzywańskiej poinformowano na profilu facebookowym ośrodka sztuk walki Dojo Stara Wieś.
"W Dojo Stara Wieś pozostał Twój uśmiech, serce i ciepło... Ś.P. Jolanta Krzywańska 1935-2022 Babcia dla wielu..." - czytamy w pożegnalnym wpisie na profilu Dojo Stara Wieś. Krzywańska bywała w tym miejscu, bo tu obozy sportowe od lat organizuje jej wnuczka, Anna Lewandowska.
Słynna trenerka i żona kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski często pokazywała zdjęcia z babcią w swoich mediach społecznościowych. "Jestem wdzięczna za jej miłość, ogromne doświadczenie i niezwykłe historie, którymi się z nami dzieli i za to, że jest najlepszą Prababcią" - napisała na Instagramie rok temu, składając życzenia w Dniu Babci. Z komentarzy, które się ukazały pod tym postem, można się było dowiedzieć, że Jolanta Krzywańska była zagorzałą fanką swojej wnuczki, chętnie pojawiała się na organizowanych przez nią obozach, gdzie optymizmem, energią i uśmiechem zarażała innych i dopingowała do wysiłku. Sama mimo 86 lat prezentowała doskonałą formę.
Kim była Jolanta Krzywańska, babcia Anny Lewandowskiej?
Jolanta Krzywańska, mama Marii Stachurskiej, przez lata związana była z Teatrem Wielkim w Łodzi. Na scenie zachwycała widzów solowymi partiami operowymi. Gdy pożegnała się z karierą sceniczną, znalazła kolejną artystyczną pasję - rękodzieło. Na swoim profilu na Facebooku pokazywała zdjęcia wykonanych przez siebie wycinanek, ozdobnych bombek z materiału czy pisanek. Jednak opera niezmiennie zajmowała szczególne miejsce w jej sercu, czego wyrazem były liczne pamiątkowe zdjęcia, którymi dzieliła się na swoim profilu. Czarno-białe fotografie zdradzały jej niezwykłą urodę i ogromną pogodę ducha.
***
Zobacz także: