Anna Wendzikowska zaczęła naukę tańca... na rurze

Dziennikarce "Dzień dobry TVN" znudziło się chodzenie na siłownię i postanowiła spróbować czegoś nowego. Zapisała się na lekcje pole dance, czyli zajęcia łączące elementy tańca i akrobatyki przy wykorzystaniu pionowego drążka. Pierwsze lekcje już za nią.

Annę Wendzikowską znudziły ćwiczenia na siłowni
Annę Wendzikowską znudziły ćwiczenia na siłowniPiotr MoleckiEast News

Anna Wendzikowska wrzuciła na Instagram swoje zdjęcie z sali treningowej, gdy wykonuje trudną figurę gimnastyczną. Co się za tym kryje? "Poczułam, że potrzebuję nowej zajawki... I że muszę się jednak regularnie ruszać, a siłownia trochę mnie nudzi" - zwierzyła się gwiazda "Dzień dobry TVN".

"Zbierałam się już od jakiegoś czasu do tego pole dance, bo słyszałam, że to superćwiczenie na ciało, a jak patrzyłam na różne zdjęcia z zajęć to byłam pewna, że nie będzie nudy. Pierwsza lekcja z Pauliną Zelman już za mną. Zdecydowanie mi się podoba" - opowiada swoim fanom.

Wendzikowska nie jest pierwszą polską gwiazdą, która posmakowała tańca na rurze. Szlak przetarły jej Klaudia Halejcio, Tamara Gonzalez Pera i Kamila Szczawińska.

Przy uprawianiu pole dance najmocniej pracuje górna część ciała. Intensywnie wykorzystywane są mięśnie rąk, pleców i mięśnie brzucha. Najpierw kursanci przygotowują swoje ciało, później uczą się podstawowych figur przy drążku. Wykonywanie całych układów to wyższy stopień wtajemniczenia, amatorzy pole dance poprzestają zazwyczaj na trenowaniu pojedynczych figur.

W najbliższym tygodniach Wendzikowska może mięć więcej czasu na zgłębianie nowej pasji. A to dlatego, że z powodu pandemii nie wyjeżdża już na konferencje prasowe zagranicznych filmów. Z gwiazdami hollywoodzkich produkcji rozmawia online, siedząc w studiu "Dzień dobry TVN". Niedawno w ogniu jej pytań znaleźli się m.in. Bill Pullman i Gerard Butler.

Zobacz również:

***

Potrzeba jeszcze ponad czterech milionów złotych, żeby Hania mogła rozpocząć terapię
Potrzeba jeszcze ponad czterech milionów złotych, żeby Hania mogła rozpocząć terapięarchiwum prywatne

Hania ma 17 miesięcy i SMA1 - rdzeniowy zanik mięśni. Innowacyjna terapia genowa kosztuje ponad 9 milionów złotych. Środki potrzebne są jak najszybciej, bo warunkiem przystąpienia do leczenia jest rozpoczęcie go przed ukończeniem drugiego roku życia. Niestety, w prowadzonej od sześciu miesięcy zbiórce, nadal brakuje ponad czterech milionów złotych.

JEŚLI MOŻESZ, WESPRZYJ ZBIÓRKĘ: www.siepomaga.pl/haneczka

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas